Dwa lata temu cała Polska żyła tragedią Bytomian, mieszkających przy ulicach Pocztowej i Technicznej w bytomskiej dzielnicy Karb. Choć po budynkach mieszkalnych nie ma już śladu, a i sama dyskusja o niebezpieczeństwach związanych z wydobyciem węgla pod Bytomiem nieco przycichła, w sercach niegdysiejszych lokatorów wciąż brzmią odgłosy toczącego się tam życia, żarliwych dyskusji z przedstawicielami władz i mediów, a także złowieszcze dźwięki nadjeżdżających koparek, zwiastujących koniec dotąd znanego im życia.

Wśród wielu osób, wysiedlonych z własnych domów znalazło się małżeństwo: Jolanta i Marian Dziukowie. Przy ulicy Pocztowej mieszkali od zawsze, tam wychowywali swoje dzieci i wnuki. Niemalże z dnia na dzień ich dom i życie legły w gruzach. Dziukowie to fotograficy-amatorzy, zrzeszeni w Stowarzyszeniu Fotograficznym Bytom. Jak sami mówią, ich fotografie inspirowane są życiem, otaczającymi ich ludźmi i zdarzeniami. Obiektywy ich aparatów śledziły kolejne etapy procesu wyburzenia bytomskich kamienic. Pierwsze, niepokojące symptomy architektoniczne, uliczne zgromadzenia protestujących mieszkańców, w końcu nadjeżdżające koparki i pierwsze wyburzenia. Dokładnie 23 grudnia 2011 roku wyburzono klatkę z numerem 10, w której od lat mieszkali Dziukowie. Swój wkład w wystawę ma też znany bytomski fotoreporter prasowy Krzysztof Kadis również będący członkiem Stowarzyszenia Fotograficznego Bytom. Towarzyszył on mieszkańcom wyburzanych kamienic, tworząc fotorelacje z bieżących wydarzeń. Wystawa została też uzupełniona o zdjęcia archiwalne, ukazujące codzienne życie mieszkańców ulic, pochodzące ze zbiorów prywatnych. Wszystko to składa się na jedyną w swoim rodzaju, przejmującą podróż sentymentalną po nieistniejącej ulicy Pocztowej, do której zapraszają nas jej byli mieszkańcy.

Komisarzem wystawy jest Krzysztof Miller – operator filmowy, artysta fotografik, członek Śląskiego Okręgu Związku Fotografików Polskich.

Autorzy wystawy tak mówią o swojej pasji do fotografii: „Fotografowanie to dla mnie utrwalona esencja ludzi, obrazów i chwil. W myśl semantyki słowa fotografia, „photos” i „gráphō”, to czego nie przekażę słowami pragnę przekazać potomnym światłem i obrazem, czyli uczestniczę w tworzeniu pewnego rodzaju łącznika międzypokoleniowego. To moja percepcja czasu, w którym żyję.” Jolanta Dziuk. „Utrwalam to, co cieszy moje oko i serce ale także to co jest momentem chwili.” Marian Dziuk „Fotografia jest dla mnie sposobem na postrzeganie ludzi w zupełnie inny sposób.” Krzysztof Kadis.

Wernisaż wystawy uświetni pokaz krótkometrażowego filmu autorstwa Barbary Sass pt. „Sycylia”. Film powstał w 1957 roku i jest studencką etiudą uznanej dziś reżyserki. Traktuje on o Bytomiu, a właściwie o tym, co może stać się z Bytomiem, jeśli wydobycie węgla pod miastem nie zostanie właściwie zaplanowane. „(…) Bytom stoi na węglu, a węgiel rządzi Polską. Wbrew zakazom i przestrogom geologów, w 1954 roku rozpoczęto podkopywanie Bytomia. Węgiel, węgiel, za wszelką cenę, choćby jutro miasto miało się zawalić. Jutro? Bytom wali się już dzisiaj.(…)” – oto jeden z cytatów, pojawiających się w etiudzie z roku 1957. Bytomianie będą więc mogli skorzystać z niepowtarzalnej okazji ujrzenia dawnego obrazu Bytomia, złowieszczej przepowiedni reżyserki, która niestety okazała się prawdziwa.

Wernisaż wystawy, Blues Jam Session oraz pokaz filmu „Sycylia” Barbary Sass odbędzie się 12 grudnia (czwartek) o godz.20:00 w klubie Brama przy ulicy Chrobrego 1. Wstęp wolny. Wystawa potrwa do 15 stycznia 2014 r.

Patronat honorowy: Prezydent Bytomia Partner: vertis.pl Patroni medialni: Życie Bytomskie, Polskie Radio Katowice, portal Bytomski.pl. portal Pelniakultury.pl, Centrum Kształcenia Ustawicznego w Bytomiu