koncentrator kultury wyciskamy 100% kultury z kultury - wyciskaj z nami!

Na naszych stronach internetowych stosujemy pliki cookies.

Korzystając z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki
wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies zgodnie z  Polityką Prywatności.

» ROZUMIEM I AKCEPTUJĘ
CO JEST GRANE - LISTOPAD 2024 - nr 365Wrocławianka roku GalaARTYSTA BEZ GRANIC PAFAWAG
zmodyfikowano  12 lat temu  »  

Diaprojekty

CO było GRANE - ARCHIWALNE TERMINY » » 19 885 wyświetleń od 11 stycznia 2007
  • od: 11 stycznia 2007, czwartek
    do: 31 stycznia 2007, środa

Retrospektywna wystawa Filipa Wiśniewskiego

Retrospektywna wystawa pod tytułem Diaprojekty to prezentacja 35 fotogramów artysty powstałych w latach 2001-2005, pochodzących z dotychczas zrealizowanych cykli: Układ Scalony, voXHumana, Rhapsody, Elegy. Terminem Diaprojekty Wiśniewski określa autorskie multimedialne pokazy slajdów zainspirowane muzyką, np. cykl Rhapsody powstał pod wpływem kompozycji Arvo Pärta. Poza muzyką, duży wpływ na twórczość Wiśniewskiego ma malarstwo i grafika. Można powiedzieć, że dźwięki poruszają wenę artysty, natomiast sztuki plastyczne pomagają zobrazować emocje i napięcia nią wywołane.

Nie tworzę obrazów tego co widzę, tylko tego co chciałbym widzieć

Filip Wiśniewski

Filip Wiśniewski Urodzony w 1974 r. w Gołdapi. Z wykształcenia architekt. Zajmuje się głównie fotografią inscenizowaną, grafiką, rysunkiem. Twórca diaprojektów - unikatowych multimedialnych prezentacji slajdów inspirowanych muzyką. Liczne projekty autorskie o charakterze programowym, obszerne publikacje autorskie w magazynach ogólnopolskich. Autor licznych wystaw indywidualnych. Od 2003 roku związany z agencją fotograficzną New York Photographers w Nowym Jorku. Zajmuje się również fotografią reklamową, współpracuje z renomowanymi agencjami reklamowymi i wydawnictwami. Od lutego 2005 r. pełni funkcję prezesa Białostockiego Towarzystwa Fotograficznego.

"*Z formalnego punktu widzenia fotografia postrzegana jest jako obraz, który z powodzeniem daje się definiować tak samo jak dzieło malarskie. Ten problem jest tak stary jak wynalazek fotografii. W początkowym okresie rozwoju, dyskusjom na temat tego czy fotografia stanie się substytutem malarstwa nie było końca. Historia rozwoju obu dziedzin sztuki jasno pokazuje, że te obawy były nieuzasadnione, dzielące je granice nie zatarły się. Jedynie z racji techniki fotografia staje się odrębną dziedziną plastyki, to nic innego jak obraz złożony z materii i światła, z pomocą których trzeba go stworzyć. Lecz sama technika nie wystarcza, powinna ona wspierać fotografa, być jemu podporządkowana. Sprzęt jest istotny, ale dopiero efekt końcowy jest najważniejszy. Wówczas technika zanika, kończy się jej udział, materializuje gotowy efekt. Jednak zastosowanie technik fotograficznych jedynie do rejestracji fragmentów zastanej rzeczywistości wyklucza niezbędny w sztuce element kreacji, dążę do tego, by ten obraz stał się moim obrazem, spełniał w możliwie największym stopniu moje oczekiwania co do swojej formy i zawartej w nim treści. Nie wyobrażam sobie tworzenia takich obrazów z pomocą komputera, ponieważ każdy efekt jaki się chce uzyskać trzeba odpowiednio zaprogramować od podstaw, ustawić mnóstwo parametrów i tak dalej. Nie jestem w stanie zaprogramować napięć jakie rządzą planem zdjęciowym, więc spontaniczność staje się kluczowa dla mnie w procesie twórczym. To priorytet.

Muzyka stanowi dla mnie ważną inspirację, stymuluje wewnętrzną nieodpartą potrzebę tworzenia. Obrazy równie dobrze mogą istnieć autonomicznie, bez muzyki, lecz ta koegzystencja stanowi wyzwanie. Granice obrazu pozostaną nieznane, fizyczne – owszem istnieją, lecz sens wykracza daleko poza ich ramy, dąży do nieskończoności.*"

Filip Wiśniewski

autor:
zmodyfikowano  12 lat temu  »  
przewiń ekran do początku stronyprzewiń ekran do początku strony

Wybierz kasę biletową:

ZAMKNIJ