koncentrator kultury wyciskamy 100% kultury z kultury - wyciskaj z nami!

Na naszych stronach internetowych stosujemy pliki cookies.

Korzystając z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki
wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies zgodnie z  Polityką Prywatności.

» ROZUMIEM I AKCEPTUJĘ
KLIMT Wrocław
zmodyfikowano  8 lat temu

Pastrana

Poznań »
CO było GRANE - ARCHIWALNE TERMINY » » 23 567 wyświetleń od 4 sierpnia 2016

Poznań » ul. św. Marcin 80/82 - główne wejście do CK "Zamek" » NA MAPIE

  • 18 marca 2017, sobota
    » 19:00
  • 17 marca 2017, piątek
    » 19:00
  • 18 lutego 2017, sobota
    » 19:00
  • 17 lutego 2017, piątek
    » 19:00
  • 3 grudnia 2016, sobota
    » 19:00
  • 2 grudnia 2016, piątek
    » 19:00
  • 10 września 2016, sobota
    » 19:00

Najbrzydsza kobieta świata. Kobieta z brodą. Człowiek małpa. Tajemniczy zwierz. Tymi i innymi epitetami była określana Julia Pastrana, kobieta, której choroba dziś ma już swoją ładnie brzmiącą nazwę: hipertrichoza.
Urodziła się w 1834 roku, natychmiast oddano ją do sierocińca. Oczytana, niezwykle kobieca, znała kilka języków, śpiewała jak anioł, tańczyła jak diabeł, występowała w przedstawieniach, konwersowała z publicznością. Przez większość życia podróżowała z objazdowym monstruarium, cyrkiem dziwadeł, z którego została wykupiona przez Teodora Lenta. Potem, już jako osobisty impresario, Lent obwoził ją jako gwiazdę i kuriozum medyczne po europejskich salonach. Naukowcy okrzyknęli ją niezwykłą hybrydą, stworzeniem istniejącym pomiędzy gatunkiem ludzkim a zwierzęciem. W międzyczasie Lent ożenił się z nią, mieli razem dziecko, które zmarło niedługo po urodzeniu, a najbrzydsza kobieta świata kilka dni po nim. Jej mąż wypchał oboje i już jako elegancko ubrane mumie w szklanych gablotach obwoził po świecie. Sam podobno pod koniec życia oszalał. Pogrzeb Julii miał miejsce dopiero 153 lata po jej śmierci, 12 lutego 2013 roku. O Pastranie napisano dziesiątki prac naukowych, kilka dzieł literackich, jeden poemat. A teraz także sztukę teatralną.

Malina Prześluga, specjalnie dla Teatru Animacji, napisała opowieść opartą na losach Julii Pastrany, najbrzydszej kobiety świata. O dramacie pisze Justyna Jaworska:
„Prześluga porwała się na arcytrudną próbę opowiedzenia o 'kobiecie małpie' młodzieży, w konwencji lalkowej i wodewilowej. Konwencja jak najbardziej trafiona, bo pozostająca w poetyce jarmarcznego dziwowiska. (...) Napisała sztukę wzruszającą, a jednocześnie zabawną i zbuntowaną. (...) Sztuka napisana z werwą, delikatnością i empatią, obnaża jarmark odmieńców, a przy okazji niesie sens bardziej uniwersalny -- adresowana jest przecież do publiczności w newralgicznym wieku, w którym nie trzeba być dziwadłem, by czuć się jak dziwadło. Trochę zawstydza, a trochę działa jak terapia."

zmodyfikowano  8 lat temu
przewiń ekran do początku stronyprzewiń ekran do początku strony

Wybierz kasę biletową:

ZAMKNIJ