koncentrator kultury wyciskamy 100% kultury z kultury - wyciskaj z nami!

Na naszych stronach internetowych stosujemy pliki cookies.

Korzystając z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki
wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies zgodnie z  Polityką Prywatności.

» ROZUMIEM I AKCEPTUJĘ
TpL repertuarAMKL 75 latCO JEST GRANE - kwiecień 2024 -nr 359
zmodyfikowano  11 lat temu

My i nasze psy

CO było GRANE - ARCHIWALNE TERMINY » » 15 564 wyświetleń od 7 stycznia 2008
  • od: 11 stycznia 2008, piątek
    do: 31 stycznia 2008, czwartek

Wystawa fotografii spacerowejBolesława Dymińskiego

wernisaż: 11 stycznia 2008 r., godz. 18.00

Bolesław Dymiński zaprasza do Galerii "Epicentrum" Miejskiego Ośrodka Kultury Jastrzębie Zdrój na wystawę fotografii spacerowej Bolesława Dymińskiego "My i nasze psy".

Bolesław Dymiński
Technik elektryk. Od 1973 r. mieszka, pracuje i fotografuje w Jastrzębiu Zdroju. Do 2000 r. członek J.K.F. "Niezależni". Obecnie na górniczej emeryturze. Żonaty, troje dzieci, dwoje wnucząt, dwa psy. Kilka odznaczeń, wystaw (ulubione w Jastrzębskiej Miejskiej Bibliotece Publicznej), nagród, itp.

Specjalizacja: fotografia górnicza i pejzażowa, ulubiona - spacerowa.

Sfotografowane regiony: Jura, Tatry, Śląsk, Beskidy, Łeba, Austria - Wiedeń, Grecja - Meteory, Athos, Chalkidiki.

Sfotografowane wydarzenia: pacyfikacja kopalni "Manifest Lipcowy" w 1981 r., wizyta Papieża w Gliwicach 1999 r., strajki na ww. kopalni w latach 1988-94, pochody pierwszomajowe w Jastrzębiu Zdroju.

Sfotografowani ludzie: Wałęsa, Boni, Krzaklewski, Bryll, Osiecka, Rewiński, Mleczko i wielu innych. Brał udział m.in. w wystawach: "Venus" Kraków; "Remis"; "Fotomontaż"; "Pomniki Polskie"; "Ogólnopolskie Spotkania Z Fotografią"; "Dziecko"; konkursy diaporam w Lubiniu i Szczecinie za granicą w "Photo Comp. of Envir. Cons." Szolnok Węgry i "Bifota" NRD.

Od 1973 ponad 30 wystaw indywidualnych na terenie Jastrzębia i nie tylko oraz wystawy fotograficzno-malarskie z Janem Śliżewskim m.in "Zamek Thiele - Wincklerów"

Z katalogu:

"My i nasze psy".

Wystawa fotografii spacerowej Bolesława Dymińskiego

Ludzie od maleńkości powinni mieć psa.

Naukowcy w Ameryce stwierdzili, że dziecko wychowywane z jedym psem na siedemdziesiąt procent uniknie astmy, a wychowywane z dwoma ma prawie stuprocentową gwarancję zdrowia.

"Starszaki" zżyte z psami nie zadają głupich pytań: "skąd się biorą bociany?".

Ludzie młodzi powinni mieć psa od urodzenia (szczeniaka). Lepiej uczyć się na figlach naszych czworonogów, niż samemu doświadczać związków dyskoteki z robotą na całe życie. Łatwiej jest przecież kojarzyć po dwóch miesiącach niż po dziewięciu!

Ludzie w wieku średnim, mający psa od urodzenia, wiedzą co to są pory roku i z czego można zrobić dobre wino. Nie wyrzucają śmieci do lasu. Są pogodzeni z tym że "..życie nie ma sensu, życie po prostu jest" (Stachura).

Rydzyk chyba nie ma psa.

Ludzie starsi powinni mieć psa, niekoniecznie od urodzenia. Doświadczeni samotnością i głupotą cywilizacji rozumieją bezdomnego psa. A on odpłaca Im miłością i obowiązkiem spacerów bez względu na cokolwiek.

Odstępstwem od powyższych powinności są ludzie trzymający psy na łańcuchach.

zmodyfikowano  11 lat temu
przewiń ekran do początku stronyprzewiń ekran do początku strony

Wybierz kasę biletową:

ZAMKNIJ