Ćma Barowa
Bar ze swoim święcącym na biało szyldem ma przyciągać nocą, a także dniem, te ćmy, które polują na takie gatunki jak: rock, blues i jazz, ale nie tylko. Cel, który przyświeca Ćmie to promocja młodych, ambitnych muzyków oraz zespołów. Nie brakuje też innych inicjatyw kulturalnych, takich jak niedawno zorganizowany zlot fanów gitar Gibson. Nazwa też nie jest przypadkowa. Portret pisarza, awanturnika i bibosza w jednej osobie, Charlesa Bukowskiego, wita wszystkich zaraz po wejściu do lokalu. Wybór alkoholi oraz drinków mógłby zadowolić Mistrza oraz jego pisarskie alter ego, Henry'ego Chinaskiego, razem wziętych. Jeśli chodzi o wystrój tego miejsca to wewnątrz ze ścian obserwują gości, namalowane w stylu graffiti przez Krzyśka Jakubowskiego, twarze Wielkich bluesa i rocka, dając niezupełnie złudne wrażenie, że ich duch jest w Ćmie stale obecny. Natomiast dekoracje wykonane przez rzeźbiarza Tadeusza Znosko oraz prawdziwe instrumenty wiszące na ścianach, które w każdej chwili można zdjąć i na nich zagrać, nie tylko dodają miejscu „pazura”, ale również sprawiają, że miejsce tętni własnym, rock’n’rollowym życiem.