Restauracja MARYSIEŃKA
... z pewnością warto tam wejść na pierogi Marysieńki (ulubione danie królowej Marii Kazimiery, ukochanej żony króla Jana III Sobieskiego) z nadzieniem mięsno-kapuściano-grzybowym, a na dodatek w sosie kurkowym! Na deser poleca się Puchar Marysieńki, czyli porcje lodów z alkoholem. Dla szukających wrażeń jest też sałatka z wątróbkami i grejpfrutem oraz polędwiczki w sosie kurkowym i oczywiście galicyjski zestaw obowiązkowy, czyli kawa z szarlotką na ciepło w sosie waniliowym. Jak twierdzą znawcy: Marysieńka to niedzielne lody z gapieniem się na rynek z tarasu... Do tej restauracji możemy wybrać się nawet z dużą rodziną, sala mieści ok. 100 osób. W takim wypadku warto wiedzieć, że po lewej stronie wejścia znajdziemy bankomat. Budynek zaprojektował słynny architekt nowosądecki Zenon Remi. Warto zwrócić uwagę na żelazne filary wspierające piętro kamienicy, pozostałości świetlika nad schodami i oczywiście taras, pod którym znajdują się szerokie podcienia. Powstanie kamienicy owiane jest legendą: być może została zbudowana za pieniądze zgubione przez austriackiego oficera. Byłby to jedyny w historii miasta przypadek wzbogacenia się na kontaktach z wojskiem austriackim.
Restauracja jest czynna