koncentrator kultury wyciskamy 100% kultury z kultury - wyciskaj z nami!

Na naszych stronach internetowych stosujemy pliki cookies.

Korzystając z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki
wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies zgodnie z  Polityką Prywatności.

» ROZUMIEM I AKCEPTUJĘ
Wrocławianka roku GalaCO JEST GRANE - LISTOPAD 2024 - nr 365ARTYSTA BEZ GRANIC PAFAWAG
zmodyfikowano  7 lat temu  »  

„Kraków – 48 godzin” Paweł Janczaruk (w ramach VII Ogólnopolskiego Festiwalu Fotografii Otworkowej)

CO było GRANE - ARCHIWALNE TERMINY » » 11 462 wyświetleń od 24 października 2017
  • od: 27 października 2017, piątek
    do: 15 grudnia 2017, piątek

O Autorze:

Członek Związku Polskich Artystów Fotografików, artysta Fotoklubu RP. Organizator Warsztatów Fotowidzenia, prowadzący: Pracownię Edukacji Fotograficznej ZUTW i warsztaty „Fotograficzna Fabryczna”. Autor 40 wystaw indywidualnych. Uczestnik ponad 500 wystaw zbiorowych, gdzie otrzymał 75 nagród.

Odznaczony: Srebrnym Krzyżem Zasługi, Srebrnym Medalem „Zasłużony dla Fotografii Polskiej”, Brązową Odznaką PFSF i Złotą Odznaką LTK. Prace w kolekcjach prywatnych w Polsce, Holandii, Niemczech, Francji, Czechach i Belgii.

Autor książek: „Wszystko, co chcę powiedzieć o otworkach”, „RetroFotografia, czyli dawne techniki fotograficzne”, „Wszystko, co wiem o technikach fotograficznych”, „To, co wiem o fotografii otworkowej”, „Zielona Góra – fotografie znalezione” i mini albumów: „Puchełki, kiedy życie było piękne – łomografie z puchełkami”, „Jest taki samotny dwór”.

Od Autora:

„Kraków – 48 godzin”

„Zaczynamy od Barbakanu, Bramy Floriańskiej, a dalej wędrujemy w kierunku Kościoła Mariackiego i Sukiennic. Możemy się tutaj także zatrzymać na pyszną kawę, którą oferują liczne restauracje. Na dalszą część dnia kupujemy krakowski obwarzanek i ruszamy w stronę Wawelu, dalej podziwiając ulice zabytkowej części miasta. Tutaj obowiązkowo musimy zobaczyć Wawelskiego Smoka oraz wyjść na Wzgórze Zamku, aby móc podziwiać stąd krajobraz Krakowa. Dalej brzegiem Wisły możemy dojść do jednej z najbardziej znanych dzielnic – Kazimierza”.

Moja wędrówka po uliczkach starego Krakowa, choć zbyt pośpieszna, jest nieco sentymentalna. Wracam do miejsc, które wcześniej zwiedzałem z rodzicami i przyjaciółmi. Do punktów, które poznałem, przebywając na wycieczkach i koloniach. Terenów, w których byłem prywatnie i służbowo, jako fotoreporter.

To tu, będąc na kolonii, zwiedziłem Bazylikę Mariacką, Sukiennice, Barbakan i Wawel. Z rodzicami spacerowaliśmy uliczkami Starego Miasta. W barze mlecznym przy ul. Grodzkiej jedliśmy pyszne naleśniki. Ten bar istnieje do dziś, a naleśniki są nadal pyszne. Gdy byłem w technikum, na wycieczce klasowej poznaliśmy Kościół Na Skałce i Kazimierz. Natomiast z Basią Panek odwiedziliśmy Czesława Odo Mostowskiego w jego mieszkaniu przy ul. Lubicz 34. Zagrał nam pięknie na pianinie i pokazał obraz, który namalował dla Zosi i Jurka Lubczyńskich. Na tym domu pozostała tablica upamiętniająca tatę Czesława, pioniera higieny i profilaktyki, Odo Feliksa Bujwida. W drodze w Tatry zawsze wstępowaliśmy na obiad do „Chłopskiego Jadła” przy ul. Świętej Agnieszki. Po drodze obowiązkowo kupując obwarzanki.

Pamiętam też, jak w kościele oo. Franciszkanów fotografowałem nabożeństwo pasyjne Arcybractwa Męki Pańskiej. Niesamowite przeżycie. Natomiast w czasie powodzi tysiąclecia, nieopodal Wawelu, czekaliśmy wraz z mieszkańcami na falę kulminacyjną. Fotografowałem też krakowskie szopki. Nie ma świąt Bożego Narodzenia w Krakowie bez konkursu szopek, odbywającego się na Rynku Głównym, pod pomnikiem Adama Mickiewicza. Innym razem poszukiwaliśmy śladów scenografii filmu „Lista Schindlera” Stevena Spielberga. Mój ostatni pobyt w Krakowie odbył się na zaproszenie FotoBzik. Poprowadziłem warsztaty z talbotypii w studio przy ul. Floriańskiej.

zmodyfikowano  7 lat temu  »  
przewiń ekran do początku stronyprzewiń ekran do początku strony

Wybierz kasę biletową:

ZAMKNIJ