koncentrator kultury wyciskamy 100% kultury z kultury - wyciskaj z nami!

Na naszych stronach internetowych stosujemy pliki cookies.

Korzystając z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki
wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies zgodnie z  Polityką Prywatności.

» ROZUMIEM I AKCEPTUJĘ
KONGRES KULTURYSurrenderWRZESIEŃ POKCO JEST GRANE - WRZESIEŃ 2024 - nr 363GASTRO MIASTO po powodziKULTURA BIAŁORUSKAPINOKIO wrzesień 2024
zmodyfikowano  12 lat temu  »  

Spotkanie z Józefem Henem i promocja książki „Nikt nie woła”

CO było GRANE - ARCHIWALNE TERMINY » » 11 455 wyświetleń od 15 lutego 2013
  • 26 lutego 2013, wtorek

Józef Hen, pisarz, publicysta, reżyser i scenarzysta, ukończył tę powieść w 1957 r. Dziś ukazuje się ona w nowym, wyjątkowym wydaniu. Tekst został wzbogacony o osobiste posłowie pisarza, obchodzącego w 2013 roku swoje 90-te urodziny.

Spotkanie z Józefem Henem 26 lutego (wtorek) o godz. 18.00 Muzeum Literatury Rynek Starego Miasta 20 Warszawa

Rozmowę poprowadzi Dariusz Bugalski, fragmenty książki przeczyta Autor. Józef Hen obchodzi w 2013 r. 90. urodziny. Z tej okazji po spotkaniu zapraszamy Państwa na lampkę wina.

Zapraszają Wydawnictwo Literackie, Muzeum Literatury, a także sam Autor – wideo: http://vimeo.com/59477561#

Inspiracją do napisania utworu były własne przeżycia autora. Bohaterem jest siedemnastoletni Bożek, pochodzący z warszawskiego Nowolipia, który po dramatycznej tułaczce w czasie II wojny światowej znalazł się w azjatyckiej części Związku Radzieckiego. Pragnie dostać się do armii gen. Andersa. Bożek jest młodym i wrażliwym chłopcem. W batalionie pracy pod Taszkientem zetknie się z okrucieństwem i głodem. To tutaj, w nieludzkim, ale i pięknym krajobrazie marzy jednocześnie o miłości.

Sam utwór z powodu cenzury przez 33 lata nie był dopuszczany do druku. W posłowiu, przygotowanym specjalnie do najnowszego wydania powieści, autor wspomina losy maszynopisu, i nie tylko:

Wyjechałem do Obór, pożyczyłem od siostry trochę pieniędzy, żebyśmy mieli z czego żyć — i zacząłem pisać. Tamto wróciło. Znowu byłem tym gniewnym, zawziętym chłopcem, który obiecywał sobie: „Napluję im wszystkim w twarz”. Komu? „Wszystkim, którzy pięknie gadają”. Pojawił się tytuł „Nikt nie woła”, a później podtytuł części pierwszej: BOSO. Kiedy Bożek, już po komisji, w butach i w mundurze, szepnął: „Teraz wam pokażę”, postawiłem trzy kropki i zamknąłem brulion. […]

Więcej o książce – czytaj:
http://www.wydawnictwoliterackie.pl/.../nikt-nie-wola

zmodyfikowano  12 lat temu  »  
przewiń ekran do początku stronyprzewiń ekran do początku strony

Wybierz kasę biletową:

ZAMKNIJ