koncentrator kultury wyciskamy 100% kultury z kultury - wyciskaj z nami!

Na naszych stronach internetowych stosujemy pliki cookies.

Korzystając z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki
wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies zgodnie z  Polityką Prywatności.

» ROZUMIEM I AKCEPTUJĘ
TpL repertuarCO JEST GRANE - kwiecień 2024 -nr 359
zmodyfikowano  11 lat temu

Z CYKLU TRWANIE, Z CYKLU SPOJRZENIE

CO było GRANE - ARCHIWALNE TERMINY » » 10 818 wyświetleń od 1 stycznia 2007
  • od: 5 maja 2006, piątek
    do: 19 maja 2006, piątek

wystawa Kamili Wróbel

Wernisaż: 19 maja br.,godz. 19.00.

Wystawa prac Kamili Wróbel składa się z dwóch cykli: z cyklu Trwanie oraz z cyklu Spojrzenie.

"W cyklu Trwanie artystka przedstawia postać kobiety i mężczyzny będących w miłosnym uścisku, a także samą kobietę. Postacie na tle różnych przestrzeni pozostają splecione w objęciach. Prowadzą ze sobą pewnego rodzaju rozmowę, która to odbywa się poza werbalnym przekazem. Barwy wibrują tworząc niesamowite brzmienie ciszy.,, Mężczyzna i kobieta nie są całkowicie odmiennymi istotami, tylko rozmaitymi aspektami tej samej istoty - duszy. Bardzo często postrzegamy nasz świat jako podzielony na całkowite przeciwieństwa, takie jak męskie/żeńskie, solarne/lunarne, ciepłe/zimne. Miłosny uścisk uważam za doskonały przykład przekraczania naszego doświadczenia dualizmu poprzez doświadczenie dwóch ciał i dusz stapiających się w jedno. Każdy z nas ma wewnętrznego mężczyznę i wewnętrzną kobietę. Kiedy jednoczymy się ze swoim partnerem, jednoczymy się z drugą połową siebie i stajemy się całością. Uważam, że uświadomienie sobie tych dwóch energii w sobie i w innych otwiera możliwość doświadczania życia w pełni i w harmonii, oraz wyklucza walkę między płciami szczególnie popularną w naszych czasach.

Pojawia się też sama kobieta i zdaje się ona być kobietą dziką, kobietą, która wyszła z lasu, by tańczyć swój taniec. Kobiety z obrazów Kamili są tajemnicze, zmysłowe, delikatne, a jednocześnie emanujące potężną siłą. _ Siła delikatności jest siłą wody. Woda to symbol kobiecości. Woda płynie po prostu swoim nurtem, całkiem miękko, ale niepowstrzymanie. Woda jest zawsze w ruchu. Większość jej ruchów jest delikatna, częściowo niedostrzegalna. Kto widzi wodę, która wyparowała? Kto widzi krople wody w chmurach? Kto widzi pojedyncze krople w strumieniu? Nikt ich nie zauważa, ale mimo to istnieją i podtrzymują życie_.

Cykl Trwanie w pewien sposób przenika się z cyklem Spojrzenie. Cykl Spojrzenie to przede wszystkim zarejestrowanie chwili, wrażenia powodowanego spojrzeniem na…Tutaj znowu nasuwa się skojarzenie z baśniowym światem, gdzie wszystko wyraźnie przenika się ze sobą. Domy chcą odfrunąć, chmury stają się dziwnymi ptakami, a rośliny tańczą w pląsach: Tworzenie pejzażu daje mi dużo radości, jest niczym zabawa. Wokół nas tyle się dzieje, wszystko oddycha, kamienie rozmawiają ze sobą, tyle zapachów, szmerów, głosów. One tak naprawdę tworzą całość, a cisza wypływa. Lubię być w tym świecie.

Spoglądając na SpojrzeniaTrwania Kamili, mam wrażenie, że dla niej ważniejszy jest sam proces i to co wydarz się w trakcie tworzenia, niż efekt końcowy. Dlatego stwórzmy w sobie przestrzeń i pozwólmy, by zadziało się. Cykl Trwanie w pewien sposób przenika się z cyklem Spojrzenie.

Cykl Spojrzenie to przede wszystkim zarejestrowanie chwili, wrażenia powodowanego spojrzeniem na - Tutaj znowu nasuwa się skojarzenie z baśniowym światem, gdzie wszystko wyraźnie przenika się ze sobą. Domy chcą odfrunąć, chmury stają się dziwnymi ptakami, a rośliny tańczą w pląsach: Tworzenie pejzażu daje mi dużo radości, jest niczym zabawa. Wokół nas tyle się dzieje, wszystko oddycha, kamienie rozmawiają ze sobą, tyle zapachów, szmerów, głosów. One tak naprawdę tworzą całość, a cisza wypływa. Lubię być w tym świecie.

Kamila Wróbel urodzona w 1980 roku w Krakowie, absolwentka AP w Częstochowie, dyplom z wyróżnieniem zdobyła w pracowni Mariana Jarzemskiego w 2004 roku.

Od dłuższego czasu przyglądam się poszukiwaniom tej młodej artystki. Kamila, zawsze niepokorna, idąca swoją drogą, można powiedzieć, że czasami wręcz pod prąd. Ma swój styl, który jest rozpoznawany i charakterystyczny, a w miarę doświadczania i doskonalenia warsztatu ciągle ewoluuje. Jej obrazy są jak sceny z baśni, zaczarowane, przemawiające swoistymi barwami. To właśnie kolory tworzą światło w jej obrazach. Kolory mocne, delikatne, nasycone.

W swej ulubionej technice olejnej kolory nakłada płaszczyznami, często pozostawiając zadziorny ślad szpachli, którą chyba posługuje się częściej niż pędzlem: Szpachla sprawia, że jestem bliżej płótna, bliżej farby. Mogę delikatnie muskać płótno, to znowu drapać je i czuć, że fizycznie zlewam się z obrazem. Nie pozostaje też obojętna wobec kreski, równie charakterystycznej, co szczególnie widać w jej pastelowych przedstawieniach. Kreska faluje, wibruje, przenika, prowadzi w głąb obrazu, by w nieoczekiwanym momencie wyprowadzić na zewnątrz.

W obrazach Kamili często pojawia się inspiracja kulturą Wschodu, zwłaszcza jej ukochanymi Indiami. Pojawia się wiele symboliki z tamtych stron. Można powiedzieć, że czasami posługuje się pewnym kodem zawartym w symbolach takich jak kwiat lotosu, trzecie oko itp. Lecz najbardziej spajającą cechą wszystkich obrazów Kamili jest odczucie harmonii, które w specyficznym języku przemawia, oraz obecność jakiejś duchowej energii, mocy, która poprzez barwy i kreski zwraca nas ku wnętrzu, ku centrum bytu" - Ramona Nawara.

Wstęp wolny

zmodyfikowano  11 lat temu
przewiń ekran do początku stronyprzewiń ekran do początku strony

Wybierz kasę biletową:

ZAMKNIJ