koncentrator kultury wyciskamy 100% kultury z kultury - wyciskaj z nami!

Na naszych stronach internetowych stosujemy pliki cookies.

Korzystając z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki
wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies zgodnie z  Polityką Prywatności.

» ROZUMIEM I AKCEPTUJĘ
Perform[ing] POLAND - Przegląd sztuki performansuWrocławianka roku GalaCO JEST GRANE - listopad 2024 - nr 365
zmodyfikowano  5 lat temu  »  

OPROWADZANIE KURATORSKIE: Marek Chlanda. Studium posłuszeństwa

Łódź »
CO było GRANE - ARCHIWALNE TERMINY » » 14 993 wyświetleń od 4 lipca 2019
  • 27 lipca 2019, sobota
    » 16:00

Kuratorzy, Anna Saciuk-Gąsowska, Magda Kownacka i Gaweł Kownacki, oprowadzą po labiryncie czternastu pokoi, jaki stworzył Marek Chlanda na pierwszym piętrze ms1.

Marek Chlanda nigdy nie należał do artystów tworzących jednoznacznie polityczne czy krytyczne prace. Nie angażował się również w polityczne ruchy. Jego zdystansowana i pełna ironii perspektywa wobec otaczającej go rzeczywistości, zarówno społeczno-politycznej jak i tej dotyczącej świata sztuki, nie pozostawała jednak bez wpływu na poszczególne realizacje. Ta „osobność” nastręcza także problemy z klasyfikacją realizacji Chlandy wedle tradycyjnych gatunków. Rysunki, rzeźby, obiekty – prace Marka Chlandy wymykają się tym jednoznacznym kategoriom.

„Studium posłuszeństwa” zbudowane jest z tworzących ostre kanty dróg-labiryntów oraz wplecionych w nie fragmentarycznych postaci-figur choreograficznych. Pięciożyłowy kabel – podstawa ich konstrukcji – jest giętki i podatny na odkształcenia. Czasem sprężynuje i wtedy każda z figur sama określa swoją formę i pozycję. Marek Chlanda pozwala figurom na pewną swobodę. Obdarza je potencjalnością ruchu, w którym ucieleśniają kompozycję przestrzeni i istniejące w niej relacje.

Labirynt „Studium posłuszeństwa” zbudowany jest z pozostałości „Miejsc rysunkowych”, realizacji, tworzonych często w przypadkowych przestrzeniach: pustostanach lub prywatnych mieszkaniach od początku lat 80.. Artysta wykorzystywał w nich zastaną strukturę architektoniczną, tworząc wielowarstwowe i wielowymiarowe zespoły prac wpisanych w przestrzeń do tego stopnia, że dzieła ulegały destrukcji wraz z miejscami ich realizacji. Ich obecność w muzeach czy galeriach stanowiła często rodzaj kompromisu między realizowanym prywatnie, ciągłym procesem, a zewnętrzną, wynikającą z logiki świata sztuki potrzebą upubliczniania dzieł. Wpisane w „Studium…” fragmenty historycznych prac Chlandy noszą ślady swojej drogi: pieczątki muzeów i instytucji, w których niegdyś były obecne, znaki odpraw celnych, transportów. Te skrawki ich dawnego życia budują dodatkową przestrzeń labiryntu, który jest kontekstem i sceną tworzonej przez Chlandę choreografii.

autor:
zmodyfikowano  5 lat temu  »  
przewiń ekran do początku stronyprzewiń ekran do początku strony

Wybierz kasę biletową:

ZAMKNIJ