LUDZKA RZECZ Karolina Jabłońska
- 4 listopada 2016, piątek» 20:00
Kurator: Magdalena Kownacka
Wernisaż: 4 listopada, godz. 20:00 Wystawa: 5.11 – 24.11 Galeria Szara Kamienica Rynek Główny 6
Na wystawie wita nas tańcząca kobieta. Jej syntetyczna, grubo ciosana postać w geście rytualnego tańca wojennego gniecie stopami rozlane na ziemi jajka. Symbol odrodzenia i nowego życia deptany jest przez brutalną i niezgrabną postać kobiecą. Ręce zaciśnięte w pięść unosi w górę. Szeroko otwarte oczy wpatrują się w nas prowokacyjnie. Nie wiem czy wykrzywione usta to bardziej cynizm czy gniew. Tytułowa „ludzka rzecz” to usprawiedliwienie błędów i win. Wyraz akceptacji niedoskonałości natury człowieka – jego emocjonalności, chwiejnej psychiki, chwilowych szaleństw i grzechów. „Ludzka rzecz” wyznacza cienką granicę między jeszcze akceptowalnym zachowaniem, a przepaścią społecznego wykluczenia. Istnienie „ludzkiej rzeczy” zezwala na negocjowanie norm i zakazów. Jest gwarantem przebaczenia i pobłażliwości – bramą do samoakceptacji. Jest też wyrazem egotyzmu ludzkiego rozumu, lub jak chcą niektórzy - humanizmu.
Najnowsze realizacje Karoliny Jabłońskiej to czarne, syntetyczne figury wycięte z płyt i zestawione w grupy. Są to rzeźby malarki, więc przestrzeń sprowadzona jest do krzyżujących się ze sobą płaskich form, które przesuwają się wokół środkowej osi każdej z grup obiektów. Nie ma tu bryły, a jedynie sylwetki w przestrzeni. Charakter figur opisuje gest i jego dynamika. To one nadają im znaczenia i budują relacje. Dialogi na gesty i pozy układają się w opowieść, która dopełnia się w zależności od kąta naszego patrzenia. Tłem dla figur Jabłońskiej jest ceglana barwa ścian galerii. Dzięki niej przestrzenne figury wracają w obszar malarstwa układając się w ornamentalne pasy przypominające greckie malarstwo wazowe lub skalną jaskinię. To być może zaskakujące otoczenie dla prac artystki, której malarstwo zazwyczaj kojarzone jest z Celnikiem Rousseau i estetyką horroru klasy B. Jednak to co uderzające w jej najnowszych realizacjach, to obecność wykreowanego przez artystkę, powtarzalnego kanonu przedstawień, syntetyczna umowność, ornamentalność i narracyjność. Paradoksalnie obiekty przestrzenne Jabłońskiej są dopełnieniem i konsekwencją jej malarskiego stylu – buntem wobec malarskiej iluzji przestrzeni i realizmu. Patrząc na jej prace czuję się jakbym oglądała ilustracje w przewodniku po odległych w czasie kulturach. Przestrzeń i wizerunki nabierają magicznych funkcji. Sprawiają wrażenie porzuconych rekwizytów i symboli neopogańskich rytuałów.
Schodząc schodkami w dół trafiamy do mniejszej sali, w której znajdują się obrazy. W świecie tych płócien nie ma światłocienia i perspektywy. Figury ludzkie są płaskie i uproszczone. Mają wielkie dłonie, niezgrabne stopy i twarze przypominające maski zastygłe w znaczącym grymasie. Wyrazy twarzy i gesty są jednoznaczne. Podobnie otoczenie. Znaczenia poszczególnych scen definiowane są dosadnie. Przestrzeń pomieszczenia zamykają dwa duże płótna - wyobrażenia walki i libacji. Bardzo klasyczne motywy: wojna i zabawa. Te podstawowe społeczne rytuały mieszają się z alegoriami emocji: strachu, smutku, gniewu i radości. Jednak Jabłońska płata okrutne żarty swoim bohaterom. Na grzbiecie bestii siedzi domowy kot. Płaczącej kobiecie wesoła żółć parasola odbiera prawo do współczucia. Orgiastyczna scena z lwem jest raczej senna i leniwa. Z uderzonej pięścią twarzy wypada rój pięknych, owadzich zębów. Jedną z głównych bohaterek obrazów Jabłońskiej jest ona sama, a właściwie jej uproszczony wizerunek, z charakterystycznymi długimi brwiami, szeroką twarzą i zaczesanymi do tyłu włosami. Jednak nie sposób wyczuć, czy jej obrazy oparte są na osobistych przeżyciach, czy traktuje swój wizerunek jako kolejną postać swoich opowieści. Tym bardziej, że obrazy te, przez przyjętą konwencję stylistyczną – umowność form i przestrzeni, bezczasowość i bezcielesność, tworzą bezpieczny dystans. Nie współczujemy i nie boimy się naprawdę. Oglądamy przedstawione przez Jabłońską emocje tak, jakbyśmy oglądali przyszpilone w gablotach motyle.
Wracamy ponownie do tańczącej na jajkach, jak na rozżarzonych węglach, artystki, aby przez wąski przesmyk dostać się do pomieszczenia w którym drobne rysunki malowane od szablonu czarnym sprayem, przynoszą rytmicznie kolejne przedstawienia: kopulujące lwy, trzy Gracje, zbliżenie krzyczącej twarzy, dama w czapce z kota, dwugłowa postać, męskie nagie nogi wygięte w dziwnym tańcu. Rysunki podobnie jak obrazy są bardzo syntetyczne. Urzekają swoją dekoracyjnością i subtelnością wykonania. Mimo odrębności poszczególnych przedstawień tworzą pulsujące rytmy. Są jak kadry z filmu animowanego opowiadającego o ludowych rytuałach. Mitologiczne wątki przeplatają się z przedstawieniami w stylu lat 20. XX wieku. Ich kompozycja przypomina filmowe storyboardy i efekty montażowe. Plan ogólny – detal – oko patrzącego. Powraca w nich temat walki, pożądania, śmierci i tańca. Uproszczony do znaku obraz staje się ornamentalny. Lęk, agresja i chorobliwa fascynacja są materią dla tego baśniowego fryzu. Instynkt reprodukcji i przetrwania, piękno i rywalizacja, ciekawskie oko patrzącego – to wszystko staje się elementem szczególnej dekoracji. Człowiek od tysiącleci podryguje w tym samym tańcu – wszystko jedno w jakiej stylistycznie sukience. Uwikłany w archetypiczne schematy działania jest wciąż fascynujący mimo powszechności i powtarzalności mechanizmów które wprawiają go w ruch.
Realizacje Jabłońskiej chwytają kulminacyjny moment zdarzeń, w którym kat i ofiara stają się jednym. Opozycyjne emocje w ułamku sekundy splatają się ze sobą. W tej krótkiej chwili ważą się racje instynktu i rozumu. Stworzona przez Karolinę Jabłońską przestrzeń to kolekcja emocji. Możemy w niej oglądać poszczególne okazy psychicznych schematów i ich jednostkowych realizacji. Artystka kataloguje zapomniane bądź wyparte wspomnienia, obrazy ze snów, fantazji, które układa w ornamenty. I tak jak powracająca w jej twórczości postać dwugłowego Janusa łączy przeszłość z przyszłością.
Tańcząc ze łzami w oczach
od: 19 lutego 2010 do: 19 marca 2010
Spółdzielnia Goldex Poldex
Józefińska 21/12 Kraków
16 974sztuka
Bodypainting w ramach XX edycji Rozwojowego Festiwalu dla Kobiet PROGRESSteron Kraków
12 marca 2010 -
Centrum Sztuki WspółczesnejSolvay
ul. Zakopiańska 62 Kraków
16 623sztuka
DZIEŃ KOBIET W GALERII MCK
7 marca 2010 - 10:00, 18:00
Galeria Międzynarodowego Centrum Kultury
Rynek Główny 25 Kraków
16 153sztuka
Marcowe wystawy w CSW Solvay
5 marca 2010 - 18:30
Centrum Sztuki WspółczesnejSolvay
ul. Zakopiańska 62 Kraków
16 375sztuka
Grafiki i kolaże Marzeny Rostkowskiej
4 marca 2010 - 18:00
CK Dworek Białoprądnicki
ul. Papiernicza 2 Kraków
16 443sztuka
Dziś są moje urodziny. Fryderyk Chopin 1810 – 2010
1 marca 2010 - 17:00
Stowarzyszenie Willa Decjusza
ul. 28 Lipca 17a Kraków
16 450sztuka
Jerzy Kałucki: Nowe obrazy
od: 15 stycznia 2010 do: 27 lutego 2010
Galeria Zderzak
Floriańska 3 Kraków
16 852sztuka
Przechodzę sobie niejaskrawo
od: 3 lutego 2010 do: 26 lutego 2010
Centrum Sztuki WspółczesnejSolvay
ul. Zakopiańska 62 Kraków
15 988sztuka
DZIEŃ OTWRTY W GALERII MCK
21 lutego 2010 - 10:00
Międzynarodowe Centrum Kultury
Rynek Główny 25 Kraków
15 880sztuka
Luty-wystawy w Solvayu
4 lutego 2010 - 18:00jest więcej terminów
Centrum Sztuki WspółczesnejSolvay
ul. Zakopiańska 62 Kraków
15 991sztuka
Styczeń w Galerii SOLVAY
od: 8 stycznia 2010 do: 31 stycznia 2010
Centrum Sztuki WspółczesnejSolvay
ul. Zakopiańska 62 Kraków
15 966sztuka
Wyplewić papier. Wystawa collages Yolanty Nikt z zaproszonymi wycinankami Apolonii Nowak i Stanisławy Dawid
od: 6 stycznia 2010 do: 31 stycznia 2010
Klub pod Jaszczurami
Rynek Główny 8 Kraków
17 476sztuka
Rapa Nui bez tajemnic?
od: 11 grudnia 2009 do: 31 stycznia 2010
Muzeum Uniwersytetu Jagiellońskiego Collegium Maius
ul. Jagiellońska 15 Kraków
16 412sztuka
Wystawa prac Krzysztofa Marciniaka
od: 15 stycznia 2010 do: 29 stycznia 2010
Galeria 2 Światy
Brzozowa 14 Kraków
16 132sztuka
Parlament Europejski od środka
od: 27 listopada 2009 do: 17 stycznia 2010
Galeria MCK
Rynek Główny 25 Kraków
15 931sztuka
CREDITS / CZOŁÓWKA
16 stycznia 2010 - 16:00jest więcej terminów
Pawilon Wyspiańskiego 2000
pl. Wszystkich Świętych 2 Kraków
16 210sztuka
Styczeń w galeriach Solvayu
8 stycznia 2010 - 18:00
Centrum Sztuki WspółczesnejSolvay
ul. Zakopiańska 62 Kraków
15 757sztuka