koncentrator kultury wyciskamy 100% kultury z kultury - wyciskaj z nami!

INFORMACJA:

dla zakresu jest nie ma danych
dlatego przekierowano do zakresu BYŁO
OK

Na naszych stronach internetowych stosujemy pliki cookies.

Korzystając z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki
wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies zgodnie z  Polityką Prywatności.

» ROZUMIEM I AKCEPTUJĘ
Wrocławianka roku GalaPerform[ing] POLAND - Przegląd sztuki performansuCO JEST GRANE - listopad 2024 - nr 365
zmodyfikowano  12 lat temu  »  

Trójwymiarowa Praga

CO było GRANE - ARCHIWALNE TERMINY » » 22 023 wyświetleń od 3 grudnia 2009
  • od: 22 stycznia 2010, piątek
    do: 5 lutego 2010, piątek

Jak się zgubić w miejscy, w którym zgubić się nie można

Architektura, zwłaszcza ta mająca metafizyczny urok, bywa niepokojąca. Pozostawiona sama sobie, porzucona przez ludzi staje się bytem autonomicznym i potrafi przestraszyć bądź zaniepokoić. Wciąga Nas w kolejne interpretacje siebie samej, interpretacje interpretacji, multiplikacje koncepcji i idei. Porzućcie nadzieję, Wy ktorzy tu wchodzicie, ale porzućcie też strach: jest szansa, że nie przydarzy się nic złego i wyrwa w podłodze, przez ktorą widać trzy piętra jest tylko zbiorową iluzją kolektywnej świadomości.

Wykroczyć poza wymiary przypisane do miejsca, formy i czasu. Tym ostatnio zajmują się Szal i Gajewski - a nie zabawą z stereoskopią, nie łączeniem techniki sprzed 150 lat z cyfrową technologią.... ale właśnie tą specyficzną transgresją trzech wymiarow! Tylko czy oni o tym wiedza?

Bo my: widzowie, świadkowie, obserwatorzy, turyści w labiryncie - wiemy o tym doskonale. Bo to my się tu plączemy w sfrikowanych kolorowych okularkach szukając wyjścia/wejścia.

Trojwymiarowa Praga - jako filozoficzna koncepcja miejskiej przestrzeni w najmodniejszej i jedynej realnej dzielnicy Warszawy.

Wykroczyć poza trzy wymiary...

być może o to właśnie chodzi: o spacer. spacer po miejscach znanych, oklepanych i banalnych. Tylko trzeba się nauczyć spacerować. Wyrzucić z głowy mentalnego przewodnika nawykow, przyzwyczajeń i powtarzających się bez końca widokową. Wejść tam, gdzie wejść się nie da i tam właśnie się zgubić. Jedyny prawdziwy labirynt to ten ktory nie istnieje. Ten, ktory powstaje w chwili gdy przez niego zmierzamy.

Złamać konwencje: fotografii, spaceru, labiryntu.
Dla zabawy, dla doświadczenia, dla odnalezienia się na nowo.

autor:
zmodyfikowano  12 lat temu  »  
przewiń ekran do początku stronyprzewiń ekran do początku strony

Wybierz kasę biletową:

ZAMKNIJ