koncentrator kultury wyciskamy 100% kultury z kultury - wyciskaj z nami!

INFORMACJA:

dla zakresu jest nie ma danych
dlatego przekierowano do zakresu BYŁO
OK

Na naszych stronach internetowych stosujemy pliki cookies.

Korzystając z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki
wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies zgodnie z  Polityką Prywatności.

» ROZUMIEM I AKCEPTUJĘ
TP Repertuar 11.2024CO JEST GRANE - LISTOPAD 2024 - nr 365
zmodyfikowano  9 lat temu  »  

"Kolekcja" - wystawa obrazów Mateusza Budzyńskiego

CO było GRANE - ARCHIWALNE TERMINY » » 21 774 wyświetleń od 22 października 2015
  • od: 24 października 2015, sobota
    do: 12 listopada 2015, czwartek

Prezentowana ekspozycja obejmuje obrazy olejne autorstwa Mateusza Budzyńskiego powstałe w okresie ostatniej dekady. Przedstawiane na wystawie prace stanowią cykl, których treść odnosi się do fascynacji Artysty osiągnięciami konstruktywistów XX wieku. Już od czasów studiów na wrocławskiej ASP szczególnie silny wpływ na jego malarstwo miała myśl konstruktywistyczna, która jak przyznaje do dnia dzisiejszego ma bezpośrednie przełożenie na jego twórczość i poszukiwania artystyczne. Inspiracja osiągnięciami m.in. Aleksandra Rodczenki, czy Kazimierza Malewicza widoczna jest w formie obrazowania jaką przyjął Artysta. Technika wykonania (obrazy olejne) oraz zainteresowania malarskie, których wyraz znajdujemy na płótnach, sprawiają, że prezentowane prace stanowią spójne zestawienie dzieł malarskich. Jest to zbiór obrazów (kolekcja), które możemy w czytelny sposób wyróżnić z pozostałej twórczości Artysty. Prace objęte wystawą to fragment projektu realizowanego od okresu studiów, (najstarsze tutaj prezentowane pochodzą z 2005 roku) a ich wybór stanowi autoteliczną wartość artystyczną. Zgodnie z rozwijanymi przez Artystę założeniami, możemy przyjrzeć się zgeometryzowanym kompozycjom (w wielu przypadkach bliskim dziełom purystów i kubistów – Głowa IV). Z kolei z twórczej fascynacji suprematyzmem Malewicza czy rosyjskim konstruktywizmem, a także własnymi przemyśleniami i eksperymentami, zrodziło się, trwa do dnia dzisiejszego i ewoluuje - dążenie Artysty do poszukiwania najwłaściwszej formy obrazowania. Dlatego Budzyński nie zamierza zamykać prezentowanego na naszej wystawie cyklu. Stale nad nim pracuje, rozwija i udoskonala. I tak przedmiotem eksperymentów i podejmowanych działań malarskich są m.in. zestawienia monumentalnych, białych lub jasnych płaszczyzn imitujących nieistniejące ściany i architektoniczne konstrukcje z postaciami (The Independent, Zaproś mnie, Labirynt). Figury malowane są w równie posągowy sposób. Wyglądają jak gipsowe modele (Niezależny (Głowy I)). Tym samym ukazanie postaci frontalnie przy oszczędnym operowaniu formą jest najbardziej bezpośrednim sposobem komunikacji z widzem. Takie zestawienia są właśnie sposobem na syntezę inspirujących Artystę nurtów. Jak sam przyznaje praca nad poszukiwaniem najwłaściwszej formy obrazowania trwa nieustająco. Widoczne jest tu także zainteresowanie Artysty przejawami nowoczesnej cywilizacji, definiowanej przez doświadczenie życia być może w wielkim mieście. Zderzenie jednostki, jej samoświadomości z wszechogarniającym industrialnym otoczeniem. Wydaje się, że podejście Artysty do budowania obrazu jest jednoznaczne – następuje „konstruowanie” z określonych elementów. Widoczne jest stosowanie prostych form geometrycznych. Z drugiej strony oparte na dynamicznej relacji linii wertykalnych, diagonalnych i horyzontalnych podkreśla i definiuje konsekwentny format kompozycyjny. Elementy geometryczne nie pełnią roli dekoracyjnej, ale ich obecność podkreśla funkcję przestrzeni i osadzonej w nim postaci lub przedmiotu. Prezentowane dzieła utrzymane są właściwie w tej samej tonacji kolorystycznej. Szarobrunatne barwy w zderzeniu z głęboką czernią lub kontrastową bielą, podkreślają odrębność poszczególnych elementów każdego z przedstawień. Z kolei zastosowane w obrazach zasady perspektywy, dają iluzję otwierającej się dali.

Fragmentem wystawy Kolekcja Artysta wydaje się, że koresponduje także z twórczością Andrzeja Wróblewskiego (Wahanie) - ale i rozwija w kontekście własnych doświadczeń i przemyśleń podążając własnym torem w poszukiwaniu najwłaściwszej formy. Przykładem jest praca Olśnienie, która nawiązując do Rozstrzelania Wróblewskiego tak naprawdę została zainspirowana snem. Naszkicowana pośpiesznie w nocy stała się tematem nowego obrazu zaraz po przebudzeniu. Niemniej to nie treść przedstawienia była celem. To forma i kompozycja stanowi klucz. Naga postać z opaską, źródło mocnego światła i w konsekwencji cień na ścianie, jest jedynie pretekstem do potraktowania płótna (powierzchni obrazu) jako przestrzeni, w której Artysta stara się rozstrzygać problemy malarskie. Tematyka, kompozycje i motywy, a także dobór środków, są bezpośrednim nawiązaniem do jego zainteresowań. Elementem łączącym prace jest geometryzacja form, uproszczenie i schematyzacja. Tym samym mamy do czynienia zarówno z malarstwem przedstawiającym, jak i abstrakcyjnym.

Mateusz Budzyński wspomina: „W pracowni Stanisława Kortyki wszyscy odebraliśmy taką szkołę, że warstwa treściowa obrazu ma drugorzędne znaczenie. Profesor odwodził od przedstawień literackich, największy nacisk kładąc na formę i kompozycję. Dlatego zawsze ta treść obrazu nie jest dla mnie istotna, a postaci są jedynie pretekstem do zrównoważenia kształtów prostokątnych i geometrycznych kształtami kulistymi. Poważniej jednak- interesuje mnie przedstawianie człowieka skonfrontowanego z tymi geometrycznymi przestrzeniami czy ścianami. Chcę stawiać go w takiej przestrzeni, żeby przypominała przestrzeń sceny teatralnej, studia filmowego. To są zaimprowizowane tekturowe ściany nieistniejących pomieszczeń i te postaci ludzkie są tam trochę w sztucznej sytuacji, nieco skonsternowane i nawet za duże w stosunku do tych pomieszczeń.” Według zasad konstruktywizmu sztuka powinna przemawiać formą prostą i logiczną, a artysta ma operować środkami na tyle uniwersalnymi, aby jego dzieło było czytelne dla jak najszerszego grona odbiorców. I taka jest właśnie prezentowana twórczość Mateusza Budzyńskiego.

Wystawą obrazów - Klub Muzyczny HECA oraz Galeria KAPRYSY - rozpoczynają cykl wydarzeń artystycznych mających na celu oswojenie sztuki prezentowanej zazwyczaj we wnętrzach galeryjno-muzealnych, z przestrzenią, której charakter pozwoli wybrzmieć wypowiedzi artystycznej, w sposób adekwatny do otoczenia w jakim funkcjonuje nowoczesne społeczeństwo. Umiejscowienie sztuki w klubie - nie jest nowością, ale każde z tego typu wydarzeń, udowadnia sens poszukiwań obszarów, w której wizja jedności sztuki i życia społecznego jest symbiotyczna. Kurator wystawy: Joanna Brzozowska

Mateusz Budzyński (ur. 1974 we Wrocławiu) Absolwent Wydziału Malarstwa i Rzeźby Akademii Sztuk Pięknych we Wrocławiu. Dyplom w pracowni profesora Stanisława Kortyki w 2000 roku. Uczy malarstwa i rysunku w ASPP Abrys we Wrocławiu. Brał udział w siedmiu wystawach indywidualnych i kilkunastu wystawach zbiorowych w Polsce i zagranicą. Wybrane wystawy indywidualne: Galeria Entropia, Wrocław, 1999; Galeria Sztuki w Sopocie, 2004; Brzydkie Obrazy, Galeria Kościelak, Galeria Robotnicza, Wrocław, 2011; To nie jest anioł, Galeria Sztuki i Designu KAPRYSY, Wrocław, 2015.

autor:
zmodyfikowano  9 lat temu  »  
przewiń ekran do początku stronyprzewiń ekran do początku strony

Wybierz kasę biletową:

ZAMKNIJ