koncentrator kultury wyciskamy 100% kultury z kultury - wyciskaj z nami!

Na naszych stronach internetowych stosujemy pliki cookies.

Korzystając z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki
wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies zgodnie z  Polityką Prywatności.

» ROZUMIEM I AKCEPTUJĘ
TINA
zmodyfikowano  11 lat temu  »  

Monika Starowicz plakaty

CO było GRANE - ARCHIWALNE TERMINY » » 15 171 wyświetleń od 13 października 2007
  • od: 12 października 2007, piątek
    do: 31 października 2007, środa

Miejski Ośrodek Kultury

w Jastrzębiu Zdroju zaprasza na otwarcie wystawy „Monika Starowicz – plakaty” 12 października 2007 roku o godzinie 18.00

Monika Starowicz – ur. 1974 w Katowicach; absolwentka Akademii Sztuk Pięknych w Katowicach (dyplom 2000); obecnie asystentka w pracowni plakatu prof. Romana Kalarusa na katowickiej ASP, zajmuje się projektowaniem plakatu, grafiką, ilustracją; bierze udział w wielu wystawach i przeglądach plakatu w kraju i zagranicą (m. in. International Poster Triennal, Toyama – 2000, 2006; International Invitational Poster Exhibition, Ogaki – 2000, 2002, 2004; Biennale Plakatu Polskiego, Katowice – 2001, 2003, 2005; Międzynarodowe Biennale Plakatu, Warszawa – 2002, 2004, 2006; Międzynarodowe Biennale Plakatu Teatralnego, Rzeszów; Trnava Poster Triennal-2000, 2003, 2006).

Plakat już przestał być sztuką ulicy. Awansował, schował się za szybami i pomieszkuje w licznych galeriach i mieszkaniach wielbicieli. Prowadzi teraz żywot wygodny i prestiżowy. Pieszczony czułym wzrokiem kolekcjonerów, kupowany w prezencie dla ukochanej plakat żyje w zaciszu, choć powinien tak naprawdę „wrzeszczeć” na ulicy. Ulice stały się szare, owdowiałe, bo trochę brakuje tych kolorowych motyli zwiastujących różne przedsięwzięcia kulturalne i niekulturalne. Nie zniknął z ulic tak do końca, ustąpił trochę miejsca mniej lub bardziej wyrafinowanym reklamom i zdjęciom długonogich piękności firmujących samochody, balsamy do ciała i promocje w dyskontach spożywczych. Czasem zdarza się, że idąc po zakupy coś ściąga nasz wzrok i nagle okazuje się, ze wśród reklam mydeł i mercedesów mruga do nas intrygujący obraz, mocny komunikat sygnowany przez artystę. I jeśli „wpadnie nam w oko” jesteśmy w stanie zaryzykować i odwiedzić najbardziej beznadziejną imprezę, którą obwieszcza. To będzie świadectwo jego jakości. Bo plakat musi namawiać, intrygować, czasem rozzłościć, kazać podejść bliżej. Bez tego wszystkiego nie byłby sobą.

Monika Starowicz

bilety:

wstęp wolny

autor:
zmodyfikowano  11 lat temu  »  
przewiń ekran do początku stronyprzewiń ekran do początku strony

Wybierz kasę biletową:

ZAMKNIJ