koncentrator kultury wyciskamy 100% kultury z kultury - wyciskaj z nami!

Na naszych stronach internetowych stosujemy pliki cookies.

Korzystając z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki
wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies zgodnie z  Polityką Prywatności.

» ROZUMIEM I AKCEPTUJĘ
TINA
zmodyfikowano  11 lat temu

KOMPOZYCJE W PEJZAŻU, ŚLADY, ZNAKI

CO było GRANE - ARCHIWALNE TERMINY » » 17 432 wyświetleń od 1 stycznia 2007
  • od: 1 stycznia 2007, poniedziałek
    do: 6 stycznia 2007, sobota
  • od: 12 grudnia 2006, wtorek
    do: 31 grudnia 2006, niedziela

Andrzej Rutyna

Wernisaż: 12 grudnia 2006 r., godz. 17.30

ANDRZEJ RUTYNA urodził się w 1947 roku we Wrocławiu. Od 1974 roku działał w Dolnośląskim Towarzystwie Fotograficznym; organizował wystawy, pełnił funkcję prezesa. W latach 1979 1989 prowadził Wałbrzyską Galerię Fotografii, przy której zorganizował Wałbrzyską Wszechnicę Fotografii skierowaną do środowisk twórczych. Był konsultantem oraz instruktorem fotografii w Wojewódzkim Domu Kultury w Wałbrzychu. W 1985 roku został członkiem Związku Polskich Artystów Fotografików a obecnie jest Prezesem Zarządu Okręgu Dolnośląskiego. Uprawia zawód fotografa oraz od 1995 roku zajmuje się nauczaniem fotografii w Autorskich Liceach Artystycznych ALA we Wrocławiu; Prywatne Policealne Studium Fotografii PHO-BOS, Wrocław 1998-2002; Wyższej Szkole Fotografii AFA, Wrocław 2001-2002; Autorskim Studium Projektowania Plastycznego i Fotografii Artystycznej ABRYS, Wrocław od 2002. W dorobku wystawy indywidualne i zbiorowe.

Fotografia Andrzeja Rutyny skłania do przypomnienia nam czym w obiektywie aparatu może stać się widok naszego otoczenia. Artysta wybierając sobie fragment krajobrazu buduje swoje wizualne emocje i naprawdę nie wie jak wiele dramatów poprzedziło jego wybór dzisiejszej obecności w tych miejscach. Ta mozaika znalezionych widoków i śladów przypomina bezwiednie o tajemnicy tworzenia się tego skalnego cudu natury.

Chciałbym przypomnieć wiele współczesnych fotografii, które pokazują tylko zewnętrzną stronę zjawisk bez zastanowienia się nad dramatem tworzenia. Po prostu nie mamy czasu na czytanie obrazu, tracąc to co tak w życiu jest potrzebne, jak chwila zadumy!

Jerzy Lewczyński - artysta fotografik ZPAF

zmodyfikowano  11 lat temu
przewiń ekran do początku stronyprzewiń ekran do początku strony

Wybierz kasę biletową:

ZAMKNIJ