koncentrator kultury wyciskamy 100% kultury z kultury - wyciskaj z nami!

Na naszych stronach internetowych stosujemy pliki cookies.

Korzystając z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki
wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies zgodnie z  Polityką Prywatności.

» ROZUMIEM I AKCEPTUJĘ
KLIMT Wrocław
zmodyfikowano  12 lat temu

Zosia - Zofia Lubczyńska jaką pamiętamy

CO było GRANE - ARCHIWALNE TERMINY » » 18 107 wyświetleń od 11 maja 2008
  • od: 3 czerwca 2008, wtorek
    do: 23 czerwca 2008, poniedziałek

wernisaż: 3.06.2008 o godz. 18.00

Jastrzębski Klub fotograficzny "Niezależni zaprasza na wystawy fotografii poświęconej naszej, w tym roku zmarłej, koleżance "Zosia - Zofia Lubczyńska jaką pamiętamy" w Galerii "Epicentrum" i "Zosia - Zofia Lubczyńska, twórczość" w Galerii "Magazyn 22".

Zofia Chętkowska - Lubczyńska

Urodzona w Katowicach studiowała w Krakowie na Uniwersytecie Jagiellońskim i w Akademii Górniczo - Hutniczej w Krakowie. Ukończyła także Studium Podyplomowe z zakresu rekultywacji obszarów zdegradowanych przez górnictwo. W Krakowie związała się z fotografią, została członkiem rzeczywistym Krakowskiego Towarzystwa Fotograficznego od 1959 roku ( w 1975 roku otrzymała godność członka honorowego, a w 1979 roku - seniora Grupy Twórczej "Interclub KTF" ). Po studiach sprowadziła się do Jastrzębia i tu w 1972 roku z mężem Jerzym powołała do życia Jastrzębski Klub Fotograficzny "Niezależni" zostając jednym z Członków Założycieli. Bardzo aktywnie uczestniczyła od 1981 roku w pracach Komisji Fotografii Krajoznawczej ZG PTTK w 2002 roku zostając jej przewodniczącą. Za propagowanie fotografii krajoznawczej i prace w KFK ZG PTTK została odznaczona Złotą Odznaką Honorową PTTK.

Natomiast za działalność artystyczną w 1980 roku Międzynarodowa Federacja Sztuki Fotograficznej ( Federation Internationale de l'Art Photographique ) nadała jej tytuł Artysty ( AFIAP ), a za twórczą i organizacyjną Ministerstwo Kultury przyznało Jej odznakę Zasłużonego Działacza Kultury. W 1998 roku została Członkiem Honorowym Lubuskiego Towarzystwa Fotograficznego, w tym samym roku otrzymała tytuł Zasłużony Dla Fotografii Polskiej ( zdfp ) przyznawany przez Fotoklub Rzeczypospolitej Polskiej Stowarzyszenie Twórców, a w 1999 tytuł Artysty FRP. W 2007 otrzymała złoty medal Fotoklubu Rzeczypospolitej Polskiej "Zasłużony Dla Fotografii Polskiej". W Jastrzębskim Klubie Fotograficznym "Niezależni" od 1972 roku aż do śmierci była we władzach Klubu, posiada tytuł Seniora JKF"N". Brała udział w około 200 międzynarodowych i ogólnopolskich konkursach fotograficznych, na których, otrzymała ponad 50 medali, nagród, dyplomów i wyróżnień, a także w kilkunastu międzynarodowych wystawach zaproszeniowych. W dorobku ma 28 dużych ( ponad 100 zdjęć ) wystaw indywidualnych.

Jej prace znajdują się w zbiorach Organizacji Narodów Zjednoczonych ( UNIDO ), Międzynarodowej Federacji Sztuki Fotograficznej w Genewie, Muzeum Lasu Polskiego w Gołuchowie, Centrum Fotografii Krajoznawczej PTTK w Łodzi, a także w prywatnych zbiorach w USA, Francji, Czechach, Bułgarii.

Od 1985 roku zajmuje się twórczością diaporamową. W tej dziedzinie odnosi także znaczące sukcesy ( m. in. medal na międzynarodowym festiwalu we Francji, wysokie nagrody na konkursach ogólnopolskich w Częstochowie, Lublinie i Szczecinie ).

Jeszcze w ostatnim roku, choć złożona ciężką chorobą, przygotowała dwie wystawy indywidualne - "Podróże z aparatem" z okazji jubileuszu 50lecia twórczości artystycznej i "Akt".

Była pomysłodawczynią współpracy z Klubem Fotograficznym "Probuda" w Burgas (Bułgaria) w latach siedemdziesiątych, dzięki której wymieniały się nie tylko wystawy, ale i członkowie klubów przyjeżdżali na "wymianę kulturalną" przez okres 10 lat.

Oprócz działalności stricte fotograficznej i organizacyjnej była też cenioną publicystką. Przez długi czas prowadziła stałą rubrykę w "Twoim Magazynie Fotograficznym", była autorką niezliczonych artykułów i felietonów w prasie nie tylko fotograficznej. Także tych, które się nie zachowały, a były prezentowane na sympozjach czy warsztatach fotograficznych w całej Polsce, a można tu wymienić choćby tak znaczące jak Ogólnopolskie Sympozja Fotograficzne w Ameliówce, Uniejowie czy Świdnicy. Przez wiele lat czynna uczestniczka Ogólnopolskich Warsztatów Fotograficznych w Broniszowie, na które przywoziła nie tylko prace swoje i kolegów klubowych, ale też ich samych, co zaowocowało zintegrowaniem się środowisk JKF"N" i LTF i, co ważniejsze, powstaniem więzów przyjaźni.

W największym skrócie - wraz z (nieżyjącym od 2005 roku) mężem, Jerzym Lubczyńskim, była duszą Klubu "Niezależni", jego twórczynią, podporą i napędem. Jednym z najbardziej liczących się fotografów, diaporamistów, teoretyków i popularyzatorów fotografii. A równocześnie osobą ciepłą, u której można było wypłakać swój żal nie tylko po odrzuceniu prac na konkursie. JKF "Niezależni".

Wspomnienie

26 stycznia 2008 roku odeszła od nas Zofia Lubczyńska.

Odeszła tam, gdzie spotka się z pozostałymi Założycielami Jastrzębskiego Klubu Fotograficznego "Niezależni". Oni już wszyscy są po drugiej stronie, przed nią w 2005 roku udał się tam Jej mąż, Jerzy Lubczyński, nasz Prezes. Teraz Niebiański Klub Fotograficzny "Niezależni" może zacząć działalność.

O Zofii Lubczyńskiej pisać nie będę (Jej mocno skrócone artystyczne CV można obok przeczytać), ale mogę o Zosi.

O Zosi, która delikatną rączką, dopóki tylko mogła, mocno trzymała nasz Klub. Potrafiła nas, "artystów" i leniwców, zmobilizować do pracy - kopiowania zdjęć, obsyłania konkursów, robienia wystaw indywidualnych i uczestniczenia w klubowych. Także do mniej prestiżowej jak przygotowanie i wieszanie tych wystaw.

O Zosi, która objeździła pół świata przywożąc wspaniałe zdjęcia, składając z nich wystawy i diaporamy, pokazując je nie tylko w Polsce. A nam dodatkowo opowiadając o tych wyprawach. O Zosi, która miała swą ukochaną działkę w Jastrzębiu, do której tęskniła na bezdrożach Azji czy w kanionach Ameryki. Na niej pracowała, przyjmowała gości, fotografowała, a nas zapędzała do zbierania owoców aronii, z których robiliśmy potem dżemy chwalone nawet w Broniszowie. O Zosi, która miała swoje tajemne przepisy "z kuchni Zofii" na sosy, konfitury i inne cudeńka, którymi obdarowywała znajomych. Parzyła najlepszą herbatę z sobie tylko znanych mieszanek, a z zakamarków spiżarki wyciągała przy ważnych okazjach kilkudziesięcioletnią orzechówkę. O Zosi, która wspólnie z mężem organizowała plenery klubowe w miejscach nieznanych, a niedostępnych dla profanów. I potrafiła na nich zapewnić nie tylko artystyczną atmosferę, ale też rodzinną.

O Zosi, która znała wszystkich Wielkich Fotografów, a my ich poznawaliśmy dzięki niej, gdy przyjeżdżali do prowincjonalnego Jastrzębia odwiedzać nasz, całkiem nieprowincjonalny, Klub. Potem, zadziwieni, pisali o tym klubie artykuły. O Zosi, która długo miała własną stronę w "Magazynie Fotograficznym", ale także w "Gościńcu" i "Parkach Narodowych". A Jej artykuły, nie tylko o fotografii i podróżach, ukazywały się w kilkunastu czasopismach.

O Zosi, do której można zawsze było przyjść po pomoc, poradę lub po prostu pogadać o sztuce, filozofii czy czymkolwiek.

O Zosi, która swego psa nazwała Brom i twierdziła, że potrafiłby lepiej fotografować od nas. Do której przychodziły bezpańskie koty trochę pomieszkać i odpaść się przed następną bandycką wyprawą. Wreszcie o Zosi, której mieszkanie pękało od książek (przeczytanych i zapamiętanych), zdjęć i pamiątek z podróży.

Czyli o Zosi, jaka była zanim choroba zaczęła niszczyć Jej ciało nie odbierając energii i lotności umysłu.

Witold Englender

JKF "Niezależni"

zmodyfikowano  12 lat temu
przewiń ekran do początku stronyprzewiń ekran do początku strony

Wybierz kasę biletową:

ZAMKNIJ