koncentrator kultury wyciskamy 100% kultury z kultury - wyciskaj z nami!

Na naszych stronach internetowych stosujemy pliki cookies.

Korzystając z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki
wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies zgodnie z  Polityką Prywatności.

» ROZUMIEM I AKCEPTUJĘ
CO JEST GRANE - listopad 2024 - nr 365Wrocławianka roku Gala
zmodyfikowano  12 lat temu

POSPRZĄTANE

Łódź »
CO było GRANE - ARCHIWALNE TERMINY » » 49 395 wyświetleń od 1 stycznia 2007
  • 12 lutego 2014, środa
    » 19:00
  • 11 lutego 2014, wtorek
    » 19:00

SARAH RUHL

POSPRZĄTANE (The Clean House)

SARAH RUHL

Przekład Małgorzata Semil

Obsada:

  • Lane - Dorota Kolak
  • Mathilde - Anna Kociarz
  • Virginia - Wanda Neumann
  • Ana - Maria Mielnikow
  • Charles - Krzysztof Gordon

Reżyseria: Giovanny Castellanos

Scenografia: Aneta Suskiewicz

Opracowanie muzyczne: Miguel Angelo Avonza i Giovanny Castellanos

Ruch sceniczny: Monika Grzelak, Małgorzata Knopp, Jarosław Chojnacki, Przemysław Wereszczyński

Asystent reżysera: Dorota Kolak

Inspicjent: Jerzy Kosiła

Sufler: Michał Taciak

Agata Chałupnik

Eurydyka nie chce wracać

Sarah Ruhl, urodzona w Chicago trzydziestojednoletnia autorka sztuki Posprzątane, laureatka nagród Helen Merrill i Whiting Writers' (2003), oraz Susan Smith Blackburn (w 2004 roku tą nagrodą uhonorowano właśnie Posprzątane), ma już całkiem spory dorobek dramatyczny. Jej sztuki Melancholy Play (Sztuka melanocholijna), Eurydice (Eurydyka), Late: a Cowboy Song (Spóźnienie: piosenka kowboja), Orlando i Passion Play (Misterium pasyjne) wystawiane były z sukcesem w wielu teatrach Stanów Zjednoczonych i Europy. Czemu młoda autorka zawdzięcza ów sukces? Co wyróżnia jej styl?

Co może łączyć dziwną opowieść o sprzątającej w zamożnym amerykańskim domu brazylijskiej emigrantce z kowbojską balladą o miłości lesbijskiej i kolejną dramatyczną wariacją na temat mitu Orfeusza? Na pierwszy rzut oka – nic: fabularne pomysły Sarah Ruhl wydaje się wiązać ze sobą jedynie pewna manieryczność, wyraźnie natomiast różni je język. Wszystkie to sztuki małoobsadowe: Posprzątane napisane jest na pięć, Late: a Cowboy Song na trzy, a Eurydyka na trzy główne i cztery epizodyczne postaci (które autorka każe podwójnie obsadzić) oraz "chór kamieni". Owa kameralność pozwala skupić się na dialogu i emocjonalnych relacjach między postaciami, chociaż autorka nie stroni od brechtowskich efektów teatralnych. (...)

Wszystkie te opowieści łączy charakterystyczne zawieszenie w czasie i przestrzeni. Akcja Late: a Cowboy Song rozgrywa się w niezbyt schludnej kuchni w miejscu określanym jako "rodzaj Pittsburga"; pierwsza część Eurydice rozgrywa się w mitycznym "nigdzie", druga – w Podziemiu, które "bardziej niż Hades ma przypominać świat Alicji w Krainie Czarów"; Posprzątane (chociaż dzięki obecności brazylijskiej sprzątaczki może najbardziej osadzone w jakimś geograficzno-społecznym kontekście) dzieje się w zamożnej, biało umeblowanej bawialni przedstawicieli klasy średniej gdzieś w Ameryce. Atmosferę dość nieokreślonych "naszych czasów" sugerują rekwizyty takie jak odtwarzacz wideo i telewizor czy charakterystyczna sylwetka kowboja znana z reklam Marlboro. Inny sygnał – przeniesienia w nieodległą przeszłość – dostajemy w Eurydice: mityczni małżonkowie w pierwszej odsłonie występują w kostiumach kąpielowych z lat pięćdziesiątych, w podziemnym świecie Eurydyka zmieni kostium na sukienkę z lat trzydziestych. (...)

W sztuce Posprzątane mamy dwie siostry, zamożne Amerykanki w średnim wieku. Obie są mężatkami, ale jeśli Lane robi karierę jako znakomita lekarka, to jej siostra Virginia od z górą ćwierćwiecza zajmuje się domem. Od czasu, kiedy jeszcze jako studentka filologii klasycznej w czasie podróży po Europie "przestraszyła się" swojego życia, w sprzątaniu znajduje jedyne lekarstwo na depresję. Sprząta, zmywa, pierze i prasuje, porządkuje swój kawałek przestrzeni, zabijając czas (czasami wieczorem myślę – mówi – że jestem o dzień bliżej śmierci) i przeciwstawiając się entropii i chaosowi. Jej siostra, stosująca inną strategię ucieczki przed własnym życiem – w pracę i karierę, nie ma czasu dla domu, dlatego wynajmuje do jego sprzątania brazylijską emigrantkę, Mathilde. Mathilde cierpi na depresję – bo nienawidzi sprzątać, ale musi jakoś zarabiać na życie. Tymczasem Virginii sprzątanie własnego domu zajmuje czas tylko do południa, pozostaje do zagospodarowania reszta. Proponuje więc Brazylijce, że będzie sprzątać dom siostry za nią. W ten sposób obie mogłyby leczyć swoje depresje. Lane wszakże nie chce się na to zgodzić. Wyrzuca z pracy Mathilde i rezygnuje z oferty starszej siostry. Nie chce jej opieki i boi się jej wścibstwa. Tymczasem w tym kręgu złożonych intymnych relacji pojawia się jeszcze jedna kobieta: kochanka czy może raczej – nowa miłość męża Lane, Charlesa – Ana, pacjentka, której usuwał pierś (Charles jest, tak jak Lane, lekarzem), i w której odnalazł mityczną "drugą połowę".

Late: a Cowboy Song jest inną wariacją na temat trójkąta małżeńskiego. Para młodych ludzi, Crick i Mary, zakochali się w sobie w wieku ośmiu lat i wieku lat dwudziestu kilku ciągle szaleją za sobą (w pierwszej części – wedle didaskaliów – mają się ciągle dotykać, przytulać, ocierać o siebie). Ale ich szczęście złamie inna kobieta. Szkolna koleżanka Mary, Red (której imię można przetłumaczyć jako "Ruda"). Red, kowbojka ujeżdżająca dzikie konie, pokaże Mary inną stronę rzeczywistości, "czas koni", w którym się milczy, zamiast zagadywać emocje, i nie myśli się o różnych sprawach – na przykład o tym, żeby jadąc konno skoczyć przez płot – lecz się ich doświadcza: po prostu się skacze. (...) Co doprowadziło związek budzącej sympatię, zagubionej pary młodych do rozpadu? Przemoc? (Crick, chociaż nigdy nie uderzył żony, coraz gorzej radzi sobie z narastającym w nim gniewem i frustracją.) Zdrada Mary? Czy przyjaźń Mary z Red, która – chociaż autorka nie mówi tego wprost – przeradza się w relację miłosną?

Eurydice, kolejna (przewrotna – dodajmy) wariacja na temat mitu Orfeusza, to także kolejna wariacja Sarah Ruhl na temat małżeństwa. Orfeusz i Eurydyka to u Ruhl jeszcze jedna para całkiem zwyczajnych młodych ludzi (nic klasycznego w scenografii czy kostiumach – przestrzega autorka w didaskaliach). Są bardzo zakochani, chociaż żyją trochę w różnych światach: on w świecie muzyki, ona – książek, którymi się zaczytuje. Postanawiają wziąć ślub i… wiadomo, co się dzieje dalej. Eurydyka umiera, a (...) kiedy Orfeusz zjeżdża windą na dół (bo u Sarah Ruhl zmarli zjeżdżają do Podziemia windą), co prawda odnajdzie ukochaną żonę, ale ani ona już go nie rozpozna, ani on nie będzie wiedział, że to ona. O czym zatem pisze Sarah Ruhl?

Po pierwsze, o miłości. O jej różnych wymiarach i obliczach – banalnych, smutnych, tragicznych, groteskowych. Rodzice Mathilde – najzabawniejsza para w Brazylii – byli wedle jej opowieści parą doskonałą: mogli bez końca śmiać się ze swoich dowcipów i nigdy się ze sobą nie nudzili. Aż ojciec wymyślił żart tak śmieszny, że matka umarła ze śmiechu, a ojciec z rozpaczy po jej śmierci popełnił samobójstwo. Ten wątek, w którym tragedia ociera się o groteskę, wiąże się jakoś z wątkiem Any i Charlesa, którzy zakochują się w dość szczególnych okolicznościach, ale – co więcej – tak jak rodzice Mathilde są sobie przeznaczeni przez los, bogów albo miłosną metafizykę, mocno przeciwstawioną banalnemu mieszczańskiemu szczęściu. Metafizyczną siłą – oczekujemy – będzie też miłość Eurydyki i Orfeusza. (...) Przeznaczone sobie wydają się także Mary i Red. Kochając Cricka, Mary odnajduje w związku z przyjaciółką wolność, której jej mąż nie chce? nie umie? nie może? dać.

Po drugie, o małżeństwie. O wierności i niewierności. O nieuchronności rozpadu, wpisanej w naturę tej relacji. Nie wiemy, dlaczego rozpadają się związki Cricka i Mary, Charlesa i Lane, Virginii i jej męża. (Orfeusz i Eurydyka nie mieli szansy doświadczyć nieuchronnego kresu swojej miłości.) Nuda? Wypalenie?

Po trzecie, o samotności. Bohaterowie Sarah Ruhl, żyjąc w rodzinach i pozostając w relacjach z bliskimi, są zamknięci w swoich światach, nieprzeniknionych dla innych, niezdolni w istocie do nawiązania kontaktu ze sobą, przełamania bariery obcości. (...) Po czwarte, o śmierci i lęku przed śmiercią, bardzo mocno związanym z miłością. O tym, jak ludzie próbują sobie radzić z własną śmiercią (Ana), i o tym, jak nie umieją poradzić sobie z utratą bliskich (Ana ze śmiercią pierwszego męża, Charles – Any, Eurydyka – Ojca, Orfeusz – Eurydyki). Chciałoby się zacytować: "Ślepa kiszka, nerka, wszystkich nas to samo czeka". Tak jak chyba w życiu, bohaterom dramatów Sarah Ruhl łatwiej zgodzić się na własną śmierć niż pogodzić ze śmiercią ukochanych.

Miłość i śmierć, samotność i niemożność nawiązania kontaktu, małżeństwo, wolność, depresja i lęk – katalog tematyczny twórczości amerykańskiej pisarki wydaje się dość uniwersalny. To, co dla jej stylu swoiste, to pewna dziwność zdarzeń i postaci (hermafrodytyczne dziecko, umieranie ze śmiechu) i niezwykła poetycka aura dramatów. A także rodzaj kobiecego ciepła, z którym pisarka opowiada o swoich bohaterach.

»Dialog« 2005 nr 12

Giovanny Castellanos (ur. w Kolumbii)

Absolwent PWST im. Ludwika Solskiego w Krakowie. Asystent Krystiana Lupy, Mikołaja Grabowskiego oraz Andrzeja Wajdy. Autor spektakli i performance wystawianych w Kolumbii, Stanach Zjednoczonych, Hiszpanii i Niemczech. W Polsce wyreżyserował min.: Pętle Marka Hłaski, Podróż do wnętrza pokoju Michała Walczaka, Na pełnym morzu Sławomira Mrożka oraz Mur wg. Jean Paul Satra. Blisko związany z Fundacją Narodowego Starego Teatru w Krakowie oraz krakowskim Stowarzyszeniem Teatralnym Łaźnia. Członek Centrum Artystów Niezależnych (Minneapolis) oraz współzałożyciel Teatro Experimental Latinoamericana (Minessota).

Aneta Suskiewicz

Absolwentka Wydziału Malarstwa Akademii Sztuk Pieknych w Krakowie. Stypendystka Accademia di Belle Arti w Perugii. Laureataka "Złotej Maski" za najlepsza scenografię do spektaklu Dwadzieścia minut z aniołem, w reż. A. Majczak. Autorka scenografii teatralnych i filmowych. W teatrze zrealizowała min.: O miłości i innych demonach G. G. Marqueza w reż. G. Castellanosa, Opowieści o zwyczajnym szaleństwie P. Zelenki w reż. A. Majczak oraz Szklaną menażerię T. Williamsa w reż. D. Starczewskiej. Spektakl Posprzątane, którego premierę zobaczymy w Teatrze Wybrzeże już w grudniu, to szóste przedstawienie, które przygotowała wraz z reżyserem Giovannym Castellanosem.

zmodyfikowano  12 lat temu
przewiń ekran do początku stronyprzewiń ekran do początku strony

Wybierz kasę biletową:

ZAMKNIJ