koncentrator kultury wyciskamy 100% kultury z kultury - wyciskaj z nami!

Na naszych stronach internetowych stosujemy pliki cookies.

Korzystając z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki
wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies zgodnie z  Polityką Prywatności.

» ROZUMIEM I AKCEPTUJĘ
Perform[ing] POLAND - Przegląd sztuki performansuCO JEST GRANE - listopad 2024 - nr 365Wrocławianka roku Gala
zmodyfikowano  12 lat temu

Poznański Czerwiec 1956. Zbuntowane miasto.

Piła »
CO było GRANE - ARCHIWALNE TERMINY » » 13 927 wyświetleń od 1 stycznia 2007

Piła » ul. Stefana Okrzei 9/11 » NA MAPIE

  • od: 30 czerwca 2006, piątek
    do: 30 sierpnia 2006, środa

Wystawa przygotowana

w 50 rocznicę Poznańskiego Czerwca

Wernisaż oraz wieczór poezji: 30 czerwca 2006 r., o godz. 19.00

Stowarzyszenie Inicjatyw Społecznych EFFATA i Instytut Pamięci Narodowej zapraszają na wystawę pod honorowym patronatem pani Aleksandry Snadna Bogdan - uczestniczki poznańskiego powstania.

Kurator wystawy: Artur Łazowy

POZNAŃSKI CZERWIEC '56

"Żądamy chleba", "Żądamy obniżki cen. CHCEMY ŻYĆ", "Chcemy wolności", "WOLNOŚCI I CHLEBA", "Precz z dyktaturą", "Żądamy wolnych wyborów pod nadzorem ONZ". Pod takimi hasłami robotnicy Poznania 28 czerwca 1956 r. demonstrowali przeciw "władzy ludowej".

W okresie stalinowskim Wielkopolska była szczególnie poszkodowana. Brakowało środków na inwestycje, zwłaszcza w tych dziedzinach, które miały bezpośredni wpływ na poziom życia mieszkańców. [...] Polityka państwa prowadziła do zlikwidowania zakładów rzemieślniczych. Brakowało mieszkań, a w sklepach towarów. Normalnym zjawiskiem były kolejki, przy czym nie poszukiwano towarów luksusowych, lecz podstawowych produktów spożywczych, w tym chleba. Zmiany, jakie zaczęły następować w Polsce po śmierci przywódcy całego obozu komunistycznego - Józefa Stalina, spowodowały zmniejszenie skali represji, a tym samym poczucia strachu w społeczeństwie. Ośmieleni ludzie zaczęli coraz częściej upominać się o swe prawa. Miastem, w którym doszło do pierwszego na taką skalę wybuchu społecznego niezadowolenia, był Poznań. Narastające od lat niezadowolenie robotników poznańskich zakładów pracy skumulowało się w połowie 1956 r. Słuszne postulaty domagające się poprawy warunków pracy i życia nie spotkały się jednak z życzliwym przyjęciem władz partyjno - państwowych, które nie chciały ulec żądaniom załóg poznańskich zakładów pracy. Robotników zbywano nic nieznaczącymi obietnicami. Wyjazdy kolejnych delegacji do Warszawy nie przynosiły żadnych efektów. W tych warunkach zdesperowani ludzie postanowili upomnieć się o swe prawa.

Zniecierpliwiony tłum coraz natarczywiej domagał się przybycia delegacji z Warszawy. Mijały godziny, a władze nie reagowały. W tej sytuacji w tłumie znalazła posłuch pogłoska, że aresztowano członków delegacji robotniczej, która przedstawiała postulaty załóg. Rzeczywistość pierwszej połowy lat pięćdziesiątych czyniła ją prawdopodobną. Zdesperowani demonstranci postanowili uwolnić swych kolegów. Duże grupy demonstrantów udały się na ul. Młyńską i wdarły się do więzienia, uwalniając więźniów. Inna grupa dotarła na ul. Kochanowskiego pod gmach Urzędu Bezpieczeństwa. Z jego okien padły pierwsze strzały, które zmieniły bieg wydarzeń. Gniew tłumu został w ten sposób skierowany przeciwko tej części aparatu władzy, która w odczuciu społecznym ponosiła największą winę za zło w minionym okresie. Ofiary śmiertelne wśród demonstrantów dodatkowo wzmacniały determinację protestujących. Oblężenie gmachu trwało do późnych godzin popołudniowych [...].

Zbrojny opór zdławiły oddziały pancerne wojska i KBW. Zginęło, co najmniej 70 osób, a kilkaset zostało rannych. Rozpoczęły się aresztowania, które objęły, co najmniej 700 osób. Prowadzone brutalnymi metodami śledztwo miało przygotować procesy "agentury imperialistycznej i reakcyjnego podziemia", a także "chuligańskich mętów, z którymi klasa robotnicza i ludność Poznania nie mają nic wspólnego" (określenia z komunikatu PAP, który ukazał się w prasie następnego dnia). Do momentu rozpoczęcia tzw. procesów poznańskich we wrześniu 1956 r. w więzieniach nadal przetrzymywano setki aresztowanych. "Polski Październik" zmienił bieg procesów - wyroki, które zdążyły zapaść, były łagodniejsze, niż się spodziewano, a pozostałe sprawy zostały przerwane. Uzupełnieniem ekspozycji będzie prezentacja materiałów radiowych i filmowych (audycje Radia Wolna Europa i Polskiego Radia, kroniki filmowe i filmy dokumentalne z archiwów Telewizji Polskiej) opatrzonych komentarzem historycznym.

KRAJOBRAZ W CZERWIENI

Projekt plastyczny złożony z wielkoformatowych obrazów. Przedstawia wydarzenia Poznańskiego Czerwca. W projekcie wykorzystano fotografie dokumentujące wydarzenia Poznańskiego Czerwca’56, które od niedawna posiadają historycy IPN. To niezwykle cenny zestaw obrazów. Składa się na niego blisko 400 fotografii odnalezionych w warszawskich archiwach, które wykorzystywane były swego czasu przez komunistyczny aparat przemocy do identyfikacji uczestników tych dramatycznych wydarzeń. Utrzymane w jednolitej stylistyce obrazy mają charakter kolażu. Biało - czarne fotografie i fragmenty zdjęć, wybrane z nich postacie i symbole, pojawią się na ostrym, czerwonym tle. Czerwień symbolizuje w sposób oczywisty krew i robotniczy charakter protestu. Była też w tamtym czasie wszechobecnym kolorem propagandy. Autorem kolaży jest Krzysztof J. Baranowski – grafik, wykładowca poznańskiej ASP i jego zespół.

zmodyfikowano  12 lat temu
przewiń ekran do początku stronyprzewiń ekran do początku strony

Wybierz kasę biletową:

ZAMKNIJ