koncentrator kultury wyciskamy 100% kultury z kultury - wyciskaj z nami!

INFORMACJA:

dla zakresu jest nie ma danych
dlatego przekierowano do zakresu BYŁO
OK

Na naszych stronach internetowych stosujemy pliki cookies.

Korzystając z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki
wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies zgodnie z  Polityką Prywatności.

» ROZUMIEM I AKCEPTUJĘ
Wrocławianka roku GalaCO JEST GRANE - LISTOPAD 2024 - nr 365ARTYSTA BEZ GRANIC PAFAWAG
zmodyfikowano  10 lat temu  »  

Mykola Ridnyi 'Clenched staring eyes'

Kraków »
CO było GRANE - ARCHIWALNE TERMINY » » 14 672 wyświetleń od 23 kwietnia 2015
  • 24 kwietnia 2015, piątek
    » 18:30

MYKOLA RIDNYI – CLENCHED STARING EYES 24 kwietnia – 24 maja 2015

Koordynatorka: Ola Nowicka

Wystawa otwarta: poniedziałek – piątek, godz. 9 – 18

«It stands. See in the dim void how at last it stands. In the dim light source unknown. Before the downcast eyes. Clenched eyes. Staring eyes. Clenched staring eyes.»

Samuel Beckett, from “Worstward Ho”

“Ideologies create substantiating archives of images, representative images, which encapsulate common ideas of significance and trigger predictable thoughts, feelings”.

Susan Sontag, from “Regarding the pain of others”

Totalność informacji jest częścią współczesnego, zglobalizowanego świata. Codziennie docierają do nas wiadomości, wśród których wydarzenia w tzw. „gorących punktach” przyciągają największą uwagę. Na przedstawienia konfliktów zbrojnych nigdy nie występuje deficyt – pojawiają się natychmiast po lub jeszcze w trakcie ich trwania. Ale czy ta różnorodność informacyjno-wizualna pomaga nam zrozumieć sytuacje i ich konteksty, czy wręcz przeciwnie – wpływa na ich odbiór i nasz punk widzenia? Czy widzimy cokolwiek w takich okolicznościach, czy tylko wydaje nam się, że widzimy?

Zgodnie z założeniami okulistyki, w naszym polu widzenia, pomiędzy prawym a lewym okiem, znajduje się pusty obszar, tzw. plamka ślepa. W związku z tym zjawiskiem nigdy do końca nie widzimy co odbywa się wokół nas. Dobudowujemy obraz rzeczywistości opierając się na naszej wiedzy, pamięci lub informacji docierających z zewnątrz, starając się wypełnić ślepą plamę. Nie zdajemy sobie sprawy z tej nieustannej konstrukcji rzeczywistości. Wyjątkiem od reguły jest choroba, która sprawia, że ślepa plamka jest odczuwalna i staje się realną ciemnością pochłaniającą rzeczywistość. Wszystko może zacząć się od stopniowo rozrastającej się małej, czarnej kropki lub przybrać formę zawężającego się tunelu, który konsekwentnie ogranicza widzenie dopóty, dopóki nie zaciemni wszystkiego. Jeśli chodzi o społeczeństwo, to niezdolność widzenia jest elementem mechanizmu samoobrony, powodującym dobrowolną ślepotę na eskalację przemocy. Istnieje jeszcze jedna forma ślepoty – ta narzucana przez maszynę propagandową wojny, a więc binarne postrzeganie rzeczywistości kreujące „nas” i „ich”, „braci” i „wrogów”, „obywateli” i „obcych” i nie mające żadnego realnego pokrycia w rzeczywistości. W miarę upływu czasu, wydaje się, że jesteśmy skazani na „powtarzanie błędów historii”, ponieważ nie chcemy widzieć przeszłości. Tragiczne wydarzenia przeminą i zostaną zapomniane niczym gasnące światło, a w pamięci zatrzymamy jedynie wybranych bohaterów, o innych ofiarach zapominając. Ofiary zawsze są pomijane, a cena ludzkiego życia zostaje zdewaluowana, podczas gdy strony konfliktu zajęte są walką o swoje racje.

Wystawa składa się z prac odnoszących się do ostatnich wydarzeń we wschodniej Ukrainie. Artystyczna refleksja nad wojną i jej następstwami nie skupia się na geopolitycznym wymiarze konfliktu, ale przede wszystkim na pojęciach optyki i percepcji w odniesieniu do społeczeństwa przyglądającego się katastrofie społeczno-politycznej.

W serii „Plamka ślepa”, fotografie zapożyczone z licznych reportaży traktujących o wojnie w Donbasie, odnoszą się do fenomenu postępowej utraty wzroku, w wyniku której pole widzenia zawęża się. Obrazy prawie w całości zanurzone są w ciemności. Wideo „Zwykłe miejsca” odnosi się do tematu pamięci, która mimo iż nie operuje żadnymi wizualnymi manifestacjami, jest wciąż obecna w przestrzeni publicznej. Ulice i place Charkowa, gdzie wiosną minionego roku doszło do konfrontacji pomiędzy zwolennikami Majdanu i Antymajdanu, obecnie wypełnione są spokojem. Ta pozorna harmonia miasta, które uniknęło tragicznej doli sąsiednich rejonów, jest przejawem chęci wymazania z pamięci traumatycznych wydarzeń. Normy prawne łatwo ulegają modyfikacjom gdy obywatele nie godzą się na kompromisy, zatracają się w poszukiwaniu wrogów wśród samych siebie, a po wszystkim z taką samą łatwością zaczynają na nowo przywykać jeden do drugiego. Ale echa przemocy uwięzione w pamięci miejsca przerywają pozorny spokój, zostawiając nas sam na sam z obelgami, wstydem i rozpaczą.

Mykola Ridnyi

Pracami z cyklu prezentowanego na wystawie w Art Agenda Nova artysta będzie także reprezentowany podczas wystawy "All the World's Futures" (kurator: Okwui Enwezor) podczas 56. Biennale w Wenecji 09.05 - 22.11. 2015.

Mykola Ridnyi – urodził się w 1985 r. w Charkowie. Jest współzałożycielem kolektywu SOSka – oddolnej inicjatywy artystów z Charkowa, w ramach której prowadzi niezależną przestrzeń wystaw, warsztatów i akcji. Mykola Ridnyi jest finalistą konkursu nagrody Malewicza z 2014 roku oraz Pinchuk Art Prize z 2013 oraz 2009 roku. Ponadto, Mykola Rindyi był stypendystą programu DAAD Artist-in-Berlin, Sommerakademie Center Paul Klee w Brnie oraz CEC Artslink w Nowym Jorku. Jego prace prezentowane były w Ukrainie, w Rosji, w Europie i Stanach Zjednoczonych. Ridnyi mieszka i pracuje w Charkowie.

zmodyfikowano  10 lat temu  »  
przewiń ekran do początku stronyprzewiń ekran do początku strony

Wybierz kasę biletową:

ZAMKNIJ