koncentrator kultury wyciskamy 100% kultury z kultury - wyciskaj z nami!

Na naszych stronach internetowych stosujemy pliki cookies.

Korzystając z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki
wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies zgodnie z  Polityką Prywatności.

» ROZUMIEM I AKCEPTUJĘ
Wrocławianka roku GalaCO JEST GRANE - listopad 2024 - nr 365Perform[ing] POLAND - Przegląd sztuki performansu
zmodyfikowano  7 lat temu  »  

,,BARIERA i ...." Wacław Stevnert - WERNISAŻ WYSTAWY FOTOGRAFII

CO było GRANE - ARCHIWALNE TERMINY » » 14 673 wyświetleń od 3 listopada 2017

Od Autora

Szanowni

Jest mi niezmiernie miło zaprosić szanownych na moją małą uroczystość.

Pierwszy raz mam okazję zaprezentować szerszemu gronu moje skromne wyniki jako amator fotografowania.

Kilka lat temu zacząłem przygodę z fotografowaniem. Z powodu, że moje życie osobiste skręciło lekko z wydeptanego toru, postanowiłem utrwalać moją nową drogę z trochę innej perspektywy.

W moich pracach znajdziecie dużo żywych organizmów - zwierzęta, kwiaty, ludzi.

Fascynuje mnie życie każdego z nich, chciałbym je wam przekazać z mojego punktu widzenia. Fotografując, na nowo odkryłem piękno które nas otacza pod wszelkimi formami i staram się je utrwalić naciskając na spust aparatu.

Dostrzegam i podkreślam w mojej fotografii naturalne piękno które nie wynika z ingerencji człowieka i jego technicznych oraz intelektualnych możliwości – podkreślam cud żywych organizmów i nieingerowane piękno życia które często nie dostrzegamy. Próbujemy materializmem, konsumpcją, ingerencją w naturę być lepsi, doskonalsi, mądrzejsi. Wydaje mi się, że często niestety idziemy w ślepym kierunku.

Poruszam utrwalonym przekazem również pewne sprzeczności które nas otaczają i które często są żródłem zła, przykrości, bólu, cierpienia.

Często otrzymujemy za pomocą barwnych okładek na gazetach rzeczywistość która nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. Tak jak kupno broni nie wydaje się oczywistą formą do zapewnienia sobie pokoju, pomimo że jej producenci traktują swoje wyroby jako „peace keeping machines”. Czysty absurd!!!

Mam nadzieję, że po obejrzeniu moich prac nie zostaniecie obojętni na niektóre zjawiska. Jest w moim zamyśle aby odrobinę sprowokować/podrażnić wasz tok rozumowania i uruchomić proces wewnętrznego lub zewnętrznego dialogu nad przedstawionymi tematami.

Nazwałem moją pierwszą wystawę Bariera i…..

Dlaczego???

To pytanie niechaj pozostanie w strefie domysłu, spekulacji, insynuacji…..

Miłego oglądania.

Wacław Stevnert, lat 50, urodzony w Poznaniu.

Część dzieciństwa spędził w Szwecji i w wieku 19 lat przyjechał do Polski na studia.

Żonaty. Ojciec piątki dzieci, dwóch córek i trzech synów. Dziadek.

Judoka, narciarz, pingpongista i wielbiciel siłowania się na rękę.

Pisze wiersze, gra na bębnach, produkuje samochody elektryczne.

Jeden z najmocniejszych graczy w Backgammon w Polsce.

Wolnomularz umysłowy i lesseferysta w postrzeganiu zasad i reguł.

Autoironik oraz ironik.

autor:
zmodyfikowano  7 lat temu  »  
przewiń ekran do początku stronyprzewiń ekran do początku strony

Wybierz kasę biletową:

ZAMKNIJ