koncentrator kultury wyciskamy 100% kultury z kultury - wyciskaj z nami!

INFORMACJA:

dla zakresu jest nie ma danych
dlatego przekierowano do zakresu BYŁO
OK

Na naszych stronach internetowych stosujemy pliki cookies.

Korzystając z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki
wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies zgodnie z  Polityką Prywatności.

» ROZUMIEM I AKCEPTUJĘ
Perform[ing] POLAND - Przegląd sztuki performansuCO JEST GRANE - listopad 2024 - nr 365Wrocławianka roku Gala
zmodyfikowano  12 lat temu  »  

MONIKA CHLEBEK: ZŁE SNY

Kraków »
CO było GRANE - ARCHIWALNE TERMINY » » 16 609 wyświetleń od 9 marca 2010
  • od: 12 marca 2010, piątek
    do: 10 kwietnia 2010, sobota

Wernisaż: piątek 12 marca 2010 g. 18.

Złe sny, z ktorych nie można się obudzić. Śnione tuż pod powierzchnią świadomości, wykraczają poza granice ułudy, by przeniknąć do codziennej rzeczywistości.

Złe sny to pierwsza indywidualna wystawa Moniki Chlebek (ur. 1986) w Galerii Zderzak. Ta młoda malarka, studentka IV roku krakowskiej ASP w pracowni prof. Leszka Misiaka, debiutowała w Zderzaku udziałem w zbiorowym projekcie "Moon Hostel" w październiku 2009. Wtedy też goście galerii mogli zapoznać się z charakterystycznym dla Moniki stylem z pogranicza jawy i snu. Teraz pokazane zostaną najnowsze prace młodej artystki, będące rozwinięciem powstającego od dłuższego czasu malarskiego cyklu Złe sny.

Monika Chlebek śni z otwartymi oczami. Jeśli je zamyka, to tylko po to, aby zbadać powierzchnię powiek. Nie zrywa więzi z rzeczywistością, ale rozsuwa jej granice. Poszerza pełną napięcia przestrzeń między snem a jawą - przestrzeń niepojoku. Każdy szczegoł na tych niewielkich obrazkach jest niezwykle dotkliwy. Drobne rany, blizny i zmarszczki na ciałach postaci nawiedzających prace Moniki, nie są efektem przemocy, lecz przenikania lęku ze snu, do rzeczywistości fizycznych doznań. Wykwitają na poszczegolnych partiach ciała, aby następnie rozprzestrzenić się na cały obraz. Ciało, komponowane na obrazie w specyficzny sposow, nie raz odwrocone, przesunięte, stopniowo traci swoją podmiotowość. Traci twarz, by stać się przestrzenia inwazji skrywanych lękow.

Artystka, choć ujawnia wiele ze swych osobistych uczuć i doznań, daleka jest od prostej, bezpośredniej spowiedzi. Wybiera dystans i subtelne przywoływanie intymnych stanow i napięć. Gdyż malarstwo Moniki Chelek nie jest nigdy "tu", lecz artystka umiejętnie łapie rownowagę na nici rozpiętej między "tu" i "tam".

Wystawa czynna od 12 marca 2010 do 10 kwietnia 2010

autor:
zmodyfikowano  12 lat temu  »  
przewiń ekran do początku stronyprzewiń ekran do początku strony

Wybierz kasę biletową:

ZAMKNIJ