koncentrator kultury wyciskamy 100% kultury z kultury - wyciskaj z nami!

Na naszych stronach internetowych stosujemy pliki cookies.

Korzystając z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki
wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies zgodnie z  Polityką Prywatności.

» ROZUMIEM I AKCEPTUJĘ
CO JEST GRANE - kwiecień 2024 -nr 359AMKL 75 latTpL repertuar
zmodyfikowano  11 lat temu

NAGRODA IM. KATARZYNY KOBRO 2006

Łódź »
CO było GRANE - ARCHIWALNE TERMINY » » 1 755 wyświetleń od 1 stycznia 2007
  • 16 grudnia 2006, sobota
    » 17:00

Laureat - Krzysztof Wodiczko

*...należy stanowczo i bezpowrotnie raz na zawsze uświadomić sobie, że rzeźba nie jest ani literaturą, ani symboliką, ani indywidualną psychologiczną emocją.

Rzeźba jest wyłącznie kształtowaniem formy w przestrzeni.

Rzeźba zwraca się do wszystkich ludzi i przemawia do nich w sposób jednakowy...*

Katarzyna Kobro, Rzeźba i bryła,

Europa, nr 2, 1929

Artyści Artystom

W 2001 roku z inicjatywy Niki Strzemińskiej, Georga von Kobro i Józefa Robakowskiego powołana została doroczna nagroda im. Katarzyny Kobro.

To wyróżnienie ma uhonorować postawę progresywną i poszukującą, artystę otwartego na twórczą wymianę myśli...

W roku 2006 kapitułę stanowili:

Teresa Murak

Zuzanna Janin

Alicja Żebrowska

Konrad Kuzyszyn

Sławomir Sobczak

Tegorocznym laureatem został Krzysztof Wodiczko

Wręczenie nagrody odbędzie się 16.12.06 (sobota) o godzinie 17.00

Fundatorami nagrody są Dariusz i Krzysztof Bieńkowscy

Krzysztof Wodiczko (1943) artysta multimedialny, realizujący prace z nurtu sztuki publicznej, konstruktor obiektów i instalacji, performer posługujący się fotografią i wideo, teoretyk sztuki. W 1968 r. ukończył studia na Wydziale Projektowania Przemysłowego w warszawskiej ASP. W latach 1968 – 1977 był projektantem przemysłowym w UNITRZE i Polskich Zakładach Optycznych w Warszawie. Od 1971 r. współpracował z galeriami Współczesną i Foksal. W 1977 r. wyemigrował do Kanady, następnie do USA, gdzie zamieszkał w Nowym Jorku. Od 1994 r. kieruje Center for Advanced Visual Studies w Massachusetts Institute of Technology.

Dla Wodiczki, kontynuującego tradycje konstruktywistyczne, równie ważny jak dzieło sztuki jest przekaz społeczny. Krytyczna, interwencyjna sztuka to nośnik dyskursu społeczno-politycznego. Pierwsze jego prace badały relacje między jednostką a otoczeniem, będąc zarazem metaforycznym przedstawieniem człowieka jako obywatela. Instrument osobisty z 1969 r., służący do wyłapywania dźwięków z otoczenia to – według słów artysty – pierwsza próba strategii zabierania głosu i mówienia poprzez przestrzeń, nawet w warunkach praktycznego braku prawa do prywatnego głosu. Wszystkie pozostałe prace kontynuują tę strategię. Są wyrazicielami wolności jednostki, jej walki o prawa ludzkie i obywatelskie. Część skonstruowanych przez niego pojazdów retorycznych z lat 70. (Pojazd-Mównica, Pojazdy- Kawiarnie) była wręcz poruszana siłą ludzkiego głosu. Zarówno te, jak późniejsze pojazdy alegoryczne (Pojazdy Bezdomnych) oraz instrumenty ksenologiczne (Laska Tułacza,Rzecznik Obcego) testował artysta na ulicach miast, zakłócając ich codzienny rytm, zwracając uwagę na rozdział między sferą prywatną i publiczną.

Począwszy od lat 80. Wodiczko urządza Projekcje publiczne, rzutując – początkowo slajdy, potem filmy wideo – na obiekty zabytkowe oraz znaczące budynki użyteczności publicznej – symboliczne architektoniczne wizerunki władzy. Wprowadza w ich strukturę kontrowersyjne treści (anty-obrazy), będące w konflikcie z ich funkcjami, przeznaczeniem. Zajmujący się krytyką społeczno-polityczną artysta, wkracza więc w przestrzeń miast na całym świecie i podejmuje jakiś palący dla danej społeczności problem. Miasto to arena na której walczy o prawa skrzywdzonych i poniżonych (odrzucanych przez innych, wykluczanych: bezdomnych, imigrantów, przedstawicieli mniejszości rasowych i seksualnych, więźniów, ofiar jakiejkolwiek przemocy, represji).

Za pomocą wielkoformatowych projekcji obrazów odzwierciedlających problem, demaskuje rozmaite mity i złudy ideologiczne, demokratyzuje przestrzeń miasta, zmusza widzów do reakcji, do włączenia się w dyskurs społeczny.

Wodiczko zawsze dostosowuje się do architektonicznego 'języka" zawłaszczanych przez siebie obiektów, w specyficzny sposób interpretując je. W 1983 r. na fragment budynku Sądu Federalnego w Ontario, mieszczącego cele dla czekających na rozprawę sądową aresztowanych, rzutował obraz zaciśniętych wokół krat dłoni. W 1985 r. – w ramach protestu przeciwko milczeniu rządu brytyjskiego wobec polityki apartheidu – ekranem dla symbolu swastyki, uczynił artysta tympanon budynku ambasady RPA w Londynie.

Slajdy bezdomnych – pomników nowoczesnych miast lub atrybutów i narzędzi ich przetrwania, rzutował artysta kilka razy na rzeczywiste pomniki bohaterów narodowych (Park Union Square, Nowy Jork, 1986 – pomniki Lincolna, Waszyngtona, Lafayette’a, Boston, 1986-1987 – pomnik Żołnierzy i Marynarzy Wojny Secesyjnej).

W sumie Wodiczko wykonał kilkadziesiąt projekcji slajdów na całym świecie.

W 1996 r. w Krakowie po raz pierwszy użył filmu wideo, rozszerzając obraz wypowiedziami pokrzywdzonych. Zawładnięta przez niego architektura staje się teraz swoistą trybuną, mównicą, jednocześnie rzecznikiem, orędownikiem ludzkich praw oraz terenem swoistego seansu psychoterapeutycznego. Krakowska Wieża Ratuszowa była więc miejscem efemerycznych publicznych wystąpień osób niepełnosprawnych, maltretowanych kobiet, narkomanów i homoseksualistów. W Bostonie (1998, Bunker Hill Monument) i St. Louis (2004, Biblioteka Publiczna) artysta pokazał portrety i wypowiedzi osób, których najbliżsi zostali zamordowani. W Hiroszimie (1999) ekranem dla wyznań ofiar wybuchu nuklearnego uczynił Kopułę Bomby Atomowej.

W Tijuanie (2001) do głosu dopuścił kobiety, stanowiące 90% siły roboczej miasta, mówiące z kopuły Centrum Kulturalnego o piekle życia w fabrykach.

W 2005 r z pilastrów budynku warszawskiej Zachęty przemówiły polskie kariatydy – kobiety, które padły ofiarą przemocy domowej.

Zakłócając przestrzeń publiczną, porządek architektoniczny miasta Wodiczko upomina się o to, co zostało wyparte ze społecznej świadomości. Pragnie, by wizualizowany przez niego problem został zauważony. Podobny cel przyświeca konstruowanym przez artystę obiektom. Pojazdy Bezdomnych (1988-1989) i Poliscar (1991) to nie tylko propozycje sposobu przetrwania tych zawadzających w ruchu ulicznym koczujących pomników miasta, schronienie i narzędzie ich zarobkowania (zbieranie butelek i puszek za kaucję). To także poświadczenie ich zdolności do pracy i bycia pełnoprawnymi obywatelami. Instrumenty ksenologiczne (Laska Tułacza 1992, Rzecznik Obcego 1993, Egida 1998, Rozbroja 2000) przeznaczył twórca dla cudzoziemców. To, nieco absurdalne w formie, by od razu zwracać na siebie uwagę, bezpośrednie nośniki komunikacji międzyludzkiej poprzez osobiste kontakty użytkowników z ludźmi gromadzącymi się wokół nich. Wyposażone w głośniki i mini-monitory wyświetlające twarze imigrantów, pozwalają im wyartykułować na forum publicznym swoje potrzeby.

Wszystkie prace Wodiczki służą – jak twierdzi – pomnikoterapii, czyli reanimacji, ponownemu ożywieniu i procesowi leczenia przez współudział. Potrzebują ich zarówno ludzie w traumie, jak monumenty i przestrzeń publiczna.

Najważniejsze wystawy monograficzne artysty w Polsce miały miejsce w 1992 r. w Muzeum Sztuki w Łodzi (Krzysztof Wodiczko), w 1995 r. w Centrum Sztuki Współczesnej w Warszawie (Projekcje i Projekty Publiczne 1969 – 1995), w 2005 r. w Bunkrze Sztuki w Krakowie (Krzysztof Wodiczko. Projekcje Publiczne 1996-2004) oraz w Zachęcie, Narodowej Galerii Sztuki w Warszawie (Pomnikoterapia).

Alicja Cichowicz

zmodyfikowano  11 lat temu
przewiń ekran do początku stronyprzewiń ekran do początku strony

Wybierz kasę biletową:

ZAMKNIJ