koncentrator kultury wyciskamy 100% kultury z kultury - wyciskaj z nami!

Na naszych stronach internetowych stosujemy pliki cookies.

Korzystając z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki
wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies zgodnie z  Polityką Prywatności.

» ROZUMIEM I AKCEPTUJĘ
Wrocławianka roku GalaCO JEST GRANE - listopad 2024 - nr 365
zmodyfikowano  7 lat temu

RZYMSKIE WAKACJE- 110 LAT KINA MUZA

Poznań »
CO było GRANE - ARCHIWALNE TERMINY » » 12 157 wyświetleń od 13 maja 2018

SEANS W 65. ROCZNICĘ ŚWIATOWEJ PREMIERY FILMU
Niewiele osób pamięta, że komedia romantyczna Williama Wylera „RZYMSKIE WAKACJE” jest pierwszym filmem, w którym Audrey Hepburn zagrała rolę pierwszoplanową (Oscar® dla najlepszej aktorki pierwszoplanowej w roku 1954). Wbrew pozorom, pierwotnym wyborem reżysera do roli księżniczki Anny była Elizabeth Taylor, a tuż za nią szereg innych, nieosiągalnych wówczas aktorek. Po zakończeniu castingu, na który zaproszono Hepburn bez większego przekonania, postanowiono nie wyłączać kamery. Na prośbę Paramount przeprowadzono z nią wywiad, w trakcie którego opowiadała o swoich przeżyciach wojennych, a także doświadczeniu, jakiego nabrała tańcząc w balecie. Aktorka, myśląc, że kamera jest wyłączona, wskoczyła na łóżko i zapytała: Jak było? Wypadło dobrze? Ta sytuacja miała ostatecznie ukazać Wylerowi urok, humor, niewinność i talent młodziutkiej Audrey Hepburn.
Filmowy duet, stworzony przez Gregory’ego Pecka i Audrey Hepburn, przemierzając ukradkiem letnie ulice Wiecznego Miasta, buduje jedną z najbardziej szczerych relacji, jakie zaoferowało nam kino. Żaden inny tytuł nie oprowadzi Was po zakamarkach stolicy Włoch, pozostawiając równie szeroki uśmiech na twarzy. „RZYMSKIE WAKACJE” wciąż bawią i wzruszają tak samo, jak 65 lat temu, co byłoby niemożliwe, gdyby w księżniczkę Annę wcieliła się inna aktorka.

zmodyfikowano  7 lat temu
przewiń ekran do początku stronyprzewiń ekran do początku strony

Wybierz kasę biletową:

ZAMKNIJ