koncentrator kultury wyciskamy 100% kultury z kultury - wyciskaj z nami!

Na naszych stronach internetowych stosujemy pliki cookies.

Korzystając z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki
wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies zgodnie z  Polityką Prywatności.

» ROZUMIEM I AKCEPTUJĘ
CO JEST GRANE - listopad 2024 - nr 365Perform[ing] POLAND - Przegląd sztuki performansuWrocławianka roku Gala
zmodyfikowano  12 lat temu

ZBIOROWY PORTRET PUBLICZNOŚCI NA WYSTAWIE SZTUKI

Kraków »
CO było GRANE - ARCHIWALNE TERMINY » » 16 070 wyświetleń od 18 maja 2007
  • od: 18 maja 2007, piątek
    do: 30 grudnia 2007, niedziela

wernisaż: 18 maja 2007

Stanisław Wyspiański do Lucjana Rydla, Kraków 17-19 maja 1897

_„Mój kochany Lucku!

[…] zawiązuje się w Krakowie stowarzyszenie malarzy którzy chcą zorganizować Salon polski w Krakowie, doroczny i zaprosili mnie także do wzięcia udziału – będzie Fałat, Wyczółkowski, Stanisławski, Chełmoński, Dębicki, Axentowicz, Malczewski, Mehoffer […] niezmiernie się cieszę na ten zawiązek Salonu głównie mając jego ciągłość […] na myśli, bo skoro np. ja już wiem że mam Salon w Krakowie i grono malarzy którzy swoje prace wystawią, to mnie to ogromnie podnieca i zachęca aby na tem tle wystąpić z mojemi rzeczami […].”_

Przyjmijmy jako czas akcji dla naszej wystawy lata 1900-1903, okres bardzo dobry dla polskiej sztuki, który prof. Maryla Poprzęcka nazywa „szczęśliwą godziną”, czas reformy uczelni artystycznych, aktywności stowarzyszeń twórczych i grup artystycznych manifestujących wartości narodowe, wysoki poziom sztuki swojego pokolenia i środowiskową odrębność, to jest też czas znakomitych wystaw indywidualnych i zbiorowych polskiej awangardy w kraju i za granicą.

Nawiązując do bratnich organizacji europejskich – paryskiej Société Nationale des Beaux-Arts, wiedeńskiego Kunstlerhaus, monachijskiego Kunstlergenossenschaft czy berlińskiego Kunstlerverein – krakowscy artyści malarze założyli 27 maja 1897 Towarzystwo Artystów Polskich Sztuka, 10 lutego 1899 we Lwowie malarze, rzeźbiarze i architekci założyli Związek Artystów Polskich, 8 czerwca 1901 założone zostało w Krakowie Towarzystwo Polska Sztuka Stosowana (pierwotnie rozumiana jako „stosowana do przemysłu”) wkrótce obejmująca rzemiosło artystyczne i sztukę dekoracyjną.

Nowo powstałe stowarzyszenia zrzeszały artystów najmłodszego pokolenia, absolwentów uczelni krajowych i zagranicznych, których jednoczyła wola tworzenia sztuki zaznaczającej obecność Polaków w Europie i – mimo odrębnych artystycznie osobowości – wspólne plany wystawiennicze gwarantujące wysoką jakość dzieł, artystyczne programy, ambitne kryteria.

Celem Towarzystwa Artystów Polskich „Sztuka” miało być: „strzeżenie i reprezentowanie interesów moralnych i materialnych sztuki polskiej”, a środkami do tego celu „[…] urządzanie czasowych wystaw dzieł sztuki w kraju i za granicą […], oddziałów polskiej sztuki na wystawach międzynarodowych i wszechświatowych […]”, które by „[…] doborem swych dzieł wyróżniały się od przeciętnego poziomu”.

Ideą tej części ekspozycji jest spotkanie bardzo odrębnego i wielowątkowego dzieła Stanisława Wyspiańskiego, mającego w Muzeum charakter monograficzny, z twórczością jego środowiska posługującego się odmiennym (nowoczesnym) językiem formalnym, manifestującym wartości plastyczne, pozanarracyjne, silny emocjonalizm, ekspresję, syntezę, stylizację folkloru, doskonały portret psychologiczny i odrębne techniki malarskie. Ale intencją naszą jest także przedstawić ówczesnych bywalców wystaw, galerii i muzeów, którzy uczestniczyli w przyjacielskich wernisażach, znali się na sztuce, tworzyli ją, wspierali, byli kolekcjonerami i znawcami, kolegami, znajomymi znajomych, profesorami lub studentami Akademii, Kursów Baranieckiego, kolegami z ugrupowania, środowiska twórczego, zawodowymi modelami i modelkami, ale też modelami niezawodowymi – chłopami z podkrakowskich Bronowic. Bywalcami i znawcami byli profesorowie Uniwersytetu, członkowie palestry, lekarze kolekcjonujący sztukę, zaprzyjaźnieni twórcy, krytycy, dziennikarze, żony artystów z dziećmi, a także ciekawscy i gapie. Wszyscy oni stali się modelami, bohaterami młodopolskiego malarstwa i ich wizerunki zapełniły ściany naszej ekspozycji.

Co sądzili o sztuce Stanisława Wyspiańskiego, jak ją widzieli, rozumieli i oceniali, czy ją doceniali, czy była dla nich sferą niezrozumiałą?

Atmosferę pracowni artystów, atelier, mansardy, atmosferę obcości, inności, tajemnicy, owocu zakazanego, miejsca obcego i trochę nieprzyzwoitego dla mieszczańskiego odbiorcy sztuki z przełomu XIX i XX wieku ukształtował nie tyko dystans egzystencjalny dzielący wówczas artystę od konesera, ale też zawiłość samej awangardowej sztuki poszukującej wymagającego widza, zdolnego zrozumieć twórców „mgieł i ciemności”. Obyczajowość artystycznych elit epoki opisywała literatura, dramat, komedia, opera, operetka, farsa, prasa (Ibsen, Zapolska, Prus, Kisielewski, Bałucki, Krumłowski, Przybyszewski, Puccini). Klimat galerii sztuki, wystaw, wernisaży, wówczas i teraz, zawsze miał elitarny charakter, warto znaleźć się pośrodku bywalców, warto poznać elitę krakowską przełomu XIX i XX wieku na obrazach ze zbiorów Muzeum Narodowego w Krakowie.

zmodyfikowano  12 lat temu
przewiń ekran do początku stronyprzewiń ekran do początku strony

Wybierz kasę biletową:

ZAMKNIJ