koncentrator kultury wyciskamy 100% kultury z kultury - wyciskaj z nami!

Na naszych stronach internetowych stosujemy pliki cookies.

Korzystając z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki
wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies zgodnie z  Polityką Prywatności.

» ROZUMIEM I AKCEPTUJĘ
KLIMT Wrocław
zmodyfikowano  9 lat temu  »  

Wystawa malarstwa Julity Malinowskiej "PIERWSZA MIŁOŚĆ. NOWE OBRAZY"

CO było GRANE - ARCHIWALNE TERMINY » » 30 718 wyświetleń od 25 października 2015
  • od: 4 listopada 2015, środa
    do: 9 grudnia 2015, środa

Galeria STALOWA ma przyjemność zaprosić Państwa na wystawę malarstwa Julity Malinowskiej "PIERWSZA MIŁOŚĆ. NOWE OBRAZY". Wernisaż wystawy: 4 listopada 2015 r. w godz. 19.00-21.00 Wystawę można oglądać codziennie od godz. 12:00 do 19:00 Galeria STALOWA, ul. Stalowa 26, Warszawa

zobacz więcej o wystawie na stronie galerii stalowa

,,Pierwsza miłość. Nowe obrazy” to tytuł nowej wystawy, która zostanie otwarta w STALOWEJ 4 listopada. Po dwóch latach, jakie minęły od ekspozycji „Girls on the Beach”, STALOWA znów prezentuje obrazy Julity Malinowskiej, która należy do wąskiego grona młodych malarzy, z jakimi galeria współpracuje od początku swojego istnienia.

To oczywiste, że nowe obrazy są trochę podobne do prac sprzed dwóch lat i nieco starszych, bo przed dwoma laty prezentowane były także obrazy dawniejsze, włącznie z dyplomowymi. Nic zresztą dziwnego, gdyż artystka wypracowała przecież już wyrazisty, indywidualny, rozpoznawalny na pierwszy rzut oka styl swoich obrazów. Jednak wyraźne są także różnice i to nie jedynie powierzchowne, a raczej, rzec można, natury zasadniczej.

Dla niektórych wielbicieli malarstwa Malinowskiej będzie to duża niespodzianka, ale aby nie psuć efektu, nie będziemy o tym pisać – radzimy zapoznać się z nowymi obrazami artystki na najnowszej wystawie w Galerii STALOWA. Na pewno warto poznać nowe oblicze Julity Malinowskiej.

Sama artystka tak pisała o swoim malarstwie i potrzebie malowania:

„Potrzeba wypowiadania się poprzez malarstwo jest nienasycona i towarzyszy mi stale od czasu, gdy po raz pierwszy stanęłam przed sztalugą. Wewnętrzne rozedrganie, niepokój uspokaja się dopiero podczas pracy nad obrazem. Ta wręcz somatyczna konieczność sprawia, że muszę malować, a dzień bez malowania uważam, w pewnym sensie, za stracony. Fascynuje mnie zjawisko, jakim jest obraz. Czym jest obraz malarski? Jakie możliwości daje? Czemu w świecie, gdzie nowoczesne technologie obrazowania rozwijają się w zawrotnym tempie, wciąż pociąga mnie prostokąt płótna?”.

Zapraszamy!

autor:
zmodyfikowano  9 lat temu  »  
przewiń ekran do początku stronyprzewiń ekran do początku strony

Wybierz kasę biletową:

ZAMKNIJ