koncentrator kultury wyciskamy 100% kultury z kultury - wyciskaj z nami!

Na naszych stronach internetowych stosujemy pliki cookies.

Korzystając z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki
wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies zgodnie z  Polityką Prywatności.

» ROZUMIEM I AKCEPTUJĘ
Wrocławianka roku Gala
zmodyfikowano  9 lat temu  »  

WROGOŚCINNOŚĆ: Pobyt Tolerowany - akcja w prywatnym mieszkaniu

CO było GRANE - ARCHIWALNE TERMINY » » 17 359 wyświetleń od 30 marca 2016
  • 30 kwietnia 2016, sobota
    » 17:00
  • 29 kwietnia 2016, piątek
    » 17:00

WROGOŚCINNOŚĆ. Cykl działań edukacyjno-kulturalnych

Zapraszamy na cykl wykładów, spotkań, warsztatów i akcji artystycznych poświęconych tematyce „spotykania Innego” – osoby innej narodowości, rasy, kultury, religii, pochodzącej z innych środowisk lub warstw społecznych. Spróbujemy odpowiedzieć sobie na pytania: Czego i dlaczego się boimy? Czego nie rozumiemy? Jak się komunikować? Jak reagować? Jak rozmawiać?

Nawiązując do pojęcia „wrogościnności” sformułowanego przez Jaquesa Derridę, chcemy zapytać o warunki gościnności i o jej granice, podjąć dyskusję na temat relacji między gościem a gospodarzem, sytuacji „bycia gościem” w obcych kulturowo przestrzeniach.

„Pobyt tolerowany” – akcja teatralna w prywatnym mieszkaniu, narratorka Ewa Łukasiewicz / koncepcja i realizacja Weronika Fibich

"POBYT TOLEROWANY" - (termin prawny) forma ochrony, dzięki której cudzoziemiec, któremu odmówiono nadania statusu uchodźcy, może legalnie przebywać na terytorium obcego państwa.

"[...] często obcy jest tym, który kwestionuje" - tak jakby samo jego zjawienie się naruszało spokój panowania tego, co swoje, zakłócało porządek zadomowienia, rzucało wyzwanie błogiemu stanowi, w którym wszyscy mogą czuć się u siebie, a wszystkie rzeczy zdają się spoczywać na swoim miejscu. Jako nieswój, Obcy - według częstego rozpoznania - jawi się jako problem”.

Pobyt tolerowany to niepewne jutro, łączące aspekty uchodźczej przeszłości i teraźniejszości. Jest soczewką skupiającą jednostkowość, wobec której Inni to my; kalejdoskopem przedstawiającym warianty postrzegania przemilczanej rzeczywistości. Dylemat odpowiedzialności za usłyszane historie oraz ich wykorzystanie staje się problemem wspólnym - niewiedza i niepamięć przestają być wymówką. Pobyt tolerowany to stan pozornej ochrony i bezpieczeństwa. Nikt nie jest "u siebie".

Opowieść wykorzystująca różnorodne środki wyrazu artystycznego, akcentuje kwestie najistotniejsze dla „uchodźczego bytu” – absurd i obłudę systemu, zależności polityczne, ograniczenia prawne, powracające wspomnienia i tęsknotę za rodziną, krajem, normalnością, pełnym człowieczeństwem. Obnaża stan, w którym osobiste doświadczenia wojny korespondują z niepewną przyszłością, pozornym bezpieczeństwem oraz druzgocącą stagnacją, jaką uciekinierzy z krajów ogarniętych konfliktami zastali w Polsce. Miejsce gry – prywatne mieszkanie staje się przestrzenią deziluzji i spotkania, nie tylko z prawdą swoistych świadectw, ale także ze współuczestnikami akcji i samym sobą. W tej wspólnocie rodzą się pytania. Nie na wszystkie znajdują się odpowiedzi. I nie na wszystkie odpowiada się bezrefleksyjnie.

Koncepcja i realizacja, scenariusz, prowadzenie wywiadów z cudzoziemcami: Weronika Fibich

Narrator akcji, scenariusz: Ewa Łukasiewicz

Instalacje: Justyna Rochala

Materiał video: Grzegorz Habryn (PSM)

Zdjęcia i materiał video z udziałem rodziny cudzoziemców: Ewa Ciechanowska

Muzyka: Tomasz Krzyżanowski

Montaż audycji radiowej, gromadzenie materiałów, organizacja i promocja projektu: Patrycja Terciak

Gromadzenie materiałów, organizacja i promocja projektu: Elżbieta Mentel, Katarzyna Skręt

Konsultacje merytoryczne, tłumaczenia: Joanna Paliwoda-Szubańska

Szczególne podziękowania dla rodziny cudzoziemców (z Czeczenii) – Luizy i Adama z dziećmi: Khedą, Abdulem, Mediną, Aiszą oraz Eliną, za rozmowy, spotkania i wspólne gotowanie.

Doświadczenie, jakie było moim udziałem w trakcie akcji teatru Kana „Pobyt tolerowany”, na dobre zapadło w pamięć. Więcej nawet. Teraz, po kilku miesiącach od tego wydarzenia, które było ważną lekcją pamięci i tolerancji, owo doświadczenie staje się jeszcze bardziej aktualne w świetle tego, co dzieje się u bram Europy i w jej obrębie. Mam na myśli kolejne fale uchodźców (a może, jak proponuje to pięknie profesor Jerzy Bralczyk – powinniśmy o tych ludziach mówić „przychodźcy”?), zwane przez media „ludzkim morzem”. „Pobyt tolerowany” uczy jednego, a mianowicie, że każdy człowiek to odrębna historia, pamięć, uwikłanie w szerszy kontekst oraz – może przede wszystkim – inni ludzi, wśród których zawsze musi żyć. Nauczyliśmy się tolerować jednostki, ale ciągle nie wiemy, co począć, kiedy tych jednostek jest więcej, kiedy tworzą oni „ludzkie morze” – nieszczęść, obaw, nadziei i pragnień. Europa nie potrafi sobie z tym poradzić, jako że przerasta nas SKALA problemu. Łatwo nam akceptować obcych, jeśli tylko „rozpływają” się wśród nas, stanowią kolorowy dodatek do naszego oswojonego orbis interior. Kiedy jest ich więcej, pokłady naszej tolerancji jakby idą w zapomnienie, a rodzi się lęk, ksenofobia i agresywna obrona „naszości”. „Pobyt tolerowany” uczy, że obcość wymaga intymności, bo tylko wówczas zbliżamy się do innego człowieka w sensie egzystencjalnym. Spróbujmy sobie wyobrazić taką intymność w odniesieniu do owego ludzkiego morza, w których przecież każdy człowiek to kropla, w której widać cały ocean…

Wojciech Józef Burszta, LUDZKIE MORZE

autor:
zmodyfikowano  9 lat temu  »  
przewiń ekran do początku stronyprzewiń ekran do początku strony

Wybierz kasę biletową:

ZAMKNIJ