koncentrator kultury wyciskamy 100% kultury z kultury - wyciskaj z nami!

Na naszych stronach internetowych stosujemy pliki cookies.

Korzystając z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki
wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies zgodnie z  Polityką Prywatności.

» ROZUMIEM I AKCEPTUJĘ
KLIMT Wrocław
zmodyfikowano  12 lat temu

REWIZOR ŁOTWA

CO było GRANE - ARCHIWALNE TERMINY » » 23 908 wyświetleń od 1 stycznia 2007
  • 12 października 2003, niedziela
    » 16:00
  • 11 października 2003, sobota
    » 18:00

MIKOŁAJ GOGOL

MIĘDZYNARODOWY FESTIWAL DIALOG - WROCŁAW

Zanim w przedstawieniu padnie nieśmiertelna fraza: Zaprosiłem panów w celu zakomunikowania im arcyniemiłej nowiny: jedzie do nas rewizor!, czujemy najpierw arcyniemiły zapach miejsca, w którym Hermanis umieścił swojego Rewizora – specyficzną woń radzieckiej stołówki z lat 70. minionego wieku, lat miłościwie panującego wtedy towarzysza Leonida Breżniewa. Szefem tej stołówki w prowincjonalnym mieście N.N. jest oczywiście Horodniczy. Pracują tu też jego żona i córka. Królestwo Horodniczego stanowi centrum życia kulinarno-towarzysko-biznesowego miejscowej elity. Widać, że szef świetnie karmi swoją rodzinę i wybranych bywalców, bo wszyscy wyglądają tak, jakby byli dotknięci hipertrofią – na wielkich ciałach mają małe główki, zupełnie jak wspaniałe kury, które również tam rezydują. Spokój tego starannie przez Horodniczego ułożonego i strzeżonego świata rozbija przyjazd tytułowego rewizora - nieprzyjemnie chudej i dziwnej persony.

Before we hear the immortal words: I have invited you here, gentlemen, to tell you an extremely unpleasant piece of news: the inspector general is coming!, we feel the extremely unpleasant smell of the place where Hermanis has located his production – the unique smell of a soviet canteen from the 1970s, the glorious reign of comrade Leonid Breznev. The canteen, situated in a provincial town, is of course run by the Governor, who employs his wife and daughter there. The place is the centre of culinary, social and business life of the local ‘elite’. It is quite obvious that the boss feeds his family and selected customers very well indeed – with their little heads on huge bodies they all look as if they were all suffering from hypertrophy, just like the magnificent hens which also ‘reside’ in the canteen. The peacefulness of this carefully constructed and guarded world is shattered by the arrival of the inspector, an unpleasantly thin and weird individual.

zmodyfikowano  12 lat temu
przewiń ekran do początku stronyprzewiń ekran do początku strony

Wybierz kasę biletową:

ZAMKNIJ