koncentrator kultury wyciskamy 100% kultury z kultury - wyciskaj z nami!

Na naszych stronach internetowych stosujemy pliki cookies.

Korzystając z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki
wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies zgodnie z  Polityką Prywatności.

» ROZUMIEM I AKCEPTUJĘ
Wrocławianka roku Gala
zmodyfikowano  5 lat temu

Matki i Synowie

CO było GRANE - ARCHIWALNE TERMINY » » 17 853 wyświetleń od 19 maja 2019
  • 15 października 2019, wtorek
    » 19:00

Terrence McNally

*MATKI I SYNOWIE*

Tytuł oryginalny: Mothers and Sons

Reżyseria: Krystyna Janda

Tłumaczenie: Elżbieta Woźniak

Światło: Katarzyna Łuszczyk

Scenografia i kostiumy: Magdalena Maciejewska

Producent wykonawczy: Ewa Ratkowska

*OBSADA:*

Krystyna Janda

Paweł Ciołkosz

Antoni Pawlicki

Adam Tomaszewski/Antoni Zakowicz

Data premiery: 28 kwietnia 2016

Czas trwania: 100 minut, bez przerwy

Wielokrotnie nagradzana sztuka, grana z powodzeniem na Broadwayu. Matka nieżyjącego Andre odwiedza Michaela - byłego partnera swojego syna.

Kobieta jest pełna nienawiści i uprzedzeń. Nie może przyjąć do wiadomości, że jej syn był gejem. Sercem spektaklu jest konflikt między matką a dawnym partnerem syna, jego nowym towarzyszem i wychowywanym przez nich dzieckiem. Ważne. Aktualne. Wzruszające. Bezkompromisowe. O tolerancji.

FRAGMENTY RECENZJI:

"Matki i synowie" to wspaniała sztuka, która w dosadny sposób pokazuje, do czego może doprowadzić skrajny upór i brak tolerancji. Dramat Terrence'a McNally'ego opowiada też o przepaści pokoleniowej, jaka podzieliła matkę i syna (…)Nie jestem w stanie wyobrazić sobie piekła, przez jakie muszą przechodzić rodziny, w których nie ma dialogu i życzliwości. Niech ten spektakl będzie przestrogą, co może się stać, gdy przestaniemy ze sobą rozmawiać...

Agnieszka Małgorzata

Półtoragodzinny spektakl w Polonii ogląda się z zapartym tchem, bo też i emocjonalne relacje matki z byłym kochankiem jej syna i jego nowym partnerem przechodzą różne fazy - wiele tu mówi się o fascynacji, miłości i przywiązaniu, ale nie mniej o nienawiści, porażającej samotności i odrzuceniu. O totalnej nieumiejętności pogodzenia się z samym sobą. Naprawdę warto zobaczyć, z jaką sugestywnością Krystyna Janda atakuje tę nie zawsze dramaturgicznie efektowną partyturę, jak koncertowo prowadzi dialog, w którym milczenie potrafi też być słowem.

Wiesław Kowalski

„Matki i synowie” mogą stanowić lekarstwo na homofobię. Podane w przystępnej formie ma realną moc oddziaływania na widza. I nie ma tu żadnych gotowych odpowiedzi czy podziału na to, co złe i dobre. Zaczynamy widzieć w więcej niż dwóch kolorach i przekonujemy się, że wrogiem nas samych jest strach przed tym, co nieznane. Doskonała lekcja o meandrach natury człowieka. Trzeba to zobaczyć.

Anna Jankowska

zmodyfikowano  5 lat temu
przewiń ekran do początku stronyprzewiń ekran do początku strony

Wybierz kasę biletową:

ZAMKNIJ