koncentrator kultury wyciskamy 100% kultury z kultury - wyciskaj z nami!

Na naszych stronach internetowych stosujemy pliki cookies.

Korzystając z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki
wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies zgodnie z  Polityką Prywatności.

» ROZUMIEM I AKCEPTUJĘ
Perform[ing] POLAND - Przegląd sztuki performansuWrocławianka roku GalaCO JEST GRANE - listopad 2024 - nr 365
zmodyfikowano  7 lat temu  »  

"ZAUŁEK KAMIENNYCH ŁEZ" ASAMBLAŻE JERZEGO KOZIERASA

CO było GRANE - ARCHIWALNE TERMINY » » 11 245 wyświetleń od 17 stycznia 2018

"Wrocławska ziemia literalnie wdarła się do jego twórczości, początkowo stając się wymieszaną z farbą substancją malarską, a następnie oddając artyście ukryte w sobie skarby, które ten umieszczał w swoich dziełach. Potem otworzył się przed nim sezam: podczas wykopywania fundamentów pod nowe osiedle, buldożery rozkopały poniemieckie wysypisko śmieci, na którym latami nawarstwiało się to, czego postanowiono się pozbyć. Nieprzebrane bogactwo Gaju okazało się tak wymowne, że zdominowało na dobre twórczość artysty. Od kilkunastu lat tworzy asamblaże złożone ze znalezionych na wrocławskim osiedlu Gaj rzeczy, spośród których większość pochodzi z okresu międzywojennego. Tak oto odkrył coś zdumiewającego: za pomocą kilku przedmiotów z niewielkiego skrawka ziemi można opowiedzieć dowolną historię. Mało tego – one same ją opowiadają. Artysta niejako stwarza im tylko forum. Z chaosu powstałego z połączenia skrawków, strzępów i skorup wyłuskuje słowa i całe spójne opowieści oraz czyni je czytelnymi dla ich późniejszego odbiorcy. Można powiedzieć: rzecznik rzeczy. Twórczość Jurka Kozierasa można zaliczyć do wielu nurtów. On sam uważa się za postmodernistycznego dadaistę, ponieważ realizuje ideę „wszystko jest sztuką”. Jednocześnie pełno w tej sztuce jest odniesień do historii, literatury, kanonu i nisz malarstwa światowego oraz polskiego, a także nauki. Wieloznaczność słów, których przedstawione przedmioty są desygnatami, pozwala na ukrycie w asamblażu dowcipu czytelnego dla wnikliwego odbiorcy, jakiegoś drugiego dna lub nawet kilku. Przyglądając się tej sztuce, widz mimowolnie wchodzi z nią w dialog. Odkrywa, że ludzkie emocje nie są charakterystyczne dla takich czy innych czasów i miejsc, a są powszechne, były i będą zawsze i wszędzie.

Modest Moliński"

autor:
zmodyfikowano  7 lat temu  »  
przewiń ekran do początku stronyprzewiń ekran do początku strony

Wybierz kasę biletową:

ZAMKNIJ