koncentrator kultury wyciskamy 100% kultury z kultury - wyciskaj z nami!

Na naszych stronach internetowych stosujemy pliki cookies.

Korzystając z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki
wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies zgodnie z  Polityką Prywatności.

» ROZUMIEM I AKCEPTUJĘ
AMKL 75 latTpL repertuarCO JEST GRANE - kwiecień 2024 -nr 359
zmodyfikowano  9 lat temu  »  

ASPEKTY WIDZENIA /// EWA MARTYNISZYN / LINDA PARYS / AGATA SZUBA

Łódź »
CO było GRANE - ARCHIWALNE TERMINY » » 16 009 wyświetleń od 4 lutego 2015
  • od: 7 lutego 2015, sobota
    do: 28 lutego 2015, sobota

WERNISAŻ: 7 lutego 2015, g. 18

kurator: Magdalena Świątczak

Aspekty widzenia trzech kobiet: Agaty Szuby, Ewy Martyniszyn i Lindy Parys zwracają uwagę różnorodnością form, estetyk, rozwiązań technologicznych, ale również i takich wartości, dzięki którym możemy mówić o szczególnym podejściu do fotografii jako medium sztuki, które staje się zarówno narzędziem kreacji, jak i instrumentem służącym do świadomych wypowiedzi artystycznych. W realizacjach kluczowe znaczenie ma kulturowy dialog pomiędzy współczesnością a historycznymi tradycjami. Agata Szuba w cyklu prac „Garderoba” dotyka tematu kostiumu i nagości. Jej inscenizowane fotografie, rejestrujące do-kamerowy performance, ukazują nagie kobiece sylwetki tonące w stercie ubrań, które znajdują się do nich w wyraźnej opozycji. Ciało jest znieruchomiałe i bezwolne, zaś ubrania zdają się dysponować żywą i agresywną energią. „Monidła” Ewy Martyniszyn to pokolorowane monochromatyczne fotografie. Autorka zajmuje się tworzeniem monideł na zamówienie, nadając im nową wartość estetyczną o współczesnym wymiarze. Wszystkim realizacjom towarzyszy podobny sposób myślenia z uwzględnieniem postrzegania problemu w odniesieniu do konkretnych osób. Innego rodzaju grę ze schematami kulturowymi podejmuje Linda Parys w realizacji „Viva la Playa”. Plaża w swoim rzeczywistym, jak i wirtualnym znaczeniu, ukazana jest jako miejsce szczególnego kultu ciała, jako świątynia cielesności – barwna i gadżeciarska. Portretowane „święte” plażowe, adorujące olejek do opalania czy butelkę wina, zderzają sakralne schematy kompozycyjne z popartowską estetyką, by opowiedzieć, jak banalne i najprostsze przedmioty potrafią stać się obiektami swoistego kultu. Aspekty widzenia funkcjonują jako połączenie trzech różnorodnych światów, jednak o podobnym torze rozumowania. Autorki używają medium fotografii z pełną świadomością szerokiego kontekstu współczesnych technik obrazowania, wchodząc z nimi w rozmaite dialogowe relacje, zaś kreacja artystyczna traktowana jest przez nie zarówno jako czynność intelektualna, jak również przestrzeń kierowana emocjami.

LINDA PARYS urodzona w 1987 roku, fotograf i stylistka, właścicielka Fu-Ku ConceptStore& Studio Fotograficzne we Wrocławiu. Ukończyła Akademię Sztuk Pięknych we Wrocławiu na kierunku Fotografia i Multimedia oraz Sztuka Mediów, Międzynarodowe Forum Fotografii Kwadrat, Akademię Wizażu i Stylizacji oraz Filologię Francuską na Uniwersytecie Wrocławskim. Zajmuje się fotografią inscenizowaną oraz modową. Wystawy indywidualne oraz zbiorowe, m.in. w BWA Awangarda we Wrocławiu, Muzeum Miejskie we Wrocławiu, BWA Jelenia Góra, Muzeum Fotografii w Goerlitz, Nadbałtyckie Centrum Kultury w Gdańsku. Publikacje m.in. w FORMAT- Pismo Artystyczne nr 67/2014, Dyskurs- Pismo Naukowo-Artystyczne nr 17/20114.

Seria fotografii inscenizowanych pt. „Viva la Playa”, to realizacja, w której inspiracją i motywem przewodnim jest plaża. Plażę traktuję jako idyllę, współczesny „Coroczny raj obiecany”, miejsce spełnienia marzeń, całorocznego wyczekiwania. To także przestrzeń manifestacji swojej obecności oraz celebracji cielesności. Człowiek, przekraczając linię piasku, mola, staje się inną osobą, pozornie wyzwolonym, beztroskim panem własnego losu. Realizacja „Viva la Playa” składa się z serii Patronek sprawujących opiekę nad przedmiotami lub zjawiskami kojarzącymi się z plażą, m. in. Patronka od Muszelek, Patronka od Plażowego Winka, najchętniej pitego tuż o zachodzie słońca, Patronka od Piasku czy Patronka od Bryzy Morskiej. Patronki – fotokolaże, przedstawione są w formie lightbox'ów w formacie 60x90 cm. Plażę w mojej realizacji traktuję z przymrużeniem oka, w myśl słów którymi posiłkuje się Susan Sontag w „Notatkach o Kampie” iż „Życie jest zbyt ważną sprawą, by o nim mówić na poważnie”. Stąd również wybór dominującej w realizacji estetyki kiczu i kampu.

AGATA SZUBA urodzona w 1985 roku w Olsztynie. Absolwentka Edukacji Artystycznej Uniwersytetu Warmińsko- Mazurskiego oraz Sztuki Mediów Akademii Sztuk Pięknych we Wrocławiu, gdzie obecnie pracuje jako asystentka. Zajmuje się fotografią, ilustracją i performancem. Wystawy indywidualne i zbiorowe, m.in. w BWA Wrocław, BWA Jelenia Góra, Halo Galeria w Olsztynie, Muzeum Fotografii w Goerlitz. Brała udział w plenerach i warsztatach intermedialnych: Krzyżowa, Idzików, Brunszwik. Działa aktywnie w wydawnictwie pisma artystycznego „Kontent”.

„Garderoba” to projekt fotograficzny podejmujący problem cielesności i powierzchowności. Opowiada o kobietach. Moim celem było stworzenie rzeźbiarskich obiektów, w których osadzone jest ciało. Dokumentuję ich relację opowiadając na nowo historię ich właścicielek, opierając się o szereg zagadnień, w których głównym jest określenie własnego „ja”. Każdy z obrazów opowiada oddzielną historię, poruszany jest kontekst płciowości, gdzie garderoba staje się narzędziem zniewolenia. W pracach występuje widoczny podział na powierzchnię i wnętrze, gdzie kobieta przestaje być reprezentacyjna, jest już tylko biernym obiektem do oglądania. Ubrania tracą swoje znaczenie, zyskując tym samym miano martwej materii, pozbawionej już emocjonalnego kontekstu. Ujawniam w ten sposób to, co pozostaje poza sferą widzialności.

EWA MARTYNISZYN mieszka we Wrocławiu, magister sztuki ze specjalnością fotografia. Ukończyła Państwowe Pomaturalne Studium Kształcenia Animatorów Kultury i Bibliotekarzy w Opolu, specjalizację fotograficzną (1996-1998), studia na Akademii Sztuk Pięknych w Poznaniu, Wydział Komunikacji Multimedialnej, dyplomy licencjacki i magisterski na poznańskiej ASP z wyróżnieniem (1998-2004). Od roku 2005 roku członek ZPAF. Wykładowca we Wrocławskich Szkołach Fotograficznych: AFA (Laboratorium Fotografii Barwnej, 2004-2008), Pho-Bos (Laboratorium Fotografii Cyfrowej, 2004-2009), od 2004 roku nauczyciel w Państwowym Pomaturalnym Studium Kształcenia Animatorów Kultury i Bibliotekarzy we Wrocławiu (Wiedza o fotografii), od 2014 r. asystent Katedry Sztuki Mediów Akademii Sztuk Pięknych we Wrocławiu. Prowadziła kursy fotografii w technikach tradycyjnych i cyfrowych, warsztaty fotograficzne, plenery fotograficzne, kurator wystaw. Brała udział w licznych wystawach fotograficznych w kraju i za granicą. Posiada na swoim koncie publikacje w książkach i czasopismach fotograficznych oraz dotyczących sztuki. Od 2004 roku zajmuje się tematyką monideł, pisząc o nich, kolekcjonując oraz tworząc współcześnie monidła w Pracowni Fotografii i Monideł, więcej informacji na stronie: www.emonidla.plW przeszłości moje bierne jak i czynne zainteresowanie monidłami po części wynikało z fascynacji ich formą, głęboko osadzoną na funkcjonującym w praktyce tradycyjnym wzorcu. Podstawowego sensu monidła upatrywałam jednak w realizowaniu przez nie postulatu spełnionych marzeń, co wynika z samej treści, jak i specyficznej, idealizującej estetyki klasycznego monidła. Dziś, realizując kolejne zamówienia, myślę raczej o monidle-marzeniu, nie tyle spełnionym, ile wciąż spełniającym się. Tworząc kolejne obrazy staram się spełniać marzenia innych.

Prezentowane prace są wypadkową oczekiwań zamawiających monidła i moją osobistą, autorską, interpretacją tematu. Choć wydaje się, że już nic w tej materii nie można dodać, że monidła należą do innej epoki, to jednak współcześnie ludzie wciąż ich pragną. Zastanawiające jest, że owym pragnieniom towarzyszy na co dzień niewiarygodny postęp techniczny, w tym zwłaszcza wszechobecność cyfrowych obrazów fotograficznych, w nieskończonych ilościach, często bezrefleksyjnie składanych w pamięciach urządzeń digitalizujących. Ludzkie marzenia dotyczące pięknego i radosnego życia są tak samo aktualne dzisiaj, jak w przeszłości. Fascynujące jest dla mnie, że oto nie ortodoksyjne malarstwo, ale raczej monidło, zawierające fotograficzne poświadczenie rzeczywistości, dla wielu nadal te pragnienia uobecnia. Pozbawiając monidła pierwotnych ram, powiększając je, daję im więcej przestrzeni do przemawiania. Wyciszam ich zewnętrzną strojność i różnorodność na rzecz treści wnętrza obrazu. Posłuchajmy.

autor:
zmodyfikowano  9 lat temu  »  
przewiń ekran do początku stronyprzewiń ekran do początku strony

Wybierz kasę biletową:

ZAMKNIJ