koncentrator kultury wyciskamy 100% kultury z kultury - wyciskaj z nami!

Na naszych stronach internetowych stosujemy pliki cookies.

Korzystając z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki
wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies zgodnie z  Polityką Prywatności.

» ROZUMIEM I AKCEPTUJĘ
KLIMT Wrocław
zmodyfikowano  8 lat temu  »  

"Uwolnij się teraz - czyli jak wznieść się ponad własne ograniczenia i uzależnienia" ( Nowe Kawkowo)

Jonkowo »
CO było GRANE - ARCHIWALNE TERMINY » » 18 607 wyświetleń od 7 sierpnia 2016

STOWARZYSZENIE „U ŹRODŁA” oraz OŚRODEK ROZWOJU OSOBISTEGO I DUCHOWEGO „TU I TERAZ” W NOWYM KAWKOWIE

www.tuiteraz.eu www.u-zrodla.pl

zapraszają 14 -18 września 2016 na warsztat

„UWOLNIJ SIĘ TERAZ” – CZYLI JAK WZNIEŚĆ SIĘ PONAD WŁASNE OGRANICZENIA I UZALEŻNIENIA”

PROWADZĄ: JOHN I ANNE LOUISE FLAHERTY

Dołącz do nauczycieli duchowyh Johna i Anne Louise Flaherty w ośrodku Tu i Teraz na 5 dni inspiracji, odmłodzenia i transformacji i dowiedz się, jak żyć bez...

LĘKU * NIEPOKOJU * ZMARTIWEŃ * BRAKU POCZUCIA WŁASNEJ WARTOŚCI * WSTYDU WINY * DESTRUKCYJNYCH MYŚLI UZALEŻNIAJĄYCH PRZYZWYCZAJEŃ * NEGATYWNYCH MYŚLI * NIEPOKOJU MYŚLI* GŁĘBOKICH RAN * ŻALU PO PRZESZŁYCH TRUDNYCH ZWIĄZKACH

Zapraszamy na spotkanie z niesamowitymi nauczycielami, małżeństwem – Johnem i Anne Louise Flaherty. Od ponad 25 lat John i Anne Luise pomagają odzyskać nadzieję i wolność ludziom, którzy usiłują porzucić swoje przyzwyczajenia, uzależnienia i nałogi. Wzmacniają i dodają otuchy tym wszystkim, którzy czują się bezsilni i zrozpaczeni brakiem osobistej wolności.

Co sprawia, że ​​to wydarzenie jest inne?

John i Anne Louise uczą praktycznej duchowości, którą możemy stosować w codziennych sytuacjach. Za pomocą osobistego mentoringu, coachingu emocji i pełnego miłości prowadzenia każdy uczestnik będzie mógł odkryć prawdziwą moc, którą posiadamy, aby odmienić swoje życie i świat.

Zajęcia poprowadzi John Flaherty - niesamowity Przebudzony nauczyciel duchowości i rozwoju osobistego, Mentor Wolności i Praktycznej Duchowości, autor pięknej i mądrej ksiażki „Bez uzależnień. Dla tych którzy szukają prawdziwej wolności”. Zajęcia wspólprowadzić będzie także jego żona - Anne Louise Flaherty.

John Flaherty uczy jak odkrywać Siebie, swoją Prawdę i Swoją Wolność. Pisze o uzależnieniach – ale rozumie je bardzo szeroko – można uzależnić się od złych myśli, emocji, przekonań, przyzwyczajeń, złych związków, niskiej samooceny, braku pieniędzy czy chorób. Nie tylko narkotykow, alkoholu czy seksu. Często nie wiemy nawet, że jesteśmy od czegoś uzależnieni! Latami tkwimy w chorych schematach zachowań, żyjąc w lęku, depresji, osamotnieniu i wyczerpaniu.

John Flaherty łączy głęboką mądrość duchową z meta poziomu Przebudzenia ze współczesnymi odkryciami naukowymi. Pokazuje drogę wyjścia z bezsilności, przedstawia pełniejszy i wyzwalajacy sposób życia. Ten warsztat przeznaczony jest dla wszystkich, którzy cierpią na jakąkolwiek formę uzależnienia (duszy, ciała czy umysłu), jak również dla terapeutów, mediatorów i osób będących w związkach z osobami uzależnionymi.

Spotkanie to kontynuuje cały cykl szkoleń wdł. metody J. Flaherty - poprowadzi on pierwszy w Polsce kurs dla osób, które chcą fachowo pracować z ludźmi poprzez Przebudzenie i głęboką Duchowość!! Kurs skierowany jest do wszystkich zainteresowanych Rozwojem, Duchowością i Przebudzeniem!

Mamy nadzieję, że dołączysz do nas podczas tych wyjątkowych warsztatów mistrzowskich, dzięki czemu będziesz mógł/a cieszyć się bardziej harmonijnym życiem, poczuć się całkowicie zintegrowanym/ą w odprężającej obecności wolnego serca i spokojnego umysłu.

John Flaherty jest autorem przełomowej książki na temat świadomości „Bez Uzależnień: Dla Tych, którzy szukają prawdziwej Wolności”.

Jest to pierwsza książka tego rodzaju napisana z punktu widzenia świadomości. Zmieniające życie przesłanie tej książki dotyka rzesze czytelników na całym świecie, została ona przetłumaczona na język niemiecki, hiszpański, rumuński, polski. Preview FRAGMENTY KSIĄŻKI „BEZ UZALEŻNIEŃ. DLA TYCH, KTÓRZY SZUKAJĄ PRAWDZIWEJ WOLNOŚCI” JOHN FLAHERTY

„John Flaherty prowadzi nas do domu – do Prawdziwego Ja, którym jestesmy poza swoimi przekonaniami, emocjami, nawykami i uzależnieniami. I tam znajdujemy swoje wyzwolenie.”

„Wszyscy możemy wyrzec się swojego życia. Rezygnujemy wówczas z własnej mocy i nadajemy komuś lub czemuś władzę nad sobą, przez co ograniczamy naszą indywidualność i pozbawiamy się życiowej energii. Prawdopodobnie tak własnie postepowałeś w swoim życiu i dlatego uzależniłes się od swoich przekonań, osądów, zachowań, emocji, alkoholu czy narkotyków. Możliwe, że masz już sedecznie dość swojego uzależnienia. Życie zaprasza cię do osobistej przemiany, której zawsze pragnęło twoje serce.

Wiem, że to prawda, bo sam tego doświadczyłem. W przeszłości poświecałem większą częśź życia innym ludziom i rzeczom, pozbawiając się energii, dopóki nie dotarłem do miejsca, w którym doświadczyłem całkowitego załamania fizycznego, psychicznego, emocjonalnego i duchowego. Im bardzioj starałem się żyć dla zewnętrznego autorytetu, tym mniej miałem sił na działanie. (..) Wyparłem własną ekspresję i wyrażanie siebie, byłem jednym wielkim stłumieniem. Zostałem zaprogramowany, zniewolony, uwarunkowany kosztem własnego serca i umysłu. Znajdowałem się na granicy autodestrukcji. Moje serce tęskniło za pełnią… Czułem się zupełnie bezradny – utkwiłem w mentalności ofiary. Miałem wrażenie, że umieram za życia. Ostatecznie moje napięcie stało się nie do zniesienia i moje życie zaczęlo się rozpadać.

Rzadko podejmujemy radykalne decyzje pod wpływem łagodnych sygnałów – zwłaszcza jeśli do tej pory zrezygnowaliśmy z własnej mocy. Wtedy zwykle życie wkracza do akcji. Możemy mieć wrażenie, że zwala nas z nóg, aby zwrócić nam na coś uwagę i uświadomić konsekwencje naszych wcześniejszych decyzji. I wtedy, możemy dokonywać zmian na dwa sposoby – z łatwością, albo z trudem. Życie zawsze spiskuje na naszą korzyść. To wyzwalające odkrycie stanowi główne przesłanie mojej książki oraz podstawę mojego nauczania. Dla mnie to był koniec świadomości ofiary i początek świadomości Siebie, odkrywania Siebie i wzmacniania Siebie. Zacząłem docierać do samego rdzenia własnego Istnienia..

Od tamtej pory moja praca polega na asystowaniu ludziom na całym świecie w odzyskiwaniu duchowej mocy, byciu swoim własnym autorytetem oraz życiu w wolności. Czytając tą książkę, przekonasz się, że różni się ona znacznie od innych książek na temat wychodzenia z nałogów. Nie została napisana, aby przedstawić ci korzyści, jakie możesz uzyskać dzięki wyzwoleniu się z twoich uzależnien i nałogów, ale po to, aby przypomnieć ci o prawdzie TEGO KIM JESTEŚ. Dotrzesz do tej prawdy, gdy odkryjesz, czym NIE jestes. Nawiązanie lepszego kontaktu ze swoim Istenieniem pozwoli ci poszerzyć twoje postrzeganie. Wtedy możesz popatrzeć na znany dotychczas świat oraz na role, które nauczono cię odgrywać z nowej perspektywy i dzieki temu zacząc żyć w całkiem nowy sposób.

Przesłanie tej książki jest głębokie w swojej prostocie: WSZYSTKIE UZALEŻNIENIA ZNIKAJĄ, GDY POSZERZASZ SWOJA ŚWIADOMOŚĆ.

Ksiaża ta powstała, aby pomóc ci odnaleźć i doświadczyć twoje Prawdziwe Ja, którego poszukujesz od dawna. Tworząc nowe życie - głęboko zestrojone ze swoim życiowym celem – zyskasz potężną świadomość Siebie, a przede wszystkim odkryjesz jak być wolnym. Pierwszą rzecza jaką należy zaakceptować jest fakt, że nasze życie jest takie, jakim sami je tworzymy. Ty sam nadajesz sens swojemy życiu, więc dopóki nie zakwestionujesz własnego podejścia, nie uda ci się niczego zmienić. Niektóre doświadczeia życiowe – takie jak uzależnienia, nalogi, przekonania – są tylko usilnymi próbami odkrycia czegoć więcej – w SOBIE. Życie jest zawsze frustrujące, gdy najbardziej brakuje nam w nim SIEBIE.

Twoje uzależnienia, nałogi, skłonności są tylko przypominaczami. To wszystko. Przypominają ci, że jest coś więcej – coś, czego jeszcze nie znalazłeś. W istocie poszukujesz SIEBIE, swojego własnego Istnienia. To nie tak, że nie wiesz kim jesteś – po prostu zapomniałeś o tym wszystkim, kim naprawdę jesteś. Zapomniałeś, ze jesteś Nieskończoną Świadomością – czystym potencjałem.

JOHN FLAHERTY

Po 6 latach studiowania teologii, filozofii, pism i etyki, przez 11 lat służył jako ksiądz katolicki. Później odszedł ze służby i kontynuował studiowanie Teologii i Mediów Publicznych, w 1996 r. uzyskując tytuł na Uniwersytecie w Leeds w Anglii. W tym samym roku został menagerem serwisu klientów, troszczącego się osobami z HIV/AIDS, następnie wraz z Anne Louise przenieśli się do Irlandii. W Dublinie John założył pierwsze miejskie społecznościowe usługi doradcze dla rodzin uzależnionych i zarządzał interdyscyplinarnym zespołem profesjonalistów, oferował opiekę oraz indywidualne i grupowe usługi psychoterapeutyczne. W 2002 r. uzyskał tytuł Magistra z Polityki Narkotykowej i Alkoholowej na Trinity College w Dublinie. Szkolił się na Mistrza Praktykującego NLP i na trenera Psychologii Energii. W Kanadzie, John utworzył i zarządzał krótkopobytowym ośrodkiem rehabilitacyjnym, zapewniając opiekę osobom przechodzącym proces odwykowy oraz nadzór nad konsultantami ds. uzależnień. Był także członkiem zespołu psychoterapeutów, który prowadził indywidualne i grupowe sesje w ekskluzywnym, prywatnym kanadyjskim ośrodku odwykowym dla mężczyzn uzależnionych od narkotyków, alkoholu lub hazardu. John jest autorem książki „Addiction Unplugged: How To Be Free” (Uzależnienie bez zasilania: Jak być wolnym) w której dzieli się praktyczną duchowością z osobami gotowymi wyjść poza wyzdrowienie, przesłaniem nadziei oraz zdroworozsądkowym przewodnictwem z tymi, na których wpływ mają uzależnienia ich ukochanych. Jest to pierwsza książka w swoim rodzaju napisana z serca świadomej uważności. www.beawarebealive.com

„Jesteśmy czymś dużo więcej niż nasze myśli chcą, byśmy sądzili” – John

ANNE LOUISE FLAHERTY

Anne Louise rozpoczęła swoją karierę jako nauczycielka Angielskiego i Dramatu, później została wykwalifikowaną psychoterapeutką dziecięcą. Pracowała w Anglii i Irlandii jako kluczowy członek interdyscyplinarnego zespołu Służby Zdrowia, współpracując ściśle z wydziałami edukacji, zdrowia i usług publicznych w połączonej roli nauczycielki i psychoterapeutki dziecięcej. Specjalizując się w leczeniu jak i diagnozowaniu dzieci z ADHD, dyspraksją i zaburzeniami autystycznymi, Anne Louise zapewniała wyjątkowe usługi łączące jej szeroką wiedzę i praktyczne rzeczoznawstwo zaburzeń neuro-rozwojowych i zaburzeń integracji sensorycznej. Następnie została certyfikowanym Trenerem Psychologii Energii i Mistrzem Usui Reiki. W Vancouver, Anne Louise oferowała emocjonalny mentoring w jedynej kanadyjskiej prywatnej odwykowej przychodni naturopatycznej. Prowadziła grupy dla osób będących na odwyku w jednej z najlepszych kanadyjskich ośrodków rehabilitacyjnych dla mężczyzn, pracowała z żołnierzami i weteranami wojennymi z traumami po doświadczeniach wojennych. Pracowała także z kilkoma społecznościami Pierwszych Narodów, asystując tym, którzy przeżyli Szkoły z Internatem dla Indian, w leczeniu głębokich ran, gwałtów i traumy przeszłości.

ZAPRASZAMY NA OTWARTY WYKŁAD/SPOTKANIE Z JOHNEM FLAHERTY W WARSZAWIE 13 WRZEŚNIA 2016 pt. "Dlaczego przebaczenie sobie jest takie istotne w procesie wychodzenia z uzależnień?

Data warsztatu: 14-18. IX. 2016

Rozpoczęcie: 14.IX godz. 18 kolacją (środa)

Zakończenie: 18.IX godz. 14, po obiedzie (niedziela)

Miejsce: Ośrodek Rozwoju Osobistego i Duchowego „Tu i Teraz”

Cena: 1000 zł + koszty pobytu i wyżywienia

Kontakt: www.tuiteraz.eu, kawkowo@tuiteraz.eu, biuro: 0662759576 Jacek Towalski 0602219382, Maja Wołosiewicz - Towalska 0606994366,

Uwaga: konieczna wpłata 250 zł zaliczki na konto Ośrodka Rozwoju Osobistego „Tu i Teraz” do 15 sierpnia 2016 z opisem „zaliczka za pobyt 14-18.IX.2016”. Dwa tygodnie przed zajęciami zaliczka nie będzie zwracana. Ilość miejsc ograniczona! Numer konta: 92 1020 3541 0000 5502 0206 3410 BANK PKO BP

FRAGMENTY WYWIADU Z JOHNEM FLAHERTY (PRZEPROWADZONYM PRZEZ DARKA WRÓBLEWSKIEGO – WYDAWCĘ KSIĄŻKI W POLSCE, WYDAWNICTWO „BIAŁY WIATR” XII.2015)

  1. Jak to się stało, że zainteresował cię temat duchowości, rozwoju osobistego, poszerzania świadomości? Opowiedz parę słów kim jest człowiek który nazywa się John Flaherty. Skąd pochodzisz? Jakie są twoje korzenie?

Urodziłem się w małym miasteczku Jarrow, położonym na wybrzeżu rzeki Tyne w północno-wschodniej Anglii. Ożeniłem się z moją piękną żoną i bratnią duszą Anną Louise, z którą przeżyliśmy razem już 20 lat.Dzięki katolickiemu wychowaniu poznałem regularną praktykę religijną i w bardzo młodym wieku poczułem przywiązanie do życia duchowego. W sercu i duszy zawsze chciałem czegoś więcej: więcej siebie, więcej życia, więcej Boga. Przez wiele lat studiowałem teologię, filozofię, etykę i Pismo Święte. Jednak dopiero jako trzydziestokilkulatek zrozumiałem, że był to tylko początek mojego duchowego przebudzenia. Otworzyłem oczy na nowe odpowiedzi na podstawowe pytania: Kim jestem? Gdzie jestem? Czy to się dzieje naprawdę? Czym jest rzeczywistość? W jakim celu tu jesteśmy? Co to wszystko oznacza? Czy istnieje coś więcej? Rozpocząłem surowy trening duchowy. Część czasu spędziłem wtedy w Indiach, a część w Irlandii. Każde z miejsc miało dla mnie dużą wartość duchową, zaoferowało wartościowe i przełomowe spotkania, zabrało w świat, o którym nawet mi się nie śniło, dzięki czemu mogłem uświadomić sobie kim tak naprawdę jestem i tym żyć. W tamtym czasie poszerzałem swoją świadomość nawet o tym nie wiedząc.

  1. We wrześniu ukazała się w Polsce twoja książka. Ona zbiera bardzo dobre recenzje. Piszesz tam o uzależnieniach, ale podchodzisz do tematu od innej strony niż powszechnie. Powiedz coś na ten temat.

Moja książka „Bez uzależnień” niesie całkiem odmienne przesłanie i stanowi radykalne odejście od tradycyjnych sposobów leczenia uzależnień, bo skupia się o wiele bardziej na współczuciu i zrozumieniu. Przedstawia racjonalne podejście z rewolucyjnymi, nowymi koncepcjami, które otwierają drogę do zupełnie innego doświadczenia uzależnienia i samego życia. Tradycyjne i te bardziej nowoczesne, konwencjonalne metody leczenia uzależnień zbyt często są krytyczne, surowe, czasami polegają na karaniu i nie trafiają w sedno problemu. W najlepszym wypadku pozwalają na pozostanie w ciągłym stanie „zdrowienia”. Przesłaniem książki „Bez uzależnień” jest coś więcej niż leczenie uzależnień i przejawów zależności, ponieważ pomaga ludziom pogłębić proces rozwoju duchowego, który rozpoczęli. Jej celem nie jest zmiana czyichś poglądów, tylko lepsze poznanie natury samego siebie. Do tego stopnia, że można uwolnić się od uzależniających zachowań zamiast spędzać całe życie na walce, by je pokonać. Jeśli zdamy sobie z tego sprawę, to wyruszymy w podróż do długotrwałego zdrowia i szczęścia. Książka ta skrojona jest na miarę XXI wieku. Niesie ze sobą przesłanie otuchy i siły dla tych, którzy często tracili nadzieję i byli bezsilni. „Bez uzależnień” uczy jak wykroczyć poza nałóg, a to nie to samo co „zdrowienie” z niego. Spodziewałem się, że to wyzwoleńcze przesłanie spotka się z tak entuzjastycznym przyjęciem na całym świecie, ponieważ naprawdę oferuje nową możliwość i wnosi trochę świeżości. Czerpiące ze zwyczajowych tradycji duchowych i przełomowych odkryć nowoczesnej nauki – w tym neurobiologii i fizyki kwantowej - jest to przesłanie zarówno dające siłę członkom rodziny osoby walczącej z nałogiem, jak i wyzwalające dla osoby uzależnionej. Książka ta toruje drogę czytelnikowi, by ten wybierał kreatywnie… intuicyjnie… w sposób uświęcony.

  1. Książka jest bardzo inspirująca. Miałem jednak kilka pytań od osób które zawodowo zajmują się pracą z osobami uzależnionymi. One pytały jakimi metodami pracujesz. Samo przeczytanie książki dla wielu ludzi może nie wystarczyć.

Wierzę, że książka może działać jako portal do zupełnie nowego wymiaru, otwierać drzwi i możliwości, o których istnieniu ludzie nie mieli do tej pory pojęcia. Większość specjalistów pracujących w dziedzinie leczenia uzależnień i wychodzenia z nich szkolona jest, by zajmować się systemami poglądów pacjentów, ich procesami myślowymi, zachowaniem i sytuacjami życiowymi. Trzeba jednak przyznać, że nawet najbardziej wiarygodne pod względem psychologicznym techniki mają pewne ograniczenia. Należy szczerze powiedzieć – i większość psychologów to robi – że są osoby, dla których techniki te nie działają. Już po zakończeniu terapii jasno widać „odporność na leczenie”. Według mnie przyczyną jest fakt, że tego rodzaju działania skupiają się na leczeniu istoty myślącej na poziomie samego sposobu jej myślenia. Główną tego zaletą jest to, że w przeciwieństwie do przyjmowania leków sięgamy głębiej, jakbyśmy znaleźli się po drugiej stronie ekranu telewizora i zmieniali mechanizm jego działania. W najlepszym wypadku będziemy w stanie wykorzystywać język i logikę, by przeciwstawiać się niebezpiecznym myślom na co dzień, lecz nie ma niczego, co mogłoby powstrzymać nowe zbiory myśli, poglądów i pomysłów, które wypierają i zastępują poprzednie, wpychając nas z powrotem w kolejną spiralę beznadziei. Z pomocą przychodzi wtedy metoda, która wcale nie opiera się na paradygmacie umysłu/ego. Jest to metoda działająca dosłownie „na zewnątrz”, tak więc jesteśmy w pełni świadomi, a umysł nie sabotuje już zmian, jakich chcemy dokonać. Esencją przesłania „Bez uzależnień” jest wolność. Chodzi w nim o zrozumienie, że najlepszym sposobem na poradzenie sobie z uzależnieniami jest otworzenie się na nie i pozwolenie im na istnienie. Gdy przestajemy żyć z czymś w konflikcie, to nie jesteśmy już przez to coś kontrolowani. Zrozumienie tego nie stanowi wiedzy w sensie intelektualnym. Jest to wiedza funkcjonująca na o wiele głębszym poziomie niż nasze zwykłe myślenie. Im mocniej się z nią zintegrujemy, tym mocniej zwiążemy się z poziomem istniejącym poza naszym ego/umysłem i tym bardziej będziemy w stanie dokonywać wyborów. Im więcej czasu spędzimy we własnym wewnętrznym świecie, tym mocniej będziemy mogli utożsamić się z najgłębszymi poziomami rzeczywistości. Uleczenie cierpienia z przeszłości, przebaczenie, uwolnienie się od poczucia winy i niedostatku, pielęgnowanie współczucia i wyjście z mentalności ofiary – wszystko to staje się podstawą nowego myślenia o samym Sobie. Gdy zagłębiamy się w świadomym postrzeganiu, nasze zakorzenione w umyśle uzależnienia nieuchronnie znikają. Podczas naszej wizyty w Polsce ja i Anne Loiuse będziemy chcieli ułatwić Ucieczkę, obejście umysłu poszukującego logiki i dotarcie do serca i podświadomego banku pamięci każdej z osób biorących udział w spotkaniu. Przekażemy przesłanie „Bez uzależnień”, aby każdy mógł w ciągu tych kilku dni dowiedzieć się w jaki sposób zastosować ten sam proces zagłębiania się we własne wnętrze, by doświadczyć praktycznej, obiektywnej i niekrytycznej duchowości.

  1. Jak długo zajmujesz się tematem uzależnień? To twoja indywidualna praktyka czy współpracujesz z jakąś instytucją? Kim dla ciebie jest osoba uzależniona?

Od 15 lat Anne Louise i ja pomagamy ludziom przebrnąć przez ich życiowe wyzwania. Pracujemy razem w prywatnym gabinecie, dużo podróżujemy w celu nauczania i pomagamy również przez Skype’a. Ja zacząłem pracę w dziedzinie uzależnień około 25 lat temu. Pracowałem na różnych stanowiskach, z ludźmi z wielu środowisk i mających różne przejścia. Pracowałem ze zwykłymi ludźmi, w ośrodkach odwykowych oraz prywatnie z gwiazdami i osobami z wyższych sfer. Pracę zacząłem w Anglii, a następnie przeprowadziliśmy się na kilka lat do Irlandii, gdzie zdobyłem tytuł magisterski w dziedzinie polityki antyalkoholowej i antynarkotykowej na prestiżowym Trinity College w Dublinie. Przez siedem lat mieszkałem wraz z żoną w Kanadzie i zajmowaliśmy się tam między innymi zakładaniem i rozwojem lokalnych ośrodków terapeutycznych dla uzależnionych, oferowaliśmy pomoc psychologiczno-duchową plemionom rdzennej ludności Kanady (Indianom kanadyjskim) uzależnionym od alkoholu i innych substancji, a także pomagaliśmy młodym żołnierzom wyjść z zespołu stresu pourazowego i powiązanych z nim uzależnień po ich powrocie ze służby w Afganistanie.

W świetle tak dużego i szerokiego doświadczenia mogę wysnuć wniosek, że osoba uzależniona to każdy kto ucieka się do powtarzających się i samodestrukcyjnych rozwiązań w desperackiej próbie ukojenia ogromnego bólu emocjonalnego i wewnętrznej pustki. Uzależniony stale poszukuje tego „czegoś” w życiu, czego mu zawsze brakowało i czego pragnie doświadczyć. Chodzi o poczucie „przynależności”, „akceptacji”, „miłości” i „spełnienia”, którego osoba ta do tej pory nie odczuwała w dostatecznym stopniu. Jest to rozpaczliwe wołanie o pomoc, którego czasami nie jesteśmy jeszcze świadomi i które nigdy jeszcze nie zostało usłyszane, pozostawiając przemożny brak szczerej radości u takiej osoby.

  1. Wybacz pytanie, ale o to też pytało kilka osób - czy sam miałeś jakieś doświadczenia z nałogami, z których udało ci się wyjść?

Każdy z nas jest podatny na uzależniające zachowania, będące często próbą wypełnienia wewnętrznej pustki, zamaskowania bolesnej przeszłości i stawienia czoła obecnym problemom. Mimo iż w swoim życiu mierzyłem się z wieloma trudnościami i nie zawsze byłem w stanie poradzić sobie z nimi w taki sposób, w jaki robię to teraz, to głęboki i bezustanny ból uzależnienia jak do tej pory nie był moim osobistym problemem.

Wiele osób ze środowiska terapeutów uzależnień opowiada się za tym, że terapeuta sam na sobie musi doświadczyć uzależnienia zanim zacznie leczyć pacjentów. Wierzą one, że właśnie to umożliwi im efektywne wykonywanie ich pracy. Mimo iż wielu ludzi ma takie doświadczenia i potrafi czerpać z nich, by pomóc i dać iskierkę nadziei innym, to nie podzielam tego podejścia.

Napisana przeze mnie książka bazuje na moich obserwacjach samego siebie i innych ludzi, co z kolei wyrwało mnie ze stanu nieświadomości. Jest ona również wynikiem mojego surowego wychowania duchowego i wielu lat spędzonych na próbie zrozumienia wielości aspektów i złożoności, jakie składają się na indywidualną, niepowtarzalną osobowość, charakter i zachowanie każdego człowieka. Każdy z nas jest inny i nie istnieje uniwersalna metoda terapeutyczna, która byłaby odpowiednia dla wszystkich, by uwolnić ich od uzależniających zachowań. Istnieje jednak jedno podstawowe pragnienie, które jest naturalne i istotne dla każdego człowieka, a jest to brak uczucia odizolowania się od własnego życia. Wszyscy uzależnieni mają wrodzone pragnienie bycia akceptowanym, chcą kochać i być kochanymi, odczuwać wolność niesioną przez tę miłość i akceptację, a także mieć poczucie własnej wartości i przynależności. W wyniku mojej osobistej przemiany pielęgnuję możliwość bycia refleksyjnym zamiast refleksywnym. Nie ogranicza mnie już uwarunkowane życie. Mam ogromne możliwości jeśli chodzi o każdą myśl, słowo i działanie. I zawsze mam wybór. Tak naprawdę podejmując każdą decyzję wybieram pomiędzy krzywdą a cudem, uzależniającym zachowaniem a świadomym postrzeganiem wolności. Celem mojego życia i moją największą pasją jest dzielenie się tym narzędziem do osiągnięcia własnego spokoju z tymi, którzy gotowi są odkryć to samo w swoim życiu.

Książka „Bez uzależnień” wynika czysto z mojego pragnienia „spełnienia” w moim własnym życiu, z bycia świadkiem tego samego pragnienia powracającego do mnie w pełnych rozpaczy oczach, słowach i cierpieniach osób uzależnionych. Napisałem ją dla wszystkich, którzy odmówili sobie osiągnięcia wewnętrznego spokoju i fizycznej harmonii, których na pewnym etapie życia ja także nieświadomie sobie odmawiałem.

  1. Jeśli miałbyś krótko powiedzieć w kilku punktach - co jest najważniejsze aby wyjść z uzależnienia...każdego uzależnienia.

Każdy z nas ma wrodzoną możliwość spowalniania pracy umysłu i ciała, odcięcia się od uzależniającego zachowania i zajrzenia w głębię samego bezwarunkowego Siebie. Zostaliśmy obdarowani talentem doświadczania naszej własnej Duszy i wykraczania poza czas i przestrzeń – wychodzenia poza ramy tego ziemskiego wymiaru istnienia i poza istniejące w nim wyzwania, próby i zgryzoty, dzięki czemu możemy przenieść odrobinę spokoju do tej rzeczywistości. To właśnie pozwala nam na więcej współczucia, przebaczenia, na bycie bardziej kreatywnym, polegającym na intuicji i świadomym siebie oraz boskości ukrytej w każdym z nas. Wziąwszy to pod uwagę, najważniejszą kolejnością, wedle której wyjdziemy poza każdy nałóg to: Kochaj swoich rodziców i rodzeństwo, ale nie skupiaj się na nich i pozostaw za sobą wszystkie urazy z dzieciństwa i złe doświadczenia związane ze środowiskiem z twoich najmłodszych lat. Zareaguj na wszelki strach dotyczący znalezienia swojego należytego miejsca w świecie, tak byś mógł żyć godnie i pełnią życia. Wybacz sobie i innym krzywdy z przeszłości. Zrozum, że istnieje coś więcej poza doświadczeniami z przeszłości i teraźniejszości i że nie ma tam miejsca na winę.

Zacznij żyć obiektywizmem i akceptacją faktu, że nie istnieje coś takiego jak porażka.

Takie poszerzenie świadomości zmienia nasz punkt widzenia, otwiera nowe drzwi i umożliwia uwolnienie się z więzów ograniczoności, monotonnych nawyków oraz destrukcyjnych zachowań i pozwala na wejście w naturalny stan dobrego samopoczucia i harmonii.

  1. Dlaczego poszerzanie świadomości jest takie ważne?

Świadomość to WSZYSTKO! Gdy świadomość jest poszerzana, uzależnienia znikają. Życie istnieje tylko w tej konkretnej chwili, a wtedy jest ono nieskończone i wieczne. Skoro dana chwila trwa nieskończenie krótko, to zanim uda się ją zmierzyć – ona zdąży już zniknąć, stąd więc istnieje wiecznie… Możesz wierzyć, że nie żyjesz w harmonii z życiem i jego wiecznym TERAZ, ale tak naprawdę tak nie jest, bo ty jesteś życiem, a ono istnieje TERAZ. Zrozumienie tego daje wolność, dlatego poszerzanie świadomości jest tak ważne. Chodzi o zrozumienie tego Kim Naprawdę Jesteś. To całkiem co innego niż to, kim nauczyłeś się być.

  1. W swojej pracy stosujesz najnowsze osiągnięcia fizyki kwantowej i innych nauk ścisłych. Powiedz coś na ten temat? Dlaczego to jest takie przydatne? Czy nie ma tu sprzeczności - duchowość a nauka?

Nauka i duchowość niekoniecznie tak bardzo się od siebie różnią. Ktoś mógłby stwierdzić, że są jak dwie strony jednej monety. W mojej pracy zbadałem szeroką perspektywę – przez pryzmat świadomości – aby ustalić w jaki sposób możemy zintegrować te dwie kwestie zamiast oddzielać je od siebie.

Jeśli spojrzymy na związek nauki i duchowości z większym szacunkiem i bardziej świadomie, to okaże się, że doskonale ze sobą współgrają bez pomniejszania tej drugiej, a nawet bez żadnych antagonizmów. Bardziej chodzi tu o rozbudowanie kręgu, w którym leżą zarówno nauka, jak i duchowość, by dokładniej zbadać jego „przestrzeń wewnętrzną” i „zewnętrzną”. Nauka zawsze poszukuje co raz wspanialszych modeli, by opisać nasz tajemniczy wszechświat, a z duchowością jest podobnie i obie te dziedziny wspierają się wzajemnie w badaniu świadomości. Moją książkę na temat uzależnień często nazywa się jedyną w swoim rodzaju, która napisana jest z perspektywy świadomego postrzegania. Traktuje o całkowicie nowym podejściu do rozumienia i leczenia uzależniających zachowań, ujawniając nieznane dzięki skrzyżowaniu Boga z materią, duszy z nauką i umożliwia ludziom zagłębienie się w ponadczasowe pytania: „Kim jestem?”, „Dlaczego się tu znajdujemy?”, „Jaki jest moje przeznaczenie?”

  1. Wiem że w 2016 roku wybierasz się do Polski. To świetna wiadomość!! Poprowadzisz kilkudniowe warsztaty. Powiedz dla kogo są przeznaczone i co będzie ich treścią? Czy będzie tam coś przydatnego dla każdej osoby?

Moja żona i ja bardzo cieszymy się na wyjazd do Polski w 2016 roku. Podzielimy się naszym przesłaniem nadziei i wolności – praktyczną duchowością – ze wszystkimi, którzy są gotowi je przyjąć. Co prawda nasza praca w dużej mierze skupia się na sferze uzależnień, w której wiele osób paraliżuje strach a nawet panika na temat procesu wyjścia z nałogu i dostępnego leczenia, ale nasze przesłanie sięga dalej i znajdzie zastosowanie wśród wszystkich, którzy czują, że życie im się nie układa. Poruszymy więc różnorodne tematy podczas naszych prezentacji, aby odnieść się do konkretnych potrzeb naszych słuchaczy, czy będą to osoby gotowe wyzwolić się od własnego monotonnego, złego stylu życia, czy też członkowie ich rodzin, którzy potrzebują ukierunkowania, wskazówek, uzdrowienia i siły, by pomóc swoim najbliższym, a także fachowcy, chcący poszerzyć swoją wiedzę i wyzbyć się ograniczeń z własnej praktyki lub podpowiedzi i zasad wyznawanych przez swoich pracodawców.

Każdy z nas pragnie, by jego życie toczyło się z dala od problemów i by ludzie byli mili. W przeciwnym razie często czujemy się rozżaleni, winni, lękliwi, zaniepokojeni i nierzadko zgorzkniali. Wykorzystując zasady z książki… stworzyliśmy uzdrawiającą i przemieniającą metodę pomagania ludziom w rozwiązaniu ich odczuwalnych problemów polegającą na zachęcaniu ich do spojrzenia na założenia leżące u podstaw ich cierpienia. Wszystkie nasze warsztaty są dla tych, którzy pragną uwolnić się od gniewu, żalu, frustracji i sytuacji, przez które czują się źle, są niespełnieni i przygnębieni. Całym sercem będziemy chcieli skupić się na zademonstrowaniu w bardzo praktyczny sposób jak pracować nad własnym wnętrzem, by przynieść korzyść sobie, a także innym.

  1. Wiele dzieje się teraz na świecie. Co o tym sądzisz i jak w świetle tych wydarzeń to co masz do przekazania jest ważne i inspirujące?

Zawsze wiele się dzieje na świecie. Tak było i będzie. Jednak wiele osób na całej Ziemi zostaje opanowanych przez strach, a za każdym razem, gdy uczucie to dominuje łatwo jest stracić poczucie własnej wartości i kontakt z Boskością. Gdy to się stanie zostajemy zamknięci w mentalności ofiary. Przesłaniem mojej książki jest przede wszystkim komunikat o wolności, ofiarowanie wskazówki tym, którzy pragną spokoju serca i umysłu. Nade wszystko jest to przesłanie przypominające ludziom, że strach wpływa na nasze poglądy, zasnuwa mgłą nasze myśli i zniekształca prawdę. Nasze myśli zawsze go wyolbrzymiają. Nic na tym nie zyskujemy, a możemy wszystko stracić. Oto krótka historyjka zaczerpnięta z rozdziału 15 mojej książki „Bez uzależnień”, która najlepiej podsumowuje konieczność bycia wolnym od strachu niezależnie od sytuacji życiowej…

(Tutaj cytowany jest fragment książki. Najlepiej będzie skorzystać w tym miejscu z oficjalnego tłumaczenia książki, ale na wszelki wypadek zamieszczam moje tłumaczenie)

„Dokąd zmierzasz?” – zapytał pielgrzym ze Wschodu spotykając pewnego dnia plagę. „Wybieram się do Bagdadu, żeby zabić pięć tysięcy osób” – odpowiedziała plaga. Kilka dni później ten sam pielgrzym spotkał powracającą plagę. „Mówiłaś, że zmierzasz do Bagdadu, żeby zabić pięć tysięcy osób” – rzekł, „a zamiast pięciu zabiłaś dziesięć tysięcy.” „Nie” – odpowiedziała plaga. „Zabiłam tylko pięć tysięcy, tak jak ci powiedziałam, a reszta zmarła ze strachu.” - John Flaherty, grudzień 2015 www.beawarebealive.com

autor:
zmodyfikowano  8 lat temu  »  
przewiń ekran do początku stronyprzewiń ekran do początku strony

Wybierz kasę biletową:

ZAMKNIJ