INFORMACJA:
Czerwień i fiolet, Ewa Harabsz
- 4 stycznia 2020, sobota» 18:00
- od: 4 stycznia 2020, sobotado: 9 lutego 2020, niedziela
wernisaż: 4.01.2020, g. 18.00
kurator: Marek Wasilewski
oprowadzanie kuratorskie: 11.01.2020, g. 17.00
Ewa Harabasz pisze, że fascynują ją „reakcje ludzi, ich zachowania, emocje, gesty ciała w odpowiedzi na traumatyczne sytuacje. Studiuję ich przedstawienia – i w mediach, i w reprodukcjach malarstwa, odnajdując coraz więcej uderzających podobieństw między nimi”. Cykle prac Ewy Harabasz ukazują medializację postrzegania przemocy we współczesnej kulturze. Widok czyjegoś nieszczęścia, twarze ofiar przemocy, rany i blizny widoczne na ludzkich ciałach oglądamy zazwyczaj za pośrednictwem kolorowej fotografii lub filmu dostępnego w mediach. Te wizerunki, jak uważa artystka, często nakładają się w naszych głowach podświadomie na dramatyczne sceny znane z ikon czy malarstwa Caravaggia. Dora Apel zauważyła, że „obrazy Ewy Harabasz wykorzystują realizm fotoreportażu, by stworzyć hiperrealistyczne lub surrealistyczne tło, niepozwalające spojrzeniu zbyt szybko się rozproszyć, wzywające do świadczenia o cierpieniu również poza tą krótka chwilą, po której pojawia się efekt znużenia i obojętności”. Strategia twórcza Ewy Harabasz polega zatem na tym, że obrazy traumy i przemocy, które widzimy w masowych mediach, i którym zazwyczaj poświęcamy kilka mało ważnych sekund, przenosi w wymiar, który znajduje się poza ekonomią czasu mierzonego liczbą kliknięć czy spojrzeń. Jak stwierdził W.J.T. Mitchell: „Zwracamy się do obrazów mediów i obrazy mediów zwracają się do nas”. Autor Picture Theory zadaje niezwykłe pytanie: czego chcą od nas obrazy? Pisze, że: „Przedstawienia są rzeczami naznaczonymi wszelkimi znamionami osobowości i ożywienia: eksponują zarówno ciała materialne, jak i wirtualne: mówią do nas – czasem dosłownie, a czasem metaforycznie; albo patrzą na nas w ciszy…” i odpowiada na zadane przez siebie pytanie w sposób następujący: „To, czego chcą przedstawienia wizualne, nie jest tożsame z ich przesłaniem ani oddziaływaniem, ani nawet z tym, co same twierdzą, że tego właśnie chcą. Podobnie jak ludzie, przedstawienia mogą nie wiedzieć, czego chcą, trzeba im pomóc przypomnieć to sobie w dialogu z innymi”. Wydaje się, że taką sytuację dialogu z obrazami stwarza Ewa Harabasz. Artystka wchodzi aktywnie w relację zdefiniowaną przez Mitchella, odpowiada na obrazy mediów obrazami swoimi. Swoimi działaniami pomaga zrozumieć, czego przywoływane obrazy się od nas domagają.
Używając tradycyjnych technik, takich jak malarstwo i rysunek, zamienia codzienny partykularny hiperrealizm reporterskich materiałów w uniwersalny hiperrealizm sztuki. To, co było materiałem dla kilkusekundowej konsumpcji, staje się tematem refleksji, przemyślenia, patrzenia, które nie ślizga się po powierzchni zjawisk, lecz dąży do zrozumienia, odszukania tego, co kryje się pod pozornie oczywistą pierwszą warstwą znaczeń. Tak jest w przypadku pokazywanego w Galerii Miejskiej Arsenał cyklu Czerwień i fiolet. Ten neutralny tytuł sugeruje podjęcie formalnego studium z zakresu kolorystyki, gdyż działanie artystki faktycznie sprowadza się pozornie do zajęcia się relacją tych dwóch barw w przestrzeni kompozycji. W istocie artystka rozrysowuje zmieniające się kolory podskórnych ran i siniaków u dzieci. Obrazy, które widzimy, to pieczołowicie wykonane studia rysunkowe powstałe na bazie zdjęć dokumentujących dziecięce ofiary przemocy domowej, często lekceważonej, akceptowanej i marginalizowanej jako problem społeczny. Pytając za Mitchellem: czego od nas chcą te obrazy, możemy odpowiedzieć, że potrzebują one uwagi, zastanowienia i zerwania z bezczynnością. Bożena Czubak zauważyła, że sztuka Ewy Harabasz stawia nas przed dylematem sztuki pomawianej o „zdradę w pięknym odmalowywaniu okropności. Zdradę tematu na rzecz przesłaniającego go piękna. Jednakże w pracach Harabasz tematem nie jest samo cierpienie, ale jego obrazy i przede wszystkim tkwiące w nich pułapki”.
Marek Wasilewski
VIII Poznańskie Dni Verdiego
od: 11 października 2008 do: 30 października 2008
Teatr Wielki im. Moniuszki
ul. Fredry 9 Poznań
53 414teatr
Myśli uchwycone
od: 23 czerwca 2008 do: 15 września 2008
Piano Bar
ul. Półwiejska 42 Poznań
16 416sztuka
MYŚLI UCHWYCONE-
od: 23 czerwca 2008 do: 15 września 2008
Piano Bar
ul. Półwiejska 42 Poznań
16 665sztuka
Wernisaż akwarel Marleny JOPYK
18 lipca 2008 - 19:00
Markowa Knajpka
Kramarska 15 Poznań
17 668sztuka
JERZY OLEK W POZNANIU:
od: 16 maja 2008 do: 30 czerwca 2008
Galeria Szyperska
Szyperska 2, II p. Poznań
16 167sztuka
POZNANIE
od: 15 maja 2008 do: 12 czerwca 2008
Poznańska Galeria Nowa
ul. Paderewskiego 11/8 Poznań
16 125sztuka
W Oczekiwaniu
7 czerwca 2008 -
Galeria Radwan
ul. Na Szańcach 25 Poznań
16 575sztuka
GOSSIA ZIELASKOWSKA
od: 22 lutego 2008 do: 31 marca 2008
Galeria BEKOS
Niedziałkowskiego 18 Poznań
16 465sztuka
abstrakcja aluzyjna
od: 22 lutego 2008 do: 31 marca 2008
Galeria BEKOS
Niedziałkowskiego 18 Poznań
16 653sztuka
Rysując światłem
od: 13 lutego 2008 do: 29 lutego 2008
Osiedlowy Dom Kultury "Pod Lipami"
os. Pod Lipami 108 Poznań
16 347sztuka
Wszyscy Jesteśmy Światłoczuli
od: 12 stycznia 2008 do: 26 stycznia 2008
Galeria Ventzi
Wszystkich Świętych 3/8 Poznań
16 483sztuka
„Nic jest wszystkim, wszystko jest niczym”
od: 29 października 2007 do: 25 stycznia 2008
Galeria Victus
Naramowicka 150 Poznań
16 773sztuka
Andrzej Dragan Alegorie i Makabreski
od: 16 listopada 2007 do: 7 stycznia 2008
Galeria MM
Piekary 13b Poznań
16 928sztuka
SPOTkanie z DESIGNem
od: 23 grudnia 2007 do: 31 grudnia 2007
SPOT.
Dolna Wilda 87 Poznań
16 838sztuka
Zapis przestrzeni
od: 8 listopada 2007 do: 28 listopada 2007
Galeria Sztuki Współczesnej Profil
17 337sztuka
Grafika satyryczna Januarego Nestora Misiaka
16 listopada 2007 - 19:00
Markowa Knajpka
Kramarska 15 Poznań
18 179sztuka
MIRAŻE
16 listopada 2007 - 20:00
GALIMERIAStary BrowarCentrum Medyczne LIM
Półwiejska 42 Poznań
16 827sztuka