CO JEST GRANE - kwiecień 2025Dwie wystawy o miłościTpL repertuar marzec 2024
zmodyfikowano  16 dni temu  »  

„Opowiemy Wam o Zbyszku i Kaziku” Akademia Wychowania Fotograficznego - Zielona Góra

CO BYŁO GRANE » CO jest GRANE » 1 375 wyświetleń od 17 marca 2025
  • od: 19 marca 2025, środa
    do: 9 kwietnia 2025, środa

Akademia Wychowania Fotograficznego powstała po pandemii, wywodząc się z wcześniejszej grupy PEF-Fabryczna. Skupia osoby, które po przejściu na emeryturę zaczęły pasjonować się fotografią.
Wystawy Akademii są ściśle powiązane z historią, kulturą i dziedzictwem Zielonej Góry. Poprzez swoje prace członkinie dokumentują nie tylko współczesne oblicze miasta, lecz także jego przeszłość oraz zmiany zachodzące w przestrzeni miejskiej.
Eksplorując Zieloną Górę, grupa poszukuje śladów związanych z wybitnymi postaciami, które miały wpływ na rozwój miasta, jak również miejsc już nieistniejących, które odgrywały ważną rolę w życiu lokalnej społeczności. Ich fotografie nie tylko ukazują piękno miasta, ale także skłaniają do refleksji nad jego historią i znaczeniem dla mieszkańców. Dzięki swoim działaniom, Akademia Wychowania Fotograficznego przyczynia się do kształtowania lokalnej tożsamości i świadomości społecznej. Grupa ma na koncie już kilka wystaw, w tym: „Bądźmy bezpieczni” (PEF-Fabryczna), „Śladami atelier przedwojennych zielonogórskich fotografów”, „Tu były... Domy Kultury i Kluby Osiedlowe” oraz „1.Opowiemy Wam o...” i „2. Opowiemy wam...”, „Rok na Ludowo”.
Wystawy były prezentowane nie tylko w Zielonej Górze, ale także w Jastrzębiu-Zdroju.

„Opowiemy Wam o Zbyszku i Kaziku”
Wystawa poświęcona jest pamięci dwóch nieżyjących już amatorskich fotografów z Zielonej Góry, Rajchego i Nowika. Fotografie prezentują zarówno ich prace, jak i historię życia, ukazując ich wkład w rozwój lokalnej fotografii.
Grupa w ten sposób uczciła ich pamięć i znaczenie dla zielonogórskiej społeczności fotograficznej.

Skład AWF: Halina Adamiak, Małgorzata Barańska, Teresa Kaczmarek, Jolanta Kostecka, Regina Pawliczak, Irena Zawadzka.
Prowadzący grupę: Paweł Janczaruk.


Zbigniew Rajche i Kazimierz Nowik, bo o nich jest ta nasza fotograficzna opowieść.

Pierwszy przybyły do Zielonej Góry z Polkowic, drugi z Gorzowa Wlkp. Obaj pasjonowali się fotografią. Poznali się w Lubuskim Towarzystwie Fotograficznym. Zaprzyjaźnili i ta przyjaźń przetrwała aż do kresu ich życia. Obu poznałem właśnie w LTFie. Byli bardzo odmienni. Zbigniew prezentował postawę otwartą, Kazimierz raczej stoicką. Po przejściu na emerytury, obaj znaleźli się w Zielonogórskim Uniwersytecie Trzeciego Wieku, gdzie dalej zajmowali się amatorsko fotografią. Ich śladami wyruszyliśmy na wędrówkę po mieście. Zaglądnęliśmy w miejsca gdzie mieszkali, pracowali, uczęszczali... Chcieliśmy w ten sposób zatrzymać na fotografiach miejsca z nimi związane i przybliżyć nieco te dwie ważne postacie dla ruchu amatorskiego Zielonej Góry.

Regina Pawliczak tak wspomina: „Rajche poznałam w Klubie FotoOKO, pozostały mi miłe wspomnienia, a o panu Nowiku dowiedziałam się podczas naszych spotkań [AWF]. Szukając śladów i miejsc z nimi związanych, dowiedziałam się dużo więcej o obu panach. Przy okazji sama lepiej poznałam nasze miasto. Bardzo ciekawią mnie zdjęcia związane z dawną Zieloną Górą, a obaj panowie właśnie takie zdjęcia robili”. „Większość tych miejsc znam” - mówi Małgorzata Barańska i dodaje: „ale przyjrzałam się im ponownie. Patrzyłam na te miejsca w zupełnie inny sposób. Patrzyłam na nie przez wizjer aparatu, dostrzegając ich wyjątkowość, klimat i charakter”. Teresa Kaczmarek natomiast znała osobiście Rajche. „Pana Zbyszka poznałam w Zielonogórskim Uniwersytecie Trzeciego Wieku. Wspominam go, jako sympatycznego Pana, który przemierzał ulice Zielonej Góry z aparatem fotograficznym w ręku. Dokumentował zmiany zachodzące na przestrzeni lat w mieście. Dzięki jego zdjęciom możemy dzisiaj zobaczyć jak wyglądała i zmieniała się Zielona Góra”. „Nie znałam żadnego z fotografów{ - mówi Jolanta Kostecka. „Dla mnie proces ich poznawania składał się z chodzenia po ulicach i miejscach Zielonej Góry związanych z oboma artystami, obserwacja co pozostało niezmienne, co uległo metamorfozie a zniknęło z pejzażu miasta”.
Halina Adamiak natomiast pisze, że przystępując do zajęć zapoznała się z artykułem o Nowiku: „O [jego] działalności w dziedzinie fotografii dowiedziałam się, czytając artykuł w Inspiracjach ZUTW. Z wielką radością uczestniczyłam w zajęciach AWF.
Idąc jego śladami odwiedzaliśmy miejsca w Zielonej Górze związane z jego życiem i twórczością”. Ona również znała Rajche: „poznałam go na zajęciach w klubie fotograficznym w ZUTW. Zbyszek przyjaźnił się z Kazimierzem Nowikiem. Nie ukrywał jak wiele zawdzięczał mu jako fotografik. Spacerował ulicami Zielonej Góry zawsze z aparatem fotograficznym. Dokumentował zachodzące zmiany w mieście”.
Nowik, jak można przeczytać, jest mniej znaną postacią i nadal zapomnianą. Jego twórczość skoncentrowana była na pejzażu miejskim i architekturze. Namiętnie fotografował rozbudowującą się Zieloną Górę i Londyn, który często odwiedzał. Pozostawił po sobie kilkadziesiąt zdjęć Londynu i podobną ilość negatywów nowej Zielonej Góry.
Rajche, oprócz zdjęć zmieniającej się starówki, lubił również fotografować martwe natury. Jego fotografie są bardziej znane, a to między innym dlatego, że swoje cyfrowe zbiory przekazał MZL oraz redakcjom lokalnych gazet. Niemniej obaj zasługują na pamięć, bo byli ważnymi postaciami w amatorskim ruchu fotograficznym.
Najlepszym podsumowaniem naszych wędrówek po mieście ich śladami, będą słowa Jolanty Kosteckiej: „Ale chyba najważniejsze, to uczenie się patrzenia na czarno-białą fotografię, dostrzeganie surowego uroku osiedli i docenienie dokumentalnej roli fotografii”.

zmodyfikowano  16 dni temu  »