koncentrator kultury wyciskamy 100% kultury z kultury - wyciskaj z nami!

Na naszych stronach internetowych stosujemy pliki cookies.

Korzystając z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki
wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies zgodnie z  Polityką Prywatności.

» ROZUMIEM I AKCEPTUJĘ
Wrocławianka roku GalaARTYSTA BEZ GRANIC PAFAWAGCO JEST GRANE - LISTOPAD 2024 - nr 365
zmodyfikowano  12 lat temu

WYSTAWA PRAC

Poznań »
CO było GRANE - ARCHIWALNE TERMINY » » 24 976 wyświetleń od 1 stycznia 2007
  • od: 23 lutego 2003, niedziela
    do: 13 kwietnia 2003, niedziela

GUSTAWA GWOZDECKIEGO 1880-1935

Jeden z czołowych reprezentantów modernizmu, Gustaw Gwozdecki (1880-1935), okrzyknięty przez krytykę mianem polskiego fowisty, wybitny współtwórca wielonarodowej École de Paris, zasłużony działacz organizacji polonijnych, po ponad pół wieku zapomnienia ma szansę powrócić i zająć od dawna należne mu miejsce na kartach polskiej historii sztuki i kultury. Przygotowana przez Muzeum Narodowe w Poznaniu wystawa monograficzna, ukazuje po raz pierwszy po wojnie całokształt wielostronnej i złożonej twórczość tego wędrującego artysty, działającego od początku XX wieku w kraju, a następnie w Paryżu i Nowym Jorku. Na wystawie pokazane zostały prawie wszystkie zachowane prace Gwozdeckiego znajdujące się w kolekcjach publicznych i prywatnych w kraju, Francji i Stanach Zjednoczonych – ogółem ok. 170 obiektów: 50 obrazów olejnych, 120 prac na papierze – rysunki (w tym po raz pierwszy w całości kolekcja Fundacji Kościuszkowskiej), akwarele, gwasze i grafika oraz jedyna istniejąca rzeźba. Integralną część wystawy stanowi próba odtworzenia zaginionego dorobku rzeźbiarskiego w formie fotograficznych reprodukcji. Tak pomyślana ekspozycja ukazuje po raz pierwszy w dziejach polskiego wystawiennictwa bogactwo i różnorodność twórczości Gustawa Gwozdeckiego, który pozostaje jak dotąd niekwestionowaną, a jednocześnie jedną z najbardziej niedocenionych indywidualności w sztuce polskiej okresu modernizmu i międzywojnia. Pozwala ona prześledzić główne wątki tematyczne oeuvre artysty w chronologicznym przebiegu, ale i w jego najcenniejszych artystycznie odsłonach. Wystawie towarzyszy katalog dzieł wszystkich Gwozdeckiego, który stanowi pierwsze pełne naukowe opracowanie jego dzieł istniejących i zaginionych. Organizatorzy mają nadzieję, że wystawa i katalog wypełnią istotną lukę w historii nowoczesnej sztuki polskiej i w badaniach nad wkładem artystów z Polski do sztuki europejskiej oraz przyczynią się do odnalezienia choćby części prac artysty, uznanych dziś za zaginione.

Gustaw Gwozdecki urodził się 23 maja 1880 r. w Warszawie w rodzinie o bogatych tradycjach teatralnych. Około 1898 r. udał się do Monachium i tam studiował w prywatnych szkołach Stanisława Grocholskiego i Antona Ažbègo. Mając za sobą pierwsze doświadczenia postimpresjonistyczne i sukcesy odniesione wystawianymi w monachijskim Kunstvereinie studiami plenerowymi, wstąpił na scenę polskiej sztuki około 1900 r., w momencie przełomowym i zwrotnym. W latach 1900-1901, kontynuował naukę w kraju, prawdopodobnie w krakowskiej klasie Jana Stanisławskiego oraz w prywatnej szkole Konrada Krzyżanowskiego w Warszawie. Znaczenie najistotniejsze i kluczowe dla jego życia i sztuki miało entuzjastyczne przyjęcie modernistycznej koncepcji twórcy głoszonej przez Stanisława Przybyszewskiego oraz poznanie za jego pośrednictwem sztuki Edvarda Muncha. Gwozdecki kształtowany zarówno przez środowiska warszawskie jak i krakowskie, stał się wkrótce jednym z głównych, obok Wojciecha Weissa i Witolda Wojtkiewicza, młodych reprezentantów modernizmu i wczesnego ekspresjonizmu. Gwozdecki przyjechał po raz pierwszy do Paryża w 1902 r. i wówczas rozpoczął naukę rzeźby w pracowni Huberta Ponscarme’ a w École des Beaux-Arts, by w roku następnym, już jako 23-letni stypendysta Towarzystwa Zachęty Sztuk Pięknych w Warszawie, zamieszkać na stałe (jako jeden z pierwszych polskich artystów) na Montparnassie. Choć artysta miał już za sobą bagaż rodzimego symbolizmu i protoekspresjonistycznych doświadczeń, to nie zdołał ukształtować jeszcze w tym czasie własnej wizji artystycznej. W 1904r. zadebiutował w Salonie Jesiennym. Odtąd regularnie wystawiał swoje obrazy i rzeźby na paryskich Salonach, jednocześnie obficie obsyłając wystawy w kraju oraz eksponował swoje prace w Wiedniu i Berlinie. Był jednym z pierwszych polskich artystów, którzy dla przeciwdziałania ciążeniu ku rodzimemu symbolizmowi oparli się na awangardowych wzorach francuskich. Początkowo przelotnie podczas pobytu w Bretanii w 1905r. zafascynował go Gauguin i szkoła Pont-Aven, za pośrednictwem twórczości Władysława Ślewińskiego, następnie już na dłużej Matisse i fowizm. Gwozdecki jest jedynym polskim artystą, którego malarstwo czerpiąc z odkryć fowizmu osiągnęło w latach 1910-1914 pełnię oraz silny wyraz indywidualny. Do pierwszych polskich admiratorów i wspierających artystę krytyków oprócz Antoniego Potockiego, który pisał iż maluje on promieniami czystych barw tęczy, należeli związani ze środowiskiem lwowskim: Artur Schröder, Marian Olszewski i Władysław Witwicki. Związany z formistycznym ruchem Leon Chwistek w swych wspomnieniach z paryskiego Salonu Niezależnych 1912r., wymieniał jednym tchem nazwisko Gwozdeckiego, obok Picassa i Matisse’a. Gwozdecki został obdarzony jednocześnie wysoką oceną awangardowej krytyki francuskiej. Przyjaciółmi oraz gorącymi zwolennikami jego sztuki, byli krytycy związani z czasopismem La Plume - rówieśnik artysty (ur. 1880r.), poeta polskiego pochodzenia Guillaume Apollinaire, młody krytyk André Salmon oraz należący do starszej generacji, wpływowy Louis Vauxcelles. Lata ekspresjonistyczno - fowistycznej fazy to okres największych sukcesów na paryskiej scenie artystycznej, a należące do niego dzieła pokazane podczas dwóch wystaw zorganizowanych przez samego twórcę we własnej pracowni na Montparnassie (9, Impasse de l’ Astrolabe) w 1912 i 1913r.zyskały świetne recenzje m. in. Salmona, Apollinaire’a i Vauxcellesa. Gwozdecki był obok Meli Muter i Mojżesza Kislinga bardzo wyrazistą i barwną postacią wśród polskich artystów tworzących międzynarodową kolonię artystyczną w Paryżu. Pierwszymi mistrzami i duchowymi przewodnikami na szerokich wodach francuskiej sceny artystycznej byli dlań, należący do starszej generacji, Olga Boznańska i Władysław Ślewiński. Oprócz Bolesława Biegasa w gronie jego najlepszych przyjaciół znaleźli się Eugeniusz Zak i Eli Nadelman. Utrzymywał również ożywione stosunki, głównie na forum kawiarnianym, z przedstawicielami wielonarodowej cyganerii z Montparnasse’u, spotykając się z Amedeo Modiglianim, Giorgiem de Chirico i Pierrem Roy. Gwozdecki znał Matisse’a i przyjaźnił się z rzeźbiarzem Emilem - Antoinem Bourdellem, którego pomoc i wsparcie zyskał dla realizacji swej idei stworzenia polskiej Akademii Malarskiej zwanej Académie Polonaise w Paryżu. Chociaż krótkotrwały żywot otwartej w czerwcu 1914 r. w sercu Montparnassu uczelni przerwał wybuch pierwszej wojny światowej, to żywiołowa ekspresja jej założyciela i kierownika, zafascynowała wielu młodych. Później przez kręgi emigracyjne została uznana jako wielki symbol egzystencji oraz intelektualna ambasada Polski we Francji. Od 1916r. na zmianę przebywał w Paryżu i Nowym Jorku. Wyjazd do Ameryki rozpoczął kolejny etap jego rzeczywistej i co najważniejsze przymusowej, duchowej emigracji. Od początku lat dwudziestych skłaniał się ku różnym stylizacjom i ulegał wpływom- m.in. nowego klasycyzmu i Nowej Rzeczowości oraz inspiracjom- portretami fajumskimi, malarstwem aleksandryjskim, wyrafinowanym rysunkiem waz greckich, sztuką hinduską czy japońską. Prace z lat międzywojennych, zwłaszcza od 1927 r., kiedy to artysta po przeszło dziesięcioletniej nieobecności ponownie zamieszkał na Montparnassie, często zbliżały się do tego co można określić jako kwintesencję łagodnego ekspresjonizmu École de Paris, będącego synonimem wysmakowanej sztuki figuratywnej o znamionach specyficznej stylizacji, zabarwionej nutą smutku, nostalgii czy wyobcowania. Można w nich odnaleźć liczne analogie z artystami zaliczanymi do Szkoły Paryskiej jak Modigliani, Kisling, Zak. Był zawsze artystą eksperymentującym, poszukującym nowych środków wyrazu do przedstawiania swoich idei plastycznych. Do najbardziej nowatorskich i oryginalnych dokonań w okresie powojennym doszedł w rysunkowych i graficznych seriach aktów i głów. Geneza tych prac, które należą do najwybitniejszych osiągnięć sytuujących się w pobliżu, ale i w dystansie do europejskiego nurtu art déco, tkwiła w młodzieńczej fascynacji teorią linii jako wartości macierzystej ekspresji plastycznej. Niezależny charakter Gwozdeckiego wpłynął również na jego los w Stanach Zjednoczonych oraz możliwość zachowania własnej osobowości, wyraźnie odcinającej się od amerykańskiego środowiska artystycznego. Jako wyraz uznania i osiągnięcia dość znacznej pozycji w Ameryce było powołanie go na prezesa nowojorskich Salonów Dorocznych oraz fakt zakupu jego dzieł przez znanego kolekcjonera Johna Quinna. Gwozdecki działając aktywnie w organizacjach polonijnych m. in. Towarzystwie Artystów Polskich (zyskując sobie nawet miano nie koronowanego przywódcy) i Kole Artystów Polskich w Paryżu, czy Komitecie Stosunków Artystycznych Polsko-Amerykańskich, utrzymywał ciągły kontakt z artystycznym środowiskiem Krakowa, Zakopanego, Lwowa, Warszawy i Poznania, niestrudzenie podejmując szereg inicjatyw propagandowych na rzecz Polski i polskich kolegów artystów, którzy nazwali go nawet Wskrzesicielem. Był członkiem i brał udział w wystawach artystycznych stowarzyszeń Sztuka oraz Rzeźba. Dowodem uznania dla jego dokonań i wysokiej pozycji w Paryżu oraz popularności w kręgach rodzącej się w kraju awangardy, było wybranie go na paryskiego patrona i zaproszenie do udziału w pierwszych wystąpieniach formistów. Gwozdecki był indywidualnością dużego formatu, niezależnym twórcą o dużej samoświadomości artystycznej, który umiał wokół siebie stworzyć atmosferę fascynacji i zainteresowania. Artysta zmarł nagle w swojej paryskiej pracowni na Montparnassie 8 marca 1935r. Polska nie upomniała się jednak o swojego artystę i w długim okresie powojennym Gwozdecki był u nas artystą nieobecnym i zapomnianym, chociaż za życia był sławny i zawsze wzbudzał duże zainteresowanie prasy, a liczba wystaw w kraju i za granicą, w których brał udział jest zdumiewająca. Przyczyną tego stanu rzeczy stało się zwłaszcza przekreślenie przez wybuch II wojny światowej, planów zorganizowania retrospektywnej wystawy twórcy w Instytucie Propagandy Sztuki w Warszawie oraz sprowadzenia spuścizny artysty do Polski, w wyniku czego jego dorobek został rozproszony po świecie, głównie w kolekcjach prywatnych we Francji i Stanach Zjednoczonych. Zbiory dzieł Gwozdeckiego wśród instytucji publicznych posiadają: Muzea Narodowe w Warszawie, Poznaniu i Krakowie, Towarzystwo Historyczno-Literackie w Paryżu, Fundacja Kościuszkowska w Nowym Jorku, Galeria Sztuki przy Uniwersytecie Yale oraz nowojorska Biblioteka Publiczna. Największą prezentacją dzieł artysty w Polsce jak dotąd była wystawa kolekcji prywatnej: Malarstwo polskie w zbiorach Ewy i Wojciecha Fibaków w Muzeach Narodowych w Warszawie i Poznaniu w 1992r.

zmodyfikowano  12 lat temu
przewiń ekran do początku stronyprzewiń ekran do początku strony

Wybierz kasę biletową:

ZAMKNIJ