Geniusz i wizjoner. Tak dziś mówi się o Stanisławie Szukalskim - artyście, o którym film wyprodukował sam Leonardo diCaprio. Z twórczości Szukalskiego niewiele ocalało. Większość jego prac została zniszczonych podczas wojny lub rozkradzionych. Na rynku sztuki, od śmierci artysty pojawiło się jedynie 26 prac. To sprawia, że każde dzieło twórcy jest dziś prawdziwym unikatem. Na wystawie w DESA Unicum od 25 lutego będzie można obejrzeć obraz Szukalskiego „Showing the Way”, przedstawiający portret króla Arabii Saudyjskiej. Sensacją najbliższej aukcji będzie również obraz Józefa Brandta „Powitanie stepu”, którego estymacja sięga blisko 2 milionów złotych.

Na wystawie Sztuka Dawna zaprezentowany zostanie zbiór absolutnych klasyków i unikatowych dzieł. Do takich zalicza się obraz Stanisława Szukalskiego. Jeszcze do niedawna o artyście było zupełnie cicho. Nikt nie chciał pamiętać o twórcy, który sam siebie ogłosił najwybitniejszym artystą wszechczasów. Niedoceniony w Polsce, większość swojego życia spędził w Stanach Zjednoczonych. To dzięki grupie jego „Wyznawców”, którzy nazwali go Michałem Aniołem XX wieku jego twórczość ujrzała światło dzienne. „Najlepszy artysta, o którym nigdy nie słyszałeś” - tak z kolei nazywają Szukalskiego producenci filmu, który w ubiegłym roku wypuścił Netflix. Jednym z producentów był Leonardo diCaprio, dla którego Szukalski stał się przyszywanym „dziadkiem”. Dziś o artyście znów jest głośno. Również wśród kolekcjonerów. Każda praca, która pojawia się na rynku, jest prawdziwą sensacją. Obraz „Showing the way” przez dekady przechowywany był w prywatnej kolekcji w Londynie. Jeszcze nie rozpakowany, w oryginalnym opakowaniu poczty lotniczej został odkryty w tym roku i sprowadzony do Polski. Dzieło powstało na specjalne zamówienie króla Arabii Saudyjskiej, Chalida ibn Abd al-Azis Al Su’uda, dla którego artysta wykonał serię obrazów.

„Powitanie stepu” to dzieło, które przyniosło Józefowi Brandtowi międzynarodowy rozgłos. Prawdopodobnie ten obraz z lat 1878-79 był inspiracją dla Henryka Sienkiewicza, który dziesięć lat później, w „Trylogii”, opisał pochód wojsk z Bohdanem Chmielnickim i Tuhajbejem na czele. Dziś obraz wyceniany jest na blisko 2 miliony złotych. Józef Brandt to artysta ceniony zarówno przez publiczność jak i kolekcjonerów. Ceny za jego prace osiągają milionowe kwoty. W tym roku, w ramach aukcji charytatywnej dla WOŚP, obraz „Jarmark w Bałcie na Podolu” pochodzący z kolekcji mBanku został sprzedany za 1,5 mln złotych. Jest to najdroższy obiekt wylicytowany kiedykolwiek na aukcjach WOŚP.

Prawdziwe unikaty to również portrety rodzinne Jacka Malczewskiego. Na dwóch z nich przedstawił swoją córkę Julię oraz wnuczkę Jacentę. Na wystawie zaprezentowane zostaną również dwa nigdy niepokazywane autoportrety. Malczewski jako Chrystus to wizja, która odwołuje do biblijnej historii proroka Eziechiela, dotyczącej cierpienia i odkupienia narodu wybranego. Natomiast na obrazie „Autoportret w Kaszkiecie” artysta przedstawił się na tle pejzażu małopolskich wzgórz, jako wędrowiec, który przemierza rodzimą ziemię. Na wystawie pojawią się również unikatowe dzieła m.in. Tadeusza Pruszkowskiego, Olgi Boznańskiej, Ludomira Śleńdzińskiego czy Czesława Wdowiszewskiego. Wszystkie obiekty pójdą pod młotek 7 marca.

Wystawa Sztuka Dawna: XIX wiek, Modernizm, Międzywojnie: 25 lutego-7 marca 2019, godz. 11-19 (poniedziałek-piątek) i godz. 11-16 (sobota), Dom Aukcyjny DESA Unicum, ul. Piękna 1A, Warszawa, wstęp wolny

Aukcja Sztuka Dawna: XIX wiek, Modernizm, Międzywojnie: 7 marca 2019, godz. 19.00, Dom Aukcyjny DESA Unicum, ul. Piękna 1A, Warszawa

Więcej informacji oraz katalog aukcyjny dostępne są w linku:

https://desa.pl/pl/auctions/529/sztuka-dawna-xix-wiek-modernizm-miedzywojnie-7-marca-2019-godz-19