koncentrator kultury wyciskamy 100% kultury z kultury - wyciskaj z nami!

Na naszych stronach internetowych stosujemy pliki cookies.

Korzystając z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki
wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies zgodnie z  Polityką Prywatności.

» ROZUMIEM I AKCEPTUJĘ
CO JEST GRANE - LISTOPAD 2024 - nr 365ARTYSTA BEZ GRANIC PAFAWAGWrocławianka roku Gala
zmodyfikowano  4 lata temu

Analogowy wizjoner | 17\. Millennium Docs Against Gravity

Poznań »
CO było GRANE - ARCHIWALNE TERMINY » » 11 120 wyświetleń od 31 sierpnia 2020

Poznań » Święty Marcin 30 » NA MAPIE

  • 5 września 2020, sobota
    » 20:45

Zakup biletu jest jednoznaczny z akceptacją szczegółowych warunków uczestnictwa w seansach i wydarzeniach organizowanych przez Kino Muza w Poznaniu: http://kinomuza.pl/muza_events/1129

Dr Florian ''Doc'' Kaps to ekscentryczny wiedeński biolog, który od zawsze zafascynowany był analogowymi nośnikami obrazu i dźwięku. Gdy w 2008 roku, w rok po pojawieniu się na rynku pierwszego iPhone’a, ostatniej fabryce Polaroida w Enschede w Niderlandach groziła rozbiórka, postanowił zebrać 180 000 euro potrzebnych do jej odkupienia, żeby uratować ją od upadku. Początkowo nie mógł używać nazwy Polaroid, więc nazwał swoją firmę Impossible i otworzył biuro w Berlinie, gdzie zatrudnił grupę kreatywnych cyfrowych zapaleńców. Marzenie na przywrócenie popularności Polaroida było trudne do spełnienia, bo formuła polaroidowego filmu została utracona. Nie było chemikaliów potrzebnych do jego produkcji i w ten sposób rozpoczął się proces jego ponownego odkrywania. Doc okazał się wizjonerem, ale nie był zbyt przedsiębiorczy. Gdy na horyzoncie pojawił się polski fotograf osadzony w Nowym Jorku Oskar Smołokowski wraz z ojcem-multimilionerem Wiaczesławem Smołokowskim, Doc musiał opuścić założoną przez siebie firmę, dzieląc los Steve’a Jobsa (cytowanego w filmie kilka razy).
Film dokumentuje działalność Doca i innych pasjonatów analogowej rewolucji. Poznajemy jej technologię i zaplecze: telefony stacjonarne, odtwarzacze płyt i prasy drukarskie. I oczywiście wiele ciekawych polaroidowych zdjęć: od Andy Warhola po Lady Gagę. Film, kręcony przez sześć lat na taśmie 35 mm, z pełną partyturą orkiestrową nagraną na żywo bezpośrednio na płytę winylową, pokazuje, że w epoce cyfrowej Polaroid jest alternatywną rozrywką, ale także szansą na ponowne zaufanie naszym zmysłom.

zmodyfikowano  4 lata temu
przewiń ekran do początku stronyprzewiń ekran do początku strony

Wybierz kasę biletową:

ZAMKNIJ