koncentrator kultury wyciskamy 100% kultury z kultury - wyciskaj z nami!

INFORMACJA:

dla zakresu jest nie ma danych
dlatego przekierowano do zakresu BYŁO
OK

Na naszych stronach internetowych stosujemy pliki cookies.

Korzystając z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki
wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies zgodnie z  Polityką Prywatności.

» ROZUMIEM I AKCEPTUJĘ
KLIMT Wrocław
zmodyfikowano  4 lata temu  »  

Maski... niekończący się temat

Rybnik »
CO było GRANE - ARCHIWALNE TERMINY » » 13 212 wyświetleń od 5 marca 2021
  • od: 1 marca 2021, poniedziałek
    do: 3 maja 2021, poniedziałek

Dzieła Zbigniewa Mury nie mają wiele wspólnego z tradycyjnym pojmowaniem maski. Nie są eleganckim dopełnieniem kostiumu karnawałowego albo scenicznego. Nie zasłaniają twarzy, lecz ją odsłaniają: są krzykiem emocji tę twarz kształtującą. Wyrażają skomplikowany fenomen ludzkiej fizjonomii, uzewnętrzniający wewnętrzny świat człowieka z jego wszystkimi stanami ducha – pogodną radością i spokojem, depresyjnym smutkiem powiązanym z rozpaczą, agresją wobec siebie i innych, wreszcie destrukcją. Nawet pojawiające się na powierzchni masek barwy nie łagodzą ich wyrazu, raczej go podkreślają, nawet w absurdalnej, wręcz groteskowej, wydawałoby się formie.
W ten sposób można by w nieskończoność snuć rozważania o fenomenie ceramicznych masek tworzonych przez Zbigniewa Murę. Tworzy je od ponad ćwierćwiecza, każdą inną, nigdy nie mającą swego odpowiednika. Artysta rzeźbiarz - ceramik pracuje sam, nierzadko nocą w zaciszu swej pracowni ceramicznej w Marklowicach. Eksperymentuje z ulubionym przez siebie tworzywem jakim jest glina, czy masa porcelitowa. Cierpliwie i ze spokojem od lat śledzi efekty procesu wypalania, szkliwienia. Czasem wykorzystuje nieoczekiwane spękania, czasem świadomie je wywołuje podnosząc dramatyzm ujęcia. Faktura ceramiki i kolorystyka współgrają w efekcie finalnym, tworząc jedyną w swoim wyrazie i rodzaju kompozycję. Zaangażowanie osobiste artysty, jego przemyślenia i emocje, a zarazem rzetelne, rzemieślnicze traktowanie dzieła, przekłada się później na odbiorcę rezultatów jego pracy.
Proces tworzenia maski potrzebuje czasu. Twórca w pełni tego świadomy, daje go swoim pracom, nie przyśpiesza, z namysłem koryguje, cyzeluje... W roku 1997, w rozmowie z dziennikarzem Markiem Twarogiem, wyznaje: Właśnie praca, tworzenie, wszystkie te technologie to coś, co najbardziej lubię.

autor:
zmodyfikowano  4 lata temu  »  
przewiń ekran do początku stronyprzewiń ekran do początku strony

Wybierz kasę biletową:

ZAMKNIJ