koncentrator kultury wyciskamy 100% kultury z kultury - wyciskaj z nami!

Na naszych stronach internetowych stosujemy pliki cookies.

Korzystając z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki
wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies zgodnie z  Polityką Prywatności.

» ROZUMIEM I AKCEPTUJĘ
KLIMT Wrocław
zmodyfikowano  12 lat temu

KSIĘŻNICZKA CZARDASZA

Kraków »
CO było GRANE - ARCHIWALNE TERMINY » » 30 027 wyświetleń od 1 stycznia 2007
  • 27 lutego 2004, piątek
    » 18:30

EMMERICH KALMAN

Opera Krakowska i Fundacja Pomocy Artystom Polskim Czardasz spektaklem Księżniczka czardasza zainaugurują obchody Roku Iwony Borowickiej, wybitnej solistki krakowskiej operetki, zmarłej przed dwudziestu laty. W spektaklu obok solistów Opery Krakowskiej (m.in.: Karin Wiktor-Kałucka, Jan Wilga, Wojciech Wróblewski, Franciszek Makuch), jako księżna Anhilda wystąpi słynna solistka Wanda Polańska, znana przede wszystkim z repertuaru operetkowego. W partii Sylvi Varescu wystąpi utalentowana młoda solistka - Agnieszka Maciejewska.

Za pulpitem dyrygenckim zobaczymy Tomasza Tokarczyka - od niedawna kierownika orkiestry krakowskiej opery.

IWONA BOROWICKA (1929-1984)

(Wspomnienie)

Aleja Zasłużonych na krakowskim Cmentarzu Rakowickim. Jeden z ostatnich grobowców po lewej stronie. Miejsce wiecznego spoczynku Iwony Borowickiej. Na owalnej nagrobnej fotografii profil urodziwej kobiety. Zawsze zapalone znicze, często świeże kwiaty. Pamięćo wspaniałej artystce, ulubienicy krakowskiej publiczności, Wielkiej Primadonnie Operetki - trwa nadal. 37 lat występowała na scenie. 30 lat była Pierwszą Damą Operetki Krakowskiej. Urodziła się w Łodzi. Tam tez już we wczesnej młodości podjęła naukę muzyki: szkoła baletowa Zygmunta Dąbrowskiego, szkoła wokalna prof. Grzegorza Orłowa (umiejętności wokalne doskonaliła potem w Krakowie u znakomitej śpiewaczki i pedagoga Janiny Tisserant-Parzyńskiej) oraz aktorska Tadeusza Wołowskiego i Władysława Szczawińskiego.

Taniec i śpiew pasjonowały Iwonę od dzieciństwa. W jej rodzinie utarło się nawet powiedzenie, że to dziecko składa się z nutek i tanecznych pas. I rzeczywiście, młodziutka Borowicka zadebiutowała najpierw jako tancerka w Operetce Łódzkiej. Po paru latach tego tańczenia, mimochodem właściwie nauczyła się wielu partii śpiewanych przez ówczesne primadonny. I otrzymała nagłe zastępstwo w roli Arseny w Baronie cygańskim J. Straussa. Potem zaangażowano ją do głównych już ról w Krainie uśmiechu, Wesołej wdówce, Zemście nietoperza i Domku trzech dziewcząt. Podczas tych łódzkich przedstawień wypatrzył ją Anatol Wroński, który właśnie organizował scenę operetkową w Krakowie. Nakłonił do przeniesienia się do Krakowa i temu miastu pozostała wierna od 1954 roku. W Krakowie zadebiutowała jako tytułowa Marica w operetce Kálmána, wnosząc w tę rolę, jak i w liczne następne, wiele naturalnego wdzięku, umiaru aktorskiego i wysokie walory głosowe. Od razu stała się ulubienicą publiczności. Dalsze partie: Liza w Krainie uśmiechu, Hanna Glawari w Wesołej wdówce, tytułowa Księżna Cyrkówka, Annina w Nocy w Wenecji, Wiktoria w Wiktorii i jej huzarze, Saffi w Baronie cygańskim, tytułowa Czardaszka - by wymienić te klasyczne, najbardziej pamiętne, utrwalają jej pozycję na scenie krakowskiej, rozsławiają nazwisko i powiększają olbrzymie grono wielbicieli. W Krakowie chodziło się nie do Operetki lecz na Borowicką! W sumie na krakowskiej scenie artystka wystąpiła w 38 partiach. Swym temperamentem, werwą, urodą, talentem aktorskim i głosem zawsze fascynowała widzów i słuchaczy. I zawsze też mogła liczyć na ich wzajemność. Nie szczędzono jej pochwał, oklasków, tonęła w kwiatach.

Otrzymywała znakomite recenzje. Ale też na nie zasługiwała: prawidłowo postawiony, piękny dramatyczny sopran o metalicznym brzmieniu, dużej skali i wolumenie, wyrównany we wszystkich rejestrach, bardzo dobra dykcja, niezawodność aktorska. Zawsze uroczo wyglądała, zawsze pięknie śpiewała, porywała temperamentem widzów i partnerów. A miała ich znakomitych: m. in. Kazimierz Rogowski, Kazimierz Pustelak, Roman Węgrzyn, Janusz Żełobowski, Edward Adler, Włodzimierz Kotarba.

Napisano kiedyś o Iwonie Borowickiej: posiadała umiejętność bycia na scenie. Posiadała klasę. Tego nie nauczy żadna szkoła, to trzeba mieć we krwi.

Jacek Chodorowski

zmodyfikowano  12 lat temu
przewiń ekran do początku stronyprzewiń ekran do początku strony

Wybierz kasę biletową:

ZAMKNIJ