koncentrator kultury wyciskamy 100% kultury z kultury - wyciskaj z nami!

Na naszych stronach internetowych stosujemy pliki cookies.

Korzystając z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki
wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies zgodnie z  Polityką Prywatności.

» ROZUMIEM I AKCEPTUJĘ
TpL repertuarCO JEST GRANE - kwiecień 2024 -nr 359Muzyczne Opowieści EuropyBANKSY
zmodyfikowano  11 lat temu  »  

w poszukiwaniu aury

Kraków »
CO było GRANE - ARCHIWALNE TERMINY » » 16 607 wyświetleń od 5 stycznia 2007

Kraków » ul. Józefa 22 (wejście od ul. Nowej) » NA MAPIE

  • od: 7 stycznia 2007, niedziela
    do: 12 lutego 2007, poniedziałek

wernisaz

wernisaż 12 stycznia 2007 (piątek) godz. 18.00

Od początku, w swojej twórczości Ewa Wróbel odwołuje się do człowieka, jego natury, emocji, zachowań. To on i tworzony przez niego świat staje się tematyką i podstawą działań podejmowanych przez artystkę. Zajmuje ją nie tyle realistyczny świat ludzi, co jego filozofie i psychologiczne aspekty, różnego rodzaju produkty, przetworzenia, interakcje... Moje cele, to zwrócenie uwagi na pewne zjawiska w otaczającym nas świecie. [...] W kręgu moich zainteresowań, jak do tej pory, są ludzie i ich kondycja we współczesnym świecie.

Styczniowa wystawa w novej, to przegląd ostatnich twórczych dokonań artystki, powstałych pod wpływem przemyśleń, związanych z lekturą tekstów Waltera Benjamina, niemieckiego filozofa i teoetyka kultury, który jako jeden z pierwszych zajmował się analizą jej masowego aspektu. Ewa Wróbel podjęła myśli Benjamina, dotyczące znaczenia i oddziaływania dzieł sztuki, czyli tzw. aury. Twierdzenia, na temat tego, że uważane za klasykę gatunku wytwory artystyczne, oddziałują na odbiorców, ze względów głównie religijnych, co obecnie nie jest już sztuce przynależne. Dzieła utraciły aurę, są masowo reprodukowane, poprzez co nie są już elitarne, ale jak twierdzi Benjamin doprowadza to, do wyzwolenie ludzkości.

Artystka próbuje znaleźć odpowiedz na pytanie: Co dzieje się z ową aura, czy przestaje istnieć poza oryginałem? Czy w ogóle ma znaczenie?. Czyni to poczynając od zatytułowania wystawy: W poszukiwaniu aury..., aby w praktyce, spróbować odkryć słuszność (lub jej brak) w założeniach Waltera Benjamina. Wieszając na ścianach galerii sześć olejnych obrazów, przeciwstawia je różnym formom reprodukcji (płyty CD, wydruki, projekcja slajdów, gra memory). Czy wywoła to w widzu jakiś efekt, myśl? Czy większa aura bije od oryginałów, czy ich przetworzeń? ...w tej kwestii nie chce jednak mówić: TAK ani NIE. Prowokuje jedynie do zastanowienia się nad kwestią sposobu oddziaływania dzieła, technik powielania, kondycją sztuki i pozycją artysty... - przyznaje artystka.

Oryginalne obrazy pokazywane na ekspozycji, swoja tematyką dotykają problemu aury. Jak wyjaśnia artystka, słowo to nosi dla niej różne znaczenia: „podmuch wiatru, to: nastrój, klimat, atmosfera panującą wokół danej osoby, przedmiotu. Aura, to niematerialne kolory oraz kształty otaczające ludzi i przedmioty”. Z tego też powodu, na płótnach przedstawieni zostali bliscy artystce ludzie. Ich portrety, a raczej zarysy twarzy ukazujące przeróżne stany emocjonalne, różne aury.

Komentarz odautorski:

Wystawa będzie o malarstwie, rozpowszechnianiu, digitalizacji, o poszukiwaniu -aury-, którą być może tracą reprodukowane dzieła. Termin zapożyczyłam od Waltera Benjamina, z eseju: "Dzieło sztuki w epoce jego mechanicznej reprodukcji". Według Benjamina dzieła tracą -aurę- i co ciekawe uważa on, że to dobrze, ja nie jestem pewna... W postmodernistycznej epoce kontakt ludzi ze sztuką, uległ radykalnej zmianie. Możemy, siedząc w piżamie odwiedzić np: Luwr i na monitorze komputera zobaczyć, za pomocą zoomu, pory skóry Mona Lisy. Sztuka jest dostępniejsza, reprodukowana w milionach egzemplarzy. Czy to dobrze, czy źle? Nie wiem... Zastanawiam się nad aura, która emanuje z oryginału. Czy możemy ją odnaleźć w reprodukcji? Czy w ogóle jest istotna? Co stało, dzieje się z malarstwem? Czy poprzez masowe rozpowszechnianie traci, czy może zyskuje? Jak to, prastare medium żyje w XXI wieku?

O Artystce:

Ewa Wróbel urodzona w Krakowie, w 1980 roku. Absolwentka Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie, gdzie w 2005 roku uzyskała dyplom na Wydziale Malarstwa u Prof. Adama Wsiołkowskiego. W latach 2003/2004, w ramach stypendium, przebywała w Ecole Nationale Superieure Des Beaux Arts de Dijon. Obecnie mieszka i pracuje w Sztokholmie. Oprócz malarstwa, które stało się głównym medium jej wypowiedzi, artystka zajmuje się fotografią, grafiką, projektuje obiekty użytkowe, a także działa jako pisarka, współpracując ze szwedzkimi gazetami tj.: „Nowa Gazeta Polska”, czy „PL Magazyn”.

Dotychczasowe wystawy:

  • Indywidualne: ekspozycja malarstwa „Portret Intymny",
  • Centrum Sztuki Współczesnej Solvay, Kraków (2006); wystawa malarstwa i grafik z lat 2004/2006, Galeria Instytutu Polskiego, Sztokholm (2006).
  • Zbiorowe: wystawa fotografii w ramach projektu: „Domowatmosfera" w Galerii Sheik Yerbouti, Kraków (2004); udział przedsięwzięciu „Available Art", pokaz design w Galerii Camelot, Kraków (2006); wystawa fotografii „Naga prawda" w ramach ekspozycji „Pokolenie Porno", Bałucki Ośrodek Kultury Rondo, Łódź (2006).
autor:
zmodyfikowano  11 lat temu  »  
przewiń ekran do początku stronyprzewiń ekran do początku strony

Wybierz kasę biletową:

ZAMKNIJ