koncentrator kultury wyciskamy 100% kultury z kultury - wyciskaj z nami!

INFORMACJA:

dla zakresu jest nie ma danych
dlatego przekierowano do zakresu BYŁO
OK

Na naszych stronach internetowych stosujemy pliki cookies.

Korzystając z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki
wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies zgodnie z  Polityką Prywatności.

» ROZUMIEM I AKCEPTUJĘ
Wrocławianka roku GalaCO JEST GRANE - listopad 2024 - nr 365
zmodyfikowano  6 lat temu  »  

Anna Sowińska - „Jak z Czarnogóry wybrać się do USA”.

Rybnik »
CO było GRANE - ARCHIWALNE TERMINY » » 10 887 wyświetleń od 25 lipca 2018

Dom Kultury w Rybniku-Chwałowicach i Klubokawiarnia Żółty Młynek zapraszają na PODRÓŻE W NIEZNANE w Żółtym Młynku. Wstęp wolny!

25 września (wtorek) 2018 r. o godz. 19.00 - Anna Sowińska - „Jak z Czarnogóry wybrać się do USA”.

Od dłuższego czasu patrzę i obserwuje, jak moje życie płynie i się dzieje. Nieoczekiwanie jeżdżąc stopem po Czarnogórze, próbując przedostać się do pasma górskiego, gdzie chciałam samotnie z namiotem spędzić 2 noce autostopem, dostaję się do miasteczka, w którym wcale być tej nocy nie chciałam.. ale panowie zobaczywszy mnie - samą, kobietę, z plecakiem, chcącą rozbić namiot na szlaku postanawiają zwieźć mnie na dół do miasteczka w poczuciu, że być może uratowali mi życie. I znowu nagle pojawiam się miejscu, w którym chciałam być tylko „po drodze”, chwilę po zalogowaniu się w hostelu poznaje Azjatę, który okazuje się Australijczykiem, ale może i Amerykaninem, bo mieszkającym w Nowym Yorku. I tak kolejny raz nie planując lecieć do USA przez najbliższe 10 lat pół roku później wsiadam w samolot lecący za ocean. Czy był plan? Chyba nie do końca, po Stanach nie poruszałam się romantycznie pociągiem, ekstremalnie rowerem, czy tak jak większość samochodem - ja latałam od Stanu, do Stanu, spałam tu w jednym, tu w drugim domu, poznawałam ludzi, ale ta podróż też nie była o ludziach i ich historiach. Nie była też o niesamowitych krajobrazach i parkach, jakich w Stanach jest wiele, w zasadzie ciężko powiedzieć o czym ta podróż była, ale jak każda moja podróż - a od 2 lat jeżdżę sama była po prostu o mnie, o tym kim jestem, kiedy mam czystą kartę i mogę być kim chcę, kim jestem kiedy ktoś tydzień przed moim wyjazdem odwołuje tygodniową wycieczkę po Californii i kim jestem, kiedy na lotnisku we Włoszech okazuje się, że mój lot do Nowego Jorku jest z Norwegii, a samolot odlatuje za 3 godziny....

Anna Sowińska - jeszcze nie dawno powiedziałaby o sobie, że pracuje w biurze w dziale zarządzania, i od czasu do czasu wyjeżdża na wakacje, trochę częściej niż jej znajomi i zawsze poza sezonem. Ale odkąd wpuściła więcej przestrzeni i swobody do życia i sama otworzyła się na nowe, dzieje się dookoła niej mnóstwo niesamowitych rzeczy. Stara się niczego nie oceniać i z niczym specjalnie się nie wiązać. Pozwala sobie na flow, spontaniczność, kreację i błędy. Już prawie nie pracuje w biurze, jestem nauczycielem jogi, powoli zaczyna uczyć jogi również najmłodszych – podchodzi to tego bardzo poważnie, ale też z uśmiechem na twarzy. Sama współorganizuje wydarzenie wakacyjne w Katowicach o śląskiej nazwie Dychnij na lufcie, które zrodziło się w jej głowie pewnego dnia, a po miesiącu na pierwszy event przyszło prawie 150 osób. To czym ostatnio zajmuje się z pasją, to kreacja własnego życia w pozytywnym nurcie.

Czy jestem podróżnikiem? Nie wiem, lubię być na wakacjach, lubię mieć czystą kartę, pozwalać sobie na błędy, zgubienie się i spóźnienie na samolot - dlatego też podróżuje sama - jeżeli chcecie dowiedzieć się jak tanio i dobrze zorganizować się na wyjazd - to nie zadawajcie mi takich pytań. Ja mogę opowiedzieć, jak z akceptacją podchodzić do tego co się nagle wydarza, wymyślać plany B, C i D, nawet jeżeli czasami trzeba za to słono zapłacić....

zmodyfikowano  6 lat temu  »  
przewiń ekran do początku stronyprzewiń ekran do początku strony

Wybierz kasę biletową:

ZAMKNIJ