Wystawa Pawła Kuli
- od: 8 września 2006, piątekdo: 8 października 2006, niedziela
przesilenie / epicentrum / spotkanie
Wernisaż: 8 września, godz. 18:00, Muzeum Sztuki Współczesnej, ul. Staromłyńska 1
Spotkanie autorskie - 6 września, godz. 18:00, Klub Storrady, Domek Grabarza, ul. Storrady 2
Przesilenie
W astronomii terminem przesilenie
określa się moment, kiedy Słońce
dociera do skrajnych położeń na niebie – jest wtedy najwyżej lub
najniżej nad horyzontem w ciągu całego roku. Przesilenie, w trakcie
którego zachodzi do odwrócenia dominującej tendencji bardzo silnie
zaznaczało się w sferze aktywności żywych stworzeń oraz samego
człowieka. Wszystkie kultury wykształciły szereg ceremonii związanych z tymi skrajnymi momentami. Często akurat przesilenie zimowe było czasem
symbolicznej przemiany, końcem starego i początkiem nowego świata.
Obserwacja naturalnych cykli, które są wobec człowieka nadrzędne była
jednym z ważniejszych doświadczeń ludzkości na początku dziejów.
Epicentrum (2006)
W przedstawieniach człowieka twarz jest najsilniejszym obszarem. Wiara, że portret to nie tylko odwzorowanie rzeczywistości ale także wizerunek, który wydobywa i ukazuje prawdę sięga początków samej fotografii. Oczy nazywane czasem ‘zwierciadłem duszy’ to najmocniej nacechowana emocjonalnie część ludzkiego ciała. Oczy umożliwiają kontakt i są postrzegane jako brama do wewnętrznego świata.
Całe dzieciństwo mieszkałem ze starszym bratem w jednym pokoju. Czasami zdarzało mi się obserwować go podczas snu. Fascynowało mnie to, że mimo pozornego bezruchu, gdzieś wewnątrz jego ciała toczy się tajemne życie. Najbardziej intrygujące było jednak to, że procesy te wydawały się być pozbawione jego kontroli, a on sam wydawał się być kimś innym. Kiedyś w nocy wyposażony w małą latarkę bardzo delikatnie podniosłem jego powieki. Pod nimi były tylko nic niewidzące oczy, ale ani śladu mojego brata.
W przepastnym rodzinnym archiwum jest wiele dokumentacji wykonanych na pogrzebach. W tym przypadku najważniejszą motywacją wspólnego pojawienia
się
na fotografii jest okazja ostatniego uczestnictwa we wspólnym świecie.
Szczególnie w środowiskach wiejskich jest to ważny element współczesnych
rytuałów pożegnania. Zmarli na tych zdjęciach ten ostatni raz jakby
jeszcze trochę żyją. Wpatrując się w portret matki ojca wykonany tuż po jej śmierci zawsze miałem wrażenie, że jej zamknięte oczy oznaczają
tylko sen.
Gest zamknięcia oczu ma bardzo szeroką kulturową konotację. To oddalenie od realności zewnętrznej, moment wyciszenia, skupienia na równoległym wewnętrznym świecie. W przedstawieniach wizualnych osoby z zamkniętymi oczami przebywają w innym stanie świadomości, śpią albo są martwe. Obrazy te kulturowo często związane są także z przeżywaniem przyjemności i rozkoszy (pocałunki i sceny erotyczne w filmach). Zdjęcie człowieka z przypadkowo zamkniętymi powiekami uznawane jest za nieudane. Dzieci w zabawie czasami identyfikują zasłonięcie oczu z byciem niewidzialnym lub nieobecnym. Rzeczywistość nie zobaczona nie istnieje.
W zrealizowanym projekcie osoby były portretowane w przestrzeni mającej z nimi bezpośredni związek (miejsce zamieszkania, pracy), czasami w miejscach przypadkowych. Każda z tych osób na moje wyraźne życzenie zamykała oczy. Podczas robienia zdjęć zauważyłem, że ten prosty zabieg był dla niektórych źródłem niezwykłego napięcia. Samo pozowanie do fotografii uwikłane jest dziwną relację z aparatem, narzędziem, które nas beznamiętnie ogląda. Tkwiąc przed kamerą jednocześnie patrzymy na siebie i chcemy mieć nad tym kontrolę. Ułożenie ciała, mimika twarzy, kierunek spojrzenia to elementy, które w tym pomagają. Inaczej patrzy się na osobę pozbawioną tej tarczy. Część z fotografowanych mimo zamkniętych powiek starała się nawiązać ze mną kontakt uśmiechając się.
Kreacja wizerunku na fotografii w szczególny sposób zależy od sposobu rejestracji. Portretując tych ludzi miałem świadomość bycia podglądaczem i podejrzewam, że największym dyskomfortem był fakt, że osoby te pozowały z zamkniętymi oczami. Wrażenie, że widzimy ukryty, wewnętrzny świat realizuje się raczej w przewrotnej grze z samym sposobem przedstawienia. To, co można zobaczyć dzieje się w wyobraźni oglądającego.
Spotkanie z Obcym
Ja naprawdę myślałem, że ojciec żartuje. On jednak nie żartował i pewnym krokiem podszedł do Nich. Już rozmawiał, klepał po ramieniu. Ja trochę z tyłu, dziki i nieufny. Nie spodziewałem się, że najgorsze jeszcze przede mną.
Był rok 83, może 84. Wycieczka do Warszawy miała być dla mnie, chłopca z prowincji cywilizacyjnym szokiem. No i faktycznie - dużo nowego. Ruchome schody, szybkobieżne windy, więcej samochodów. I wszędzie zdjęcia. Ojciec pracowicie wkomponowywał mnie w atrakcyjniejsze elementy stolicy.
Stałem jak sierota przybity obezwładniającym mnie poczuciem żenady. Ręce bezsilnie zwieszone, wzrok umęczonego upałem. Ojciec majstrował coś przy aparacie, opiekun mojego towarzysza niedoli coś wesoło pokrzykiwał. Gęby nasze wykrzywiły się w kwaśnym półuśmiechu. No - wykrzyknął zadowolony - to masz zdjęcie z Murzynem! Nie odzywałem się do niego przez resztę dnia.
Zdjęcie to wklejone do albumu pokutuje jako urocza pamiątka. Starzeje się razem ze mną, robi się coraz bardziej czerwone i wyblakłe. Fotografia to dość pokrętna iluzja. Jako ślad ulotnych prawd potrafi być ona jednocześnie zapisem emocji, który wraz z upływem czasu nabiera nowych znaczeń. Takich zdjęć mam więcej – uśmiechnięte twarze ludzi, których imienia nawet nie poznałem. Efemeryczne kontakty, chwile intensywnej współobecności, które utrwalone na fotografii nigdy się nie kończą.
Przepraszam bardzo, czy mogę sobie zrobić z Tobą zdjęcie? Nie znamy się, ale możemy się razem sfotografować. Nic się nie stanie – to tylko chwila. Wyraz twarzy powinien być jak najbardziej naturalny – to przecież fotografia! Aparat sam wszystko zrobi – ma samowyzwalacz. Momencik... Gotowe! To wszystko. Spotkaliśmy się na zdjęciu i nigdy się nie rozstaniemy...
Spotkanie z Obcym
to projekt inspirowany jedną fotografią wykonaną mi w 1983 lub 1984 roku w przypałacowym parku w Wilanowie. Zostałem tam
uwieczniony z czarnoskórym rówieśnikiem wbrew swojej woli. W Polsce lat
80-tych człowiek o ciemnej skórze był zjawiskiem, dziwactwem, kimś, kto
wzbudzał ekscytację i podniecenie. Zdjęcie to miało być formą
egzotycznej pamiątki, coś na kształt zdjęcia z niedźwiedziem
, których wykonywanie było wtedy w Polsce bardzo popularne. Wspólne pozowanie do zdjęcia nie musi być równorzędne ze spotkaniem, wymianą energii - stojąc
obok siebie nie zamieniliśmy ze sobą ani jednego słowa i nigdy potem nie spotkaliśmy się. Uwiecznieni na zdjęciu tkwimy tam po dziś dzień z przyklejonym do twarzy uprzejmym grymasem.
W 2005 roku wybrałem się z w to samo miejsce i zaczepiałem przypadkowych ludzi namawiając ich do wspólnego sfotografowania się. Pokazując im zdjęcie z Murzynem tłumaczyłem im ideę projektu pragnąc nawiązać z przechodniami odrobinę bliższy kontakt. Kilkanaście osób zgodziło się ze mną sfotografować. Każda z tych osób otrzymała fotografię na pamiątkę wspólnego spotkania.
Paweł Kula (1976) – mieszka i pracuje w Poznaniu i Szczecinie. Studia w Akademii Sztuk Pięknych w Poznaniu na wydziale fotografii. Działania twórcze Kuli bazujące na fotografii wkraczają często na teren performance i happeningu (m.in. akcje: Precedens’02, Zielona Góra 2002; Światłoczuły autobus, Szczecin, 2003). Charakterystyczne dla Kuli eksperymenty z wykorzystaniem własnoręcznie zbudowanych aparatów oraz nietypowych materiałów fotograficznych są wykorzystywane przez artystę w programie autorskich warsztatów dla dzieci i młodzieży, w tym także warsztatów o charakterze arteterapeutycznym. Teksty i fotografie Kuli były publikowane m.in. w pismach: Fotografia
, Fotozeszyty
, Format
oraz publikacjach: Świadomość kadru – szkice z estetyki fotografii oraz Odwzajemnione spojrzenie. O fotografii otworkowej – autor: Zbigniew Tomaszczuk.
Koncert Pan Górski I SPółka - Zamek W Szczecinie
4 września 2022 - 16:00
Zamek Książąt Pomorskich
ul. Korsarzy 34 Szczecin
3 845sztuka
Exotica Szczecin 04.07.2021
4 lipca 2021 - 10:00
Zespół Szkół nr 3 w Szczecinie
Gen. Józefa Sowińskiego 1 Szczecin
6 202sztuka
Konkurs fotograficzny dla osób 50+ "Praca w czasach PRL"
12 stycznia 2021 - 18:00
Zamek Książąt Pomorskich
ul. Korsarzy 34 Szczecin
19 235sztuka
ŚMIEJĘ SIĘ, AŻ ZASNĘ. WYSTAWA ILUSTRACJI KOLEKTYWU ILU NAS JEST
15 stycznia 2020 - 19:30
Galeria Poziom 4. / Filharmonia im. Mieczysława Karłowicza w Szczecinie
Małopolska 48 Szczecin
10 754sztuka
Dzień dziecka z Astrid Lindgren
4 czerwca 2018 - 18:00
Empik Kaskada
ul. Niepodległości 36 Szczecin
12 127sztuka
Dzień dziecka. Magiczne kolorowanie w Szczecinie
1 czerwca 2018 - 18:00
Empik Kaskada
ul. Niepodległości 36 Szczecin
12 366sztuka
Podstawy kaligrafii
30 maja 2018 - 18:00
Empik Galeria Kaskada
Niepodległości 36 Szczecin
12 743sztuka
Artystyczna przygoda podczas ferii w mieście - warsztaty kreatywne w Empik Kaskada
od: 15 stycznia 2018 do: 26 stycznia 2018
Empik Galeria Kaskada
Niepodległości 36 Szczecin
18 332sztuka
EMPIK FOTO 2017
18 września 2017 - 00:00
Empik Kaskada
ul. Niepodległości 36 Szczecin
18 288sztuka
Prezentacja austriackiego festiwalu „Ars Electronica Animation Festival 2015” na festiwalu digital_ia
16 grudnia 2016 - 19:00
Klub 13 Muz
pl. Żołnierza Polskiego 2 Szczecin
20 507sztuka
Światowy Tydzień Języka Włoskiego
19 października 2016 - 17:00
Zamek Książąt Pomorskich
ul. Korsarzy 34 Szczecin
20 047sztuka
WOKÓŁ TRADYCJI: Pieśni Wielkanocne
od: 31 marca 2016 do: 2 kwietnia 2016
Ośrodek Teatralny Kana
pl. Piotra i Pawła 4/5 Szczecin
28 865sztuka
Barany. Islandzka opowieść
16 marca 2016 - 19:15
Helios Outlet Park
Andrzeja Struga 42 Szczecin
2 058 020kino
PETER PAN ON ICE 2015 Szczecin
8 grudnia 2015 -
Hala AZOTY ARENA
ul. Władysława Szafera 3/5/7 Szczecin
25 925sztuka
„Ars Elecronica Animation Festival 2015”
od: 23 października 2015 do: 30 listopada 2015
Klub 13 Muz
pl. Żołnierza 2 Szczecin
24 395sztuka
Westival - Sztuka Architektury '9
od: 13 listopada 2015 do: 28 listopada 2015
Miasteczko westivalowe
Trasa zamkowa Szczecin
23 361sztuka
Stand-up na 9. Festiwalu Komedii SZPAK
27 listopada 2015 - 18:00
Klub Lulu
Partyzantów 2 Szczecin
21 417sztuka